(09.11.2018 02:18 PM)Artur.O napisał(a): U Ciebie hity lata, u mnie hity jesieni.
O ile The Faim słucham od dawna i faktycznie, można powiedzieć, że to dla mnie hit lata, to Othę poznałem wtedy, gdy Ci ją wysłałem, czyli jesienią. Ale była na jakiejś plejce z czerwca/lipca, kiedy nadrabiałem
(09.11.2018 02:18 PM)Artur.O napisał(a): Ooo, nie wiedziałem, że mają coś nowego.
Ano. To jest jedyna piosenka jaką znam, słyszałem o tym projekcie, ale niczego nigdy nie sprawdziłem.
(09.11.2018 02:18 PM)Artur.O napisał(a): A jednak już jest całkiem wysoko.
Kto wie, jak się losy tej piosenki potoczą
(09.11.2018 02:18 PM)Artur.O napisał(a): Brzmi ciekawie, też koniecznie do odsłuchu.
Chyba siadło? Bo widziałem, że dodałeś na swoją plejkę na spotify
(09.11.2018 02:18 PM)Artur.O napisał(a): Nie nazwałbym tego żadnym hymnem, może hymnikiem. Takie mroczniejsze Bon Jovi, szybko chwyciło, ale jeszcze szybciej u mnie wypadło....
Ja sądzę, że gdyby to faktycznie nagrali tacy Bon Jovi i wydali w latach 80-90, to byłby dziś ich flagowy przebój. Nie wiedziałem, że byli u Ciebie.
(09.11.2018 02:18 PM)Artur.O napisał(a): Masz całkiem duże oczka w sicie.
Wiesz co, każdego lata mam tak, że jakaś do bólu komercyjna piosenka mnie łapie. Rok temu na liście na pewno namieszałyby dwa kawałki z Demi Lovato, ten z Cheat Codes i z Jaxem Jonesem. "Rise" natomiast przebojem nie będzie, ale wkręciło mnie trochę, czemu chciałem dać wyraz.
(09.11.2018 02:18 PM)Artur.O napisał(a): Szkoda, że nigdy im się nie udało przekuć swojej grafomanii i zamiłowania do eskperymentów w coś naprawdę wielkiego.
Lao Che zawsze jakoś podświadomie unikałem.