20. Joe Bonamassa – Why Does It Take So Long To Say Goodbye
Joe Bonamassa jeszcze nie dawno był jedną z wielu postaci rockowo-bluesowych, które mnie nie kręciły. Zmieniło się to wraz z usłyszeniem kawałka
Why Does It Take So Long To Say Goodbye. Solówka na gitarze jest tutaj genialna, a numeru słucha się niemal równie dobrze, jak największych rockowych klasyków w takim stylu z początku lat 70.
19. Organek – POGO
Widzę tutaj wiele podobieństw do
Polskiego tanga od Taco Hemingwaya. Tomasz, podobnie jak Filip, opisał obecne polskie, podzielone politycznie społeczeństwo. Obaj panowie odwołali się tutaj do tańca, co sprawiło, że przekaz piosenki jest bardziej atrakcyjny. Ale nie tylko dlatego tekst jest świetny. Organek nawiązuje do Kazika (
placze dziewczyna ta bez zęba na przedzie), Aya RL (
stoję na ulicy, Lao Che (
chciał dostępu do morza), a także do utworów niekoniecznie muzycznych (
Wesele Stanisława Wyspiańskiego -
Miałeś chamie złoty róg). Ponadto wielu osobom fragment
przyjechała tu rowerem, dalej nie pojedzie przywodzi na myśl sytuację związaną z protestami pod siedzibą Programu Trzeciego Polskiego Radia. W ogóle na temat tego utworu mógłbym napisać wypracowanie. A ta piosenka pośrednio już na zawsze będzie mi się kojarzyć z tegorocznym tematem wypracowania na maturze z języka polskiego, który dotyczył
Wesela. Muzycznie końcówka utworu, zrobiona w stylu techno na początku też bardzo mi się podobała, ale w sumie później mi już trochę przeszkadzała
. Mimo to, Organek napisał świetny utwór, który będę pamiętał jeszcze po wielu latach.
18. Wolf Parade – Against the Day
Takie perełki, jak ta, znajduję często zupełnie przypadkowo. W wielu przypadkach są wysoko na mojej liście i później w podsumowaniu roku.
Against the Day to kolejna już piosenka tutaj w stylu synthpop, najpopularniejszym w dekadzie, w której powstała m.in. płyta kompaktowa. Mocno mnie zaskoczyło to, że Wolf Parade nie są debiutantami na scenie muzycznej, bo nagrywają albumu już od 2005 roku. Tytuł utworu nawiązuje do noweli Thomasa Pynchona zatytułowanej tak samo, jak numer Wolf Parade.
17. David Guetta & Sia – Let’s Love
Davida Guettę kojarzę w większości przypadków z twórcą klubowych numerów, z których wiele mi nie przypada do gustu. Jednak czasem tworzy utwory, które zaskakują naprawdę wiele osób. Kolaboracja z Sią sprawdziła się już kilka razy, więc i w 2020 roku francuski DJ i australijska wokalistka postanowili stworzyć kolejny wspólny utwór. Pierwotnie ten kawałek miał być balladą, jednak Guetta ostatecznie zrobił numer mocno nawiązujący do lat 80. Niewątpliwie uważam, że jest to najlepszy utwór, jaki David Guetta wyprodukował od ładnych paru lat i jeden z najlepszych w jego karierze.
16. Inhaler – My Honest Face
Frontman tego zespołu, Elijah Hewson, jest synem wokalisty zespołu U2. Wraz ze swoim zespołem tworzy muzykę, którą można pomylić z twórczością chyba najsłynniejszej irlandzkiej kapeli w historii.
My Honest Face u mnie było już w podsumowaniu 2019 roku, jednak ze względu na to, że w 2020 jeszcze przez ponad trzy miesiące ten numer przebywał na JT30, to i w tym roku się znalazł. Jak można się było spodziewać, tegoroczna pozycja jest o wiele wyższa od zeszłorocznej. Droga na szczyt mojej listy była najdłuższa w jej historii, bo dopiero w 15. tygodniu
My Honest Face zwyciężyło z konkurencją.
15. Nothing But Thieves – Phobia
Już przed wydaniem najnowszego albumu Nothing But Thieves wiedziałem, że będzie to bardzo dobre wydawnictwo. Każdy kolejny singiel od razu mi się spodobał.
Phobia charakteryzuje się brzmieniem, które niejedna osoba skojarzy ze stanem występującym w tytule. W pierwszej części piosenkę charakteryzuje powolne tempo, które stopniowo przyspiesza, a pod koniec staje się ono szalenie szybkie. Bardzo mi przypadł do gustu fragment w środku utworu, gdzie gitary tworzą łamany rytm.
14. The Jaded Hearts Club – Nobody but Me
Krótki, gitarowy numer w starym, dobrym stylu, który natychmiast mnie chwycił i do tej pory równie mocno mi się podoba. Dodaje on energii i pobudza do działania. Jest to cover utworu zespołu The Isley Brothers, którego oryginał pochodzi z 1962 roku i był wykonywany później przez wielu wykonawców, o czym się dopiero niedawno dowiedziałem.
13. BARANOVSKI – Momenty
Moda na lata 80. jest zauważalna również na polskiej scenie muzycznej. W 2020 roku Wojciech Baranowski zdecydował się na nagranie utworu właśnie w tym klimacie. Autor piosenki pochwala prosty, dawny styl życia ludzi i opowiada o tym, że to radosne, beztroskie chwile pozostają wiecznie w naszej pamięci. Numer ten złapał mnie z opóźnieniem, wchodząc na moją listę w lipcu. Jego osiągi na liście nie były powalające, ale utrzymał się w zestawieniu przez trzynaście tygodni. Mamy tutaj do czynienia z przebojowym kawałkiem, który jednocześnie skłania do refleksji. Wielka szkoda, że zamiast tego numeru hitem w polskich stacjach radiowych był słaba wg mnie piosenka pt.
Lubię być z nią.
12. Coldplay – Trouble In Town
To już te rejony podsumowania, w których się pojawiają wielkie przeboje, osiągające kilka razy pierwsze miejsce. Do tej grupy należy chociażby
Trouble In Town wykonywany przez zespół Coldplay. To oczywiste, że podobnie jak ogromna większość ich kawałków i ten jest moim zdaniem świetny. Brytyjski band podejmuje temat dyskryminacji osób, których kolor skóry jest inny niż biały, a z którym do dziś mamy do czynienia. Pod koniec utworu znajduje się nagranie policjanta, który brutalizuje niewinną osobę o czarnej rasie. Dodajmy do tego głos wokalisty, Chrisa Martina i fortepian w tle i mamy kolejny ogromny przebój Brytyjczyków. Oczywiście u mnie, bo w radiu raczej nie było szans, by usłyszeć ten kawałek.
11. The Weeknd – In Your Eyes
Dziesiątkę kończymy jednym z większych radiowych przebojów roku. Syntezatorowe, nowoczesne brzmienie, ale w starym klimacie, od razu mnie przekonało. Elementem, który odróżnia
In Your Eyes od podobnych gatunkowo kompozycji, jest saksofonowa solówka występująca w końcowej partii utworu. Ta piosenka była u mnie przebojem późną wiosną i wczesnym latem. Mimo wszystko, popularność
In Your Eyes była nieco w cieniu
Blinding Lights, choć nowszy kawałek też był dużym przebojem w Polsce i na świecie.
Podsumowanie roku 2020
