Post: #21

Zgodnie z zapowiedziłą, dziś jeszcze jedna dziesiątka

90 'The Love Of Richard Nixon'
Manic Street Preachers to jeden z najważniejszych dla mnie zespołów tej dekady. Fantastycznie rozpoczęli płytą "This Is My Truth Tell Me Yours" i świetnie zakończyli płytą "Send Away The Tigers". W międzyczasie byly płyty lepsze i gorsze. Ja znam z nich tylko single. I one w większości były bardzo dobre. Każdy kolejny Manic na liście szybko przedzierał się na pierwsze miesjce mojej listy. "The Love Of Richard Nixon" pewnie wielu osobom się nie podobal, ale ja już za pierwszym przesłuchaniem (w nieszczęśliwej) pokochałem ten utwór. W dodatku na liście radził sobie zaskakująco dobrze... Nie wiem nawet czy to nie był przypadkiem największy przebój Maniców na liście
Pamiętam, że znalazł się w najsilniejszej nieszczęśliwej w historii, wraz z Travisem, Keane i chyba Placebo).

89 'Given To Fly'
I znów moje początki listy... Pierwszy Pearl Jam, który usłyszałem. Akurat trafiłem na taką "grzałkę" Mimo wszystko nie zniechęciłem się do tego zespołu, a nawet polubiłem ten utwór... Do tego stopnia, że nawet sobie kasetę zażyczyłem...

88 'Like A Stone'
Kiedy "Like A Stone" pojawiło się na liście, z dokonań Chrisa Cornella nie kojarzyłem jeszcze nic... No może "Black Hole Sun", ale co do tego też mam wątpliwości, bo Rock Radia Mazowsze zacząłem słuchać dopiero wtedy gdy "Like A Stone" już żegnało się z listą... W każdym razie byl to dla mnie zupełnie nieznany zespół, ale bardzo szybko przedarł się na pierwsze miejsce mojej listy. Wówczas nie było to łatwe dla nowicjuszy... W każdym razie to ten utwór pośrednio nakłonił mnie do zagłębiania się w rockowe klimaty...

87 'System'
Oprócz tego, że jest to utwór-symbol na mojej liście (pierwszy polski utwór po roku... emigracji i od razu numer jeden...), bardzo dobrze mi się kojarzy też z LP3.
"System" był też moim drugim numerem jeden na tym forum (po "Knights Of Cydonia").
Zachęcił mnie też do zakupu najnowszej płyty Comy, czego na pewno nie żałowałem.
No i dodatkowo dochodzi jeszcze skojarzenie z forum lp3. Tam bardzo mocno kibicowałem Comie

86 'Nikt tak pięknie nie mówił, że się boi miłości'
Ta przepiękna balladka jest jedynym numerem Pidżamy Porno w tym zestawieniu
Ale na pewno to nie jest przypadek. To jedna z pierwszych ofiar nazizmu na mojej liście.
Była na liście Trójki w czasach jej największego kryzysu. Wtedy szary obraz całości przysłaniały właśnie takie balladki jak to, czy "Lazarus"...

85 'Frozen'
Może niektórych zaskoczy tak niska pozycja tego największego przeboju końca wieku... Ja jednak nigdy nie przepadałem za tym utworem. Bardzo mocno mi się kojarzy z listą, bo był na liście w czasach, z których na ten top dostało się najwięcej utworów, ale zawsze pozostawał gdzieś w tle... W dodatku nie jest to najwyżej notowany utwór Madonny.

84 'Dla Ciebie'
"Miłość w czasach popkultury" to najczęściej słuchana przeze mnie płyta, a w zasadzie kaseta Myslovitz.
Na początku nie darzyłem tego utworu szczególną sympatią. Był dla mnie jednym z tych, które niczym szczególnym się nie wyróżniały. I tak było przez dłuższy czas... Prawdopodobnie nie polubiłem tego utworu nawet gdy osiągał swoje największe sukcesy na liście. Ale teraz bardzo mocno mi się z listą kojarzy... Może to dlatego, że wtedy bylo sporo utworów, które bardzo lubiłem i również ten zyskał dzięki temu...?
Na pewno będzie mi się kojarzył zawsze z grą w piłkę w czasach podstawówki

83 'One Last Breath'
Dziwię się, że najsłabsza płyta Creed została najbardziej doceniona przez słuchaczy Trójki. Przecież na liście nie było ani "Higher", ani "My Own Prison", ani "With Arms Wide Open", a "What's This Life For" zaliczyło tylko tygodniowy epizod w poczekalni...
W każdym razie Creed to mistrzowie rockowych ballad przełomu wieków. To jednocześnie jeden z moich ulubionych zespołów wszechczasów. Pokochalem ich dzięki tej piosence (a nie dzięki "My Sacrifice", które to świetnie sobie radziło na początku 2002 roku).
To jest przepiękna ballada. Jedna z najlepszych jakie były na liście... Na topie wszechczasów pewnie ten utwór znalazłby się wyżej niż w tym zestawieniu. Całe szczęście, że udało się wyjść z poczekalni, bo spędzili chyba tam sporo czasu...

82 'Join Me'
Mistrzowie nastroju, czyli grupa H.I.M. radziła sobie na liście niespodziewanie dobrze. Ten utwór był pierwszym, który usłyszałem i jednocześnie największym ich przebojem na LP3. Uwielbiałem go i uwielbiam do dzisiaj. Niestety później już się nie udało powtórzyć sukcesu tego niewiątpliwie wielkiego przeboju...

81 'Precious'
Najlepszy utwór z najnowszej płyty Depeche Mode. W tym zestawieniu tylko "Freelove" znalazło się wyżej. To były czasy mojego listowego kryzysu i można nawet powiedzieć, że słuchalem listy tylko dla tego kawałka...
Kolejne single już bardzo mocno kojarzą mi się z forum lp3, ale żaden z nich nie był na tyle dobry, żeby się tu znaleźć.

90 The Love Of Richard Nixon Manic Street Preachers (1190)
89 Given To Fly Pearl Jam (834)
88 Like A Stone Audioslave (1115)
87 System Coma (1283)
86 Nikt tak pięknie nie mówił, że się boi miłości Pidżama Porno (1202)
85 Frozen Madonna (838)
84 Dla Ciebie Myslovitz (981)
83 One Last Breath Creed (1094)
82 Join Me H.I.M. (943)
81 Precious Depeche Mode (1231)