Post: #14

no ja mimo wszystko też wolałam Steva . ale w tym nie wolę. ale Neila też nie. Koniki pooglądać bym najchętniej chciała, a one na popas zostały odstawione... no dobrze, niech nabiorą sił . większą siłę przebicia ma The National... w sumie nie dziwi po Twoich komentarzach, ale mam nadzieję na odwrócenie proporcji.
ech... z Coldplayem się wyłamałeś . a Tomek powinien raczej śpiewać 'Zabiorę się' [w górę Listy]. ładnie.
Jedyna nowość w 30 niestety nie do końca mnie przekonuje... za to dużo czerwoności w poczekalni... jej, jeszcze się człowiek nie zdąży dobrze oswoić z poprzednimi, a tu już tyle nowych niespodzianek . zaraz sprawdze co Cię ruszało w tym tygodniu. [ale wziąwszy pod uwagę Twój komentarz u jotema mogę nie słuchać jeszcze Black Lips? przywidzenia jakieś tylko, tak? ]