Post: #11

Zacznę od płyt. Debiut "Absolution" od razu na 2 miejscu wcale mnie nie zdziwił. Mało tego. Gdyby od razu zdetronizowali Maniaków to też by mnie nie zdziwiło, bo to naprawdę genialna płyta. Moim zdaniem najlepsza w ich dorobku. Chociaż pozostałe niewiele jej ustępują. Pozostałych nowości płytowych jeszcze nie znam. Może wkrótce poznam Happysad. Do Bubla wiadomo, że mnie nie ciągnie. Do Iry raczej też nie.
Katie pewnie u mnie też niedługo będzie na tej pozycji, choć pewnie nie w tym tygodniu. "Map..." jeszcze zdołało awansować. Po tylu tygodniach to jest jakiś wyczyn, choć przy takim wspomaganiu.
Tego utworu z Naszej Listy 3 jeszcze nie zdążyłem przesłuchać, a w poczekalni jak był grany to jednak za krótko, aby wyrobić sobie opinię. Za to pozostałe są świetne. Wracając do Muse to akurat moim ulubionym z tej płyty jest wspomniane tutaj "Butterflies and Hurricanes". Ale "Sing for ..." też jest znakomite.
Jeśli chodzi o "RUTH" to u mnie również będzie się powoli żegnać. Za to nie zapowiada się to w przypadku "Rag and Bone", które u Ciebie właśnie wypadło. Jednak "Icky" przetrwał wszystkie inne piosenki Strajpsów, które pojawiły się na Twojej liście.