Post: #5

AKT! napisał(a):Gwiezdne Wojny na końcu? tłumacz się!

poszedłem nie z własnej woli ale nawet mój znajomy (fan SW) powiedział, że słabiutki film im wyszedł...

AKT! napisał(a):jakoś mniej tych filmów niż w poprzednich latach

Faktycznie z rzadka zaglądałem do kina w tym roku. Tendencja opadowa jest od 2011, gdy obejrzałem tam 57 obrazów! Potem w każdym kolejnym roku było o średnio dziesięć filmów mniej... A co miało na to wpływ? Powiedzenie, że mało czasu w takich przypadkach jest zwykle tanim tłumaczeniem się. Chyba brakowało mi najczęściej ochoty. Może jest tak, że nawet ambitne kino w każdym mieście musi zabiegać o widza chodliwymi, z reguły amerykańskimi tytułami? I jak już się zdecyduję na coś pójść to tego od dawna nie grają? Myślę, że osiągnąłem już dolny pułap w ilości obejrzanych rocznie filmów na srebrnym ekranie. Po części miało też na to wpływ przypominanie sobie przez minione 11 miesięcy moich filmów życia. Zostało mi jeszcze ich ponad dwadzieścia ale tak czy siak planuję wykroić lepszy wynik w nowym, 2016 roku. Przy okazji i Wam życzę spełnienia planów, nie tylko tych kulturalnych