Post: #3

(25.10.2020 12:39 AM)mike napisał(a):  Ja chyba jednak zostanę przy Ciccolinie

Cicciolina też była u mnie wielkim hitem, ale z kolejnym singlem Erika podniosła poziom jeszcze wyżej

(25.10.2020 12:39 AM)mike napisał(a):  Wersja z DaBabby bardziej mnie przekonuje

Obie są świetne, ale ta jest dla mnie przy okazji miłą odskocznią od discoklimatu całości albumu. No a przy okazji mam słabość do takich mrocznotanecznych klimatów

(25.10.2020 12:39 AM)mike napisał(a):  Ciekawe czy stworzy coś tak dobrego na miarę "Nie mów"

Dla mnie tak samo wysoki poziom, ale trochę szkoda, że na nowym albumie tak mało utworów w tym klimacie. Reszta mnie raczej słabo przekonuje

(25.10.2020 12:39 AM)mike napisał(a):  Szybciutko na listę

Może być ciężko. Ale w poczekalni się znalazł, bo to pierwsze jego nagranie od jakiś pięciu lat, które ma w sobie coś ciut oryginalniejszego od zwykłej reggaetonowej sieczki