Post: #11

A ja uważam, że to, że jest taki połamany dodaje mu właśnie czegoś, czego nie miały poprzednie. To taka jakby to powiedzieć - mniej wtórna wtórność, a więcej jakiekolwiek kreatywności i zabawy, przez co słucha się przyjemniej

Dzisiaj widziałem (przez przypadek, bo nie było nic lepszego) Tolę u Majewskiego i były momenty, że nie wydawała się być taka na jaką kreują ją media tzn. na niesympatyczną, rozwydrzoną, niedouczoną gówniarę, która myśli, że pozjadała wszystkie rozumy. I faktycznie jak czytam jej wypowiedzi w internecie, to tak ją postrzegam, ale w trakcie tego wywiadu, bez wywodów filozoficznych o życiu i śmierci, wydawała się bardziej normalna.

Sam nie wierzę, że to piszę

Na koniec dodam, że nie słucham i nie zamierzam słuchać "twórczości" tej pani, żebym nie wyszedł na jakiegoś fana czy coś