Post: #1

Już od paru lat słucham z przejęciem tej trójkowej audycji i nieraz chciałem się z Wami podzielić tematami tam poruszanymi. Myślę, że dziś jest taki, który Was zainteresuje i który swoją niejaką bajecznością może fajnie zainaugurować nowy cykl dyskusji, wymiany doświadczeń i emocji.

Audycja nadawana jest w niedzielę po 8:00.

1. Wyrzucony statek widmo na irlandzkim wybrzeżu.



Historia całkiem nowa dla mnie. Okazuje się, że gdy wypływasz statkiem zawodowo bądź turystycznie nie jest powiedziane, że jeśli nie dobijesz nim do brzegu to musisz przedostać się na tamten świat. Otóż z powodu niezadowolenia z komfortu zapewnianego przez armatora bądź z wynagrodzenia, które przyjmujesz możesz zwyczajnie w świecie z takiej jednostki... zwiać. Prawda, że w tym przypadku załoga mogła się wystraszyć o swój los przy niesprzyjających warunkach atmosferycznych i najzwyczajniej w świecie ratować swoje życie ale jakkolwiek takowe porzucenie statku na środku oceanu jest niezwykłe. 80-metrowa Alta wypłynęła z Grecji w kierunku Haiti i w okolicach Bermudów (jakieś parę tysięcy km od nich) została pozostawiona na widzimisię Atlantyku. Po 18 miesiącach dryfowania huragan Dennis wyrzucił ją na brzeg hrabstwa Cork czyniąc miejscowym władzom nie lada problem ekologiczny, prawny i ekonomiczny.