Ale ciekawa dyskusja tu rozgorzała ^^^^^^ Dodam, że moje życie w ostatnim czasie też w dużej mierze kręciło się wokół Lp3. I choć jak wiecie, wiele złych słów napisałem o ostatnim półroczu listy to jednak była częścią mojego życia. Dlatego rozumiem tych, dla których może była jeszcze ważniejsza niż dla mnie. I nie dziwi mnie, że pojawia się na tak wysokim miejscu piosenka, którą Niedźwiedź pożegnał się z nami (miejmy nadzieję, że na krótko). A o to, że dużo piosenek na liście mi się zwyczajnie nie podobało nigdy do niego pretensji nie miałem. Kończę wątek, bo nadal trudno mi o tym pisać.
A teraz kilka słów o liście.
Mimo, że Maniacy gromadnie spadają to jednak liczę, że w następnym notowaniu, chociaż część z nich się pozbiera. Poza Lionelem debiutuje także Tori, która i mnie bardzo się podoba. Na pewno bardziej niż "Big Wheel", więc niedługo także i u mnie zagości na liście. Wraca także, co cieszy, Katie z Evą.
Spadku Arcade Fire można było się spodziewać, choć dwóch jednocześnie to już trudniej.
Czekam na następną "prostującą" listę.
Choć nie mówię, że ta jest zła.