Post: #3

ku3a napisał(a):Kult to arcysensacja! Ja w ogóle nie pamiętam jak ten kawałek leci... Puściłem go sobie teraz. No i prawdę mówiąc nie dziwię się, że nie pamiętałem . Dla mnie to jest taki wypełniacz płyty . Ciekawe, że w wielu momentach mamy bardzo podobne zdanie o wielu utworach, a w tym przypadku jest ono tak bardzo różne, a przecież dotyczy zespołu, który dla nas obydwu jest jednym z najważniejszych.

Faktycznie zadziwiające. Utwór już od pierwszego przesłuchania zdobył moją sympatię świetną, nie do końca typową jak na Kult muzyką i bardzo dobrym tekstem. Uznałem ten kawałek za najlepszy z płyty i żałowałem, że nie było tego na singlu. Na szczęście mogłem "Ciszę nocną" posłuchać na koncercie Kultu w ubiegłym już roku Był na liście niepozornie, długo w czołówce, co po ponad 30 tygodniach spowodowało, że nieoczekiwanie stał się numerem 1 podsumowania.
Tak jak swego czasu z niesinglowym utworem "Kiedy ucichną działa", który stał się moim ulubionym z płyty "Hurra!", tak teraz z "Ciszą nocną".
A Kult obok Dżemu jest w zasadzie moim ulubionym polskim zespołem. W ostatnich latach Kult pewnie jest tym numerem 1.

ku3a napisał(a):"Your Blue Room" to dla mnie sensacja wcale nie mniejszego kalibru. Skąd w ogóle on nagle teraz u Ciebie?

Tutaj zadziałał przypadek. Prawdę mówiąc wcześniej nie kojarzyłem tego utworu i nie wiedziałem z jakiej to płyty. Usłyszałem w radio, w Trójce, mocno się zafascynowałem. Sądziłem, że to z nadchodzącej nowej płyty tak świetny kawałek Potem zorientowałem się, że to z "Passengers" z 1995 roku. Niemniej jednak musiałem wstawić to na listę i rezulaty są takie jak widzimy Najdłużej w top 30 w całym roku, a zahaczyło jeszcze o 2016!

ku3a napisał(a):No i wreszcie Podsiadło. Tutaj bez niespodzianki, bo to utwór, który był na LP3. No a u mnie na liście pojawił się ładnych parę miesięcy wcześniej niż na LP3.

Pamiętam, że u Ciebie było wcześniej. I nawet słuchałem tego kawałka, ale jeszcze wtedy nie wzięło mnie. Tym razem zadziałała magia pojawienia się na LP3

ku3a napisał(a):Ciekawe ile punktów jeszcze "Gdybym miał kogoś" zdobędzie i które w efekcie miejsce udałoby się osiągnąć w podsumowaniu. Wygląda na to, że pierwsza dziesiątka jest realna.

Pewnie tak, lecz przez rozbicie pomiędzy dwa lata spowoduje, że na top 10 podsumowania 2018 roku raczej nie ma szans.

ku3a napisał(a):Metallica bardzo kiepsko. A "Spit Out the Bone" ze wsparciem LP3 ma u Ciebie szansę?

Co do "Spit Out the Bone" trudno powiedzieć. Już raz pretendowała na moją listę. Wtedy nie udało się. Płyta na tyle mocno osłuchana, że traciła swoją świeżość. Ale teraz minęło już kilka miesięcy od częstego słuchania, więc kto wie