Bestsellerowa płyta âIDâ cieszy nasze uszy już od pięciu miesięcy, przed nami wyjątkowa trasa koncertowa
Anny Marii Jopek, a stacje radiowe zaczynają właśnie grać kolejnego singla promującego album! Cieszę się jak dziecko, bo wybrana została jedna z moich ulubionych kompozycji tego krążka: âZrób, co możeszâ.
Jest to chyba jedna z najbardziej odważnych i zaskakujących piosenek w karierze Anny Marii (oczywiście obok słynnego już na Forum kawałka âTo, co nienazwaneâ). Od początku do końca utworu niczego nie jesteśmy tutaj pewni: w którym miejscu załamie się linia melodyczna, skąd dobiegną nas afrykańskie głosy Douala, dokąd uniosą nas dźwięki fortepianu, na jaki poziom abstrakcji wywinduje nas saksofon sopranowy. Od pierwszego taktu do ostatniej frazy słucha się utworu w niezwykłym napięciu. Muzycy zrobili, co mogli, by zburzyć nasze przeświadczenie, że wiemy już, co stanie się dalej.
Proszę zresztą zwrócić uwagę jak ekskluzywny skład artystów stworzył dla nas ten rarytas! Kameruńczyk
Richard Bona tchnie afrykańską egzotyką,
Mino Cinelu gra swój tradycyjny taniec z Martyniki, a fortepian staje się wulkanem pod palcami niezawodnego jak zwykle
Leszka Możdżera. Do tego jeszcze dodać trzeba wielowątkowe tło wyczarowane przez kosmiczne klawisze
Pawła Bzima Zareckiego i bębny
Manu Katche â nadwornego perkusisty Stinga, Patera Gabriela, Jana Garbarka i Joni Mitchell. No i oczywiście zupełnie nieprzewidywalny
Branford Marsalis: kto pamięta jego saksofon w Stingowym kawałku âEnglishman In New Yorkâ ten zostanie tu dopieszczony do granic możliwości!
Dla potrzeb radiowych na singlu znalazł się nieco krótszy niż na płycie miks piosenki autorstwa Bena Finlaya. Obok tego utworu na maksisinglu pojawia się jeszcze duet z Markiem Napiórkowskim âNie budźcie mnieâ, dwa utwory z Trójkowej gali wręczania nagród Mateusza oraz âTeraz i tuâ zarejestrowane podczas koncertu âAfrican Moodsâ. Cóż tu dużo mówić. âZrób, co możeszâ to prawdziwie MUzyka przez duże âMUâ. Przed nami wysublimowana uczta nie tylko dla Jopkologów i Cichych Wielbicieli.