Post: #4

EVENo napisał(a):żeby nie gwałcić kobiet nawet jeśli jest się geniuszem, czy co?

A mnie z kolei do refleksji skłania ten przykład, że akurat takie porównanie zastosowałeś Ale mniejsza o to.

Niby pierdoła, ale przypomniałem sobie (i tylko dlatego sprawdziłem głębiej ten news), że pod koniec studiów w ramach praktyk pomagałem w zespole, który zajmowałem się "mitem autorytetu" wśród młodego pokolenia. Pracował z nami doktor, który wcześniej przebywał na wymianie na University of Tokio i prowadził w miarę analogiczne badania, skupiając się na behawioralnej funkcji autorytetu i idola. Wtedy dowiedziałem się, że społeczeństwo japońskie wykazało największe odchylenie względem normy, którą w tym wypadku było prawidłowe rozróżnienie pomiędzy autorytetem a idolem (wedle jakiejś stałej i ogólnie przyjętej definicji). Za tym faktem podążał cały szereg negatywnych skutków nadmiernej idolizacji gwiazd popkultury, ale też przywódców religijnych czy nawet polityków. Dużo naprawdę mocnych przykładów, przy których ten powyżej jest jakby... prowadzeniem w temat Ale to inna dyskusja, inna bajka.