Post: #19

(12.10.2017 08:21 PM)kajman napisał(a):  

dziobaseczek napisał(a):Jeśli masz ochotę kogoś z$%*ć - stanowi to ochotę, zamiar. Zatem sam zamiar nie jest grzechem, dopóki nie jest ucieleśniony

No to mnie zaszokowałeś. Z tego co mi wiadomo na ten temat to właśnie jest czymś złym. Że można grzeszyć myślą to o ile doprze pamiętam to nawet Chrystus powiedział (przynajmniej w jednym przypadku).

Faktycznie konkretna chęć za** kogoś nie jest zbyt chrześcijańska, ale myślę, że czysto emocjonalny, mało "sprecyzowany" impuls myślowy (nie wiem jak to ująć) - nawet natychmiastowo zahamowany - może się zdarzyć nawet najlepszemu chrześcijaninowi.
Mam nadzieję że o to chodziło dziobasowi. ^^


Ja nie mam żadnej konkretnej piosenki na temat, bo moje negatywne uczucia zwykle są trochę inne.