Post: #1

Poprzednie 13 jednak okazało się (prawie) szczęśliwe.

Tymczasem - TOTALNA stagnacja. Głównie spowodowana tym, że ostatnio mało płyt słucham, także nie bardzo miało co wejść do 10. A jak coś mi się podoba, to znam jeden-trzy utwory z płyty (Tomczak, Lubomski, Kings of Leon), więc nie kwalifikuje się na tą Listę. Może poprawi się to po weekendzie?

1. (2) 6 Coma - Hipertrofia
2. (1) 3 Pink Floyd - The dark side of the moon
3. (5) 2 The Fireman - Electric argument
4. (7) 5 Pink Floyd - Wish you were here
5. (3) 2 Pink Floyd - Atom heart mother
6. (4) 2 Pink FLoyd - Meddle
7. (6) 2 Pink Floyd - Obscured by clouds
8. (10) 7 Klaus Schultze/Lisa Gerrard - Farscape
9. (9) 2 Pure Reason Revolution - The dark third
10. (8) 2 Coheed and Cambria - In keeping secrets od silent earth: 3