Post: #27

[glow=olive]170. Lech Janerka „Paradoksy”[/glow]Mój ulubiony fragment “Plagiatów”, i wspomnienie mojego jedynego koncertu Janerki. Kameralny klub studencki (ten sam co w przypadku Voo Voo), około 200 osób i absolutnie żadnego przypadkowego dźwięku…
[glow=olive]169. Ray Charles „I can’t stop loving you”[/glow]
Wciąż podchodzę do takiej muzyki z wielką nieśmiałością. Nie wyobrażam sobie, by słuchać jej np.przy obieraniu ziemniaków. To musi być ceremonia, atmosfera święta…
[glow=olive]168. Radiohead “Creep”[/glow]Radiogłowi nie okazali się dla mnie tak ważnym zespołem, jak myślałem że będą. W zasadzie już do ich starych płyt w ogóle nie wracam.
[glow=olive]167. Wilki “Amiranda”[/glow]Chyba najbardziej niedoceniony fragment pierwszej, legendarnej płyty Wilków.
„Może dlatego zabijamy że jesteśmy wciąż sami
A może jesteśmy sami bo wciąż zabijamy”
[glow=olive]166. Noir Desir “Lazy”[/glow]Zespół bardziej niż z muzyki kojarzony z pewnej tragicznej historii, która złąmała ich działalność. Śpiewali głównie po francusku, ta akurat piosenka przytrafiła im się po angielsku.
[glow=olive]165. Dżem & Tadeusz Nalepa "Ten o tobie film"[/glow]
Z niesłusznie pokrytego kurzem albumu "Numero Uno". Nalepa wyznał po latach, że na nagranie tej płyty przyniósł piosenki które nie mieściły się na Jego solowych albumach. Jeżeli to też był "odrzut", to nie zostaje nic innego jak pochylić czoła. Tymbardziej, że reszta też jest całkiem udana.
[glow=olive]164. Cat Stevens „Lady d’Arbanville”[/glow]Zawsze lubiłem takie stare, urokliwe perełki.
[glow=olive]163. Marek Grechuta „Gdziekolwiek”[/glow]Ile smutku, a zarazem ile nadziei jest w tej piosence…
[glow=olive]162. Mirosław Czyżykiewicz „Ave”[/glow]Już w samym głosie pana Mirosława jest coś poruszającego, a w połączeniu z tekstami...
[glow=olive]161. Voo Voo „Nim stanie się tak jak gdyby nigdy nic nie było”[/glow]
Najbardziej znany utwór Voo Voo, zawsze wlewa radość i optymizm w moją duszę. dodatkowy plus za to co w tej piosence na koncertach wyczynia Mateusz Pospieszalski.