Post: #6

ku3a napisał(a):ale Cree u Ciebie miażdży

miażdży, ale co Cię zapewne zainteresuje i ucieszy, więcej utworów na mojej liście miało Lao Che! Z tym że...

abd3mz napisał(a):Mozesz wypisac wszystkie utwory Lao Che, ktore byly na liscie?

"Drogi panie" i "Do syna Józefa Cieślaka" nie przebiło się do top20 więc nie jest uwzględniane, a "Chłopacy" pojawili się w w poczekalni w notowaniu numer50. A hierarchia tych 5 nagrań które były jest według punktów następująca: "Czarne kowboje", "Ty człowiek jesteś", "Hydropiekłowstąpienie", "Siedmiu nie zawsze wspaniałych", "Hiszpan" (na liście ponad 10tygodni, ale tylko raz w dwudziestce)

abd3mz napisał(a):NAJWYŻEJ NOTOWANE NOWOŚCI:
Nisko.

bo ja bardzo zachowawczy i asekuracyjny człowiek jestem

abd3mz napisał(a):Nie ma nic co by misie bardzo nie podobalo!

podobne odczucia miałem po lekturze Twojego podsumowania

ku3a napisał(a):"Lazarus On Down" wysoko i ciekaw jestem na którym skończy

na razie nie zanosi się na szybki spadek więc jeszcze powinien trochę uciułać. Ale u mnie jest trochę łatwiej bo zliczam tylko dwudziestki, najlepszy przykład to Lunatic Soul - ledwie 5tygodni w zestawie na wysokich pozycjach wystarczyło do top50 pierwszego poważnego podsumowania

tadzio3 napisał(a):A pamiętam jak kiedys dłuugo na mojej liście rzebywał Riverside "Loose Heatr", a miałem nagrane tylko minute piosenki, nigdy nie słysząc całości kawałek radził sobie u mnie bardzo dobrze.

takie historie są najpiękniejsze w układaniu własnych list.

tadzio3 napisał(a):Często bywało tak, że chciałem już wyrzucić jakiś utwór z zestawienia, ale nie miałem go czym zastąpić.
Ja starałem się, aby nigdy do takich sytuacji nie dochodziło. Kiedyś przez parę lat miałem tylko top 10 + poczeklnia, kóra akurat była niekograniczona, ale konurencja do top 10 zawsze była duża.

ja w czołówce nigdy problemów nie miałem, ale pod koniec stawki często zdarzało mi się mieć kilku "maruderów". Teraz to już przeszłość