Post: #6

Właściwie to dwie kolejne płyty mogę opisać razem. Raz - że to ten sam zespół, a płyty sąsiadują ze sobą w podsumowaniu; dwa - że często były koło siebie w notowaniu (choć w podsumowaniu jednak jest zauważalna różnica w punktach na korzyść jednej z nich); trzy - często słuchałem tych dwóch płyt jedna po drugiej. Blindead. Zespół, którego od lat lubię słuchać, a nawet kiedyś widziałem ich na żywo, ale właściwie dopiero w ubiegłym roku tak na dobre zaistnieli na mojej liście. Co mi się podoba w ich twórczości? Przede wszystkich zbudowany klimat. Spokojne, narastające, nieraz wręcz monumentalne kompozycje. A do tego fajny, niski, męski głos. Mi bardzo rzadko podoba się wysoki męski głos. Ale to w tym momencie off topic.

10. 38. Affliction XXIX II MXMVI - Blindead
9. 52. Ascension - Blindead

Strachy na Lachy na ósmym? Tak nisko? Nisko, bo przecież, teraz od kilku tygodni na podium i tych punktów będą mieć o wiele więcej. Może nawet w podsumowaniu 2018 będą jeszcze wyżej? Ale z drugiej strony wysoko, bo przecież gdyby notowania mojej listy pojawiały się także w pierwszej połowie ubiegłego roku, to niejedna płyta miałaby więcej punktów niż "Przechodzień o wschodzie". Ale miejsca nieważne, ważne że Strachy nagrały bardzo dobrą płytę, z której niejeden utwór wybija się i wchodzi na nasze prywatne listy.

8. 54. Przechodzień o wschodzie - Strachy na Lachy