Post: #10

Aro napisał(a):1. No cóz na szczeście nie tylko ja sfiksowałem .
2. TOP 13 krwiste.
3. Cztery nowosci rewelacyjne , dwie natomiast tylko mi sie podobaja
4. Z tych czterech beda u mnie dwa debiuty .
5. Na razie ida łeb w łeb zobaczymy co z tego bedzie.
6. Poza tym jeden z tych debiutujących na przyczepke zaprosi swojego kolegę z podwórka .
7. Ale ja zaczynam nienawidzic swoja listę ze mi robi takie numery .......
8. Poza tym u Ciebie cieszy mnie także ponowny awans Sorry , Owieczek i Portala .
9. Jak na takie trzesienie ziemi moi inni faworyci trzymaja sie dzielnie.

1. To chyba pierwszy przypadek zaraźliwej fixacji (nota bene słucham właśnie GOAC, ale jednak chyba ponownie w płytach wygra IGT).
2. Jeszcze tak krwiste nigdy nie było. Nawet w notowaniu 3, kiedy rozszerzałem z top10 do top30 i w 13, kiedy po raz pierwszy wpuściłem utwory spoza LP3.
3. No to mam zagwozdkę, która jako druga tylko Ci się podoba, chociaż stawiałbym na tą wyższą.
4. Jeżeli piszesz o tych 4 rewelacyjnych, to bym się zdziwił, gdyby zadebiutowała jedna z pozostałych 2.
5. Wynik ostateczny nie jest dla mnie tak istotny, jeżeli obie się pojawią, oby jak najwyżej.
6. Czyżby miało to oznaczać, że za tydzień będzie u mnie 7 Goryli?
7. Ja już dawno jej nienawidzę, a szczególnie wtedy, kiedy muszę przesłuchiwać czołówkę. Zaczynam się też zastanawiać nad sensem jakichkolwiek podsumowań, jeżeli jest taka dysproporcja poziomów między moimi listami sprzed roku, a jeszcze bardziej dwóch i dwóch miesięcy.
8. Owieczki i Sorry miały szczęśćie bo były najniżej klasyfikowanymi piosenkami wykonawców i było im łatwiej, chociaż Sorry to nie tak do końca. A portal cały czas ma potencjał.
9. Ja uważam, że nawet Ci, co pospadali bardzo mocno, bardzo dzielnie się trzymają. Po raz kolejny podjąłem próbę upchnięcia 50 utworów chociażby do top20, ale się nie udało.
10. Uwaga w związku z innym wątkiem. Goryle zyskały u mnie tylko 122 punkty i to powinno wystarczyć na pierwszą dziesiątkę, ale jeszcze sporo muszą zyskać w innym miejscu, żeby się załapać do top5.
1. W przeciwieństwie do najnowszej (moim zdaniem) pierwsza płyta ma zdecydowanie lepszą końcówkę (moje ulubione utwory to ostatnia czwórka i numer 3), tak że tylko fakt, że IGT jest w obrocie, pozwala mi zadecydować o wyborze.