marsvolta
Stały bywalec
Liczba postów: 1 510
Dołączył: Mar 2008
|
MOJA LISTA notowanie 109(183) - 01.02.2013
NOTOWANIE 109(183)
- 01 11 MY CHEMICAL ROMANCE - BOY DIVISION
- 02 12 THE KILLERS - MISS ATOMIC BOMB
- 04 11 BULLET FOR MY VALENTINE - TEMPER TEMPER
- 06 10 PURE LOVE - RIOT SONG
- 07 07 CRYSTAL CASTLES - WRATH OF GOD
- 03 17 CRYSTAL CASTLES - PLAGUE
- 09 05 ALICE IN CHAINS - HOLLOW
- 05 07 THE KILLERS - I FEEL IT IN MY BONES
- 08 11 GARBAGE - CONTROL
- 13 09 MUSE - FOLLOW ME
- 10 16 SOUNDGARDEN - BEEN AWAY TOO LONG
- 12 27 THE KILLERS - RUNAWAYS
- 15 04 THE KILLERS - HERE WITH ME
- 14 06 T.LOVE - LUCY PHERE
- 11 14 SMOKE & JACKAL - NO TELL
- 22 04 PURE LOVE - BEACH OF DIAMONDS
- 16 15 HEY - DO RYCERZY, DO SZLACHTY, DO MIESZCZAN
- 19 05 JESSIE WARE - NIGHT LIGHT
- 20 04 SLASH - BAD RAIN
- 25 03 ELLIE GOULDING - FIGURE 8
- 21 20 THE CRIBS - GLITTERS LIKE GOLD
- 17 08 MARIA PESZEK - LUDZIE PSY
- 27 02 MY CHEMICAL ROMANCE - AMBULANCE
- 23 31 THE SPRING STANDARDS - WATCH THE MOON DISAPPEAR
- 18 09 PAUL BANKS - YOUNG AGAIN
- NN 01 MILES KANE - GIVE UP
- 28 03 ANAVAE - SUNLIGHT THROUGH A STRAW
- 30 02 SONIAMIKI - LEMONIADA
- NN 01 BULLET FOR MY VALENTINE - RIOT
- 26 22 BILLY TALENT - VIKING DEATH MARCH
---
- 36 JAKE BUGG - TWO FINGERS
- 24 KIM NOWAK - MOKRY PIES
- 38 CRYSTAL CASTLES - AFFECTION
- 29 AXEWOUND - COLD
- 43 DAVID BOWIE - WHERE ARE WE NOW?
- 39 BIFFY CLYRO - BLACK CHANDELIER
- 33 THE WALLFLOWERS - REBOOT THE MISSION FT. MICK JONES
- 34 ADELE - SKYFALL
- 41 MALLORY KNOX - WAKE UP
- 35 LANA DEL REY - RIDE
- 49 HAIM - DON'T SAVE ME
- 37 THE SMASHING PUMPKINS - THE CELESTIALS
- NN THE JOY FORMIDABLE - THIS LADDERS IS OURS
- 47 SUEDE - BARRIERS
- 46 STEREOPHONICS - IN A MOMENT
- NN JOHNNY MARR - THE MESSENGER
- 40 ANAVAE - INVAESION
- 45 ALT-J - SOMETHING GOOD
- 42 BILLY TALENT - SURPRISE SURPRISE
- 44 DEADMAU5 FEAT. GERARD WAY - PROFESSIONAL GRIEFERS
O nowościach:
MILES KANE - GIVE UP
Poprzednie propozycje Miles’a Kana stały się wielkimi przebojami na mojej liście. Dlatego przypuszczam, że podobnie będzie z nowym singlem „Give Up”. Cały czas się przyzwyczajam do tego nagrania, bo nie da się ukryć, że jest trochę inne niż materiał z debiutu. Tak samo wakacyjne „First of My Kind” brzmiało zupełnie inaczej. W nowym nagraniu Kane jest zdecydowanie bardziej alternatywny, mniej tutaj retro, a więcej odniesień do nowej muzyki gitarowej. Nawet w pewnym sensie przypomina to ostatnie nagranie Actic Monkeys „R U Mine?”. I tak ogólnie bardziej zbliżył się w tym nagraniu to macierzystej grupy Alexa Tunera. Oczywiście trochę żal wciągających melodii i brzmienia z „Colour of the Trap”, ale nie można stać w miejscu, a ożywienie brzmienia wydaje się być strzałem w dziesiątkę. Nad nowymi kompozycjami z Miles’em pracuje podobno Paul Weller, może właśnie, dlatego więcej elektrycznych gitar w piosence. Nie za bardzo skupiam się nad obecną działalnością solową legendarnego muzyka The Jam, ale myślę, że wciąż ma punkową duszę. Tak czy inaczej nagranie bardzo mi się podoba inną sprawą jest przyzwyczajenie się do tego, że Miles Kane teraz tak gra. Na głębsze oceny przyjdzie czas, gdy poznam cały nadchodzący album, a na razie cały czas można powracać do niezapomnianych hitów z debiutu oraz Last Shadow Puppets. No i fajnie by było jakby Miles Kane zawitał no naszego kraju.
BULLET FOR MY VALENTINE – RIOT
Nowa płyta Bullet For My Valentine zbliża się wielkimi krokami. Będzie się nazywał tak jak pierwszy singiel „Temper, Temper”, który bardzo dobrze sobie radzi na mojej liście (dziś na trzecim miejscu). Zupełnie niedawno zaś zespół opublikował drugie nagranie z tego krążka „Riot”. Następnie przysyła pora na teledysk, który pokazał nowe oblicze zespołu. Krótsze włosy, jakby inne ubrania. Czy ta przemiana w wizerunku odbije się na muzyce? Oby nie, ale jednak można zauważyć pewne uproszczenie formy w tych dwóch nowych kompozycjach. Z drugiej strony „Riot” może popisać się naprawdę niezłą solówką i charakterystycznymi dla zespołu elementami wokalu czy brzmienia gitar. W „Riot” dominuje od samego początku mocny, powtarzalny riff. Trochę to przypomina niektóre utwory Slipnota na przykład „Before I Forget”. W tym przypadku BFMV melodia piosenki jest jednak inna. Najważniejsze jest zaś to, że z powodu specyficznego brzmienia zespołu nie sposób pomylić tej piosenki z żadną inną grupą. To właśnie najbardziej podoba mi się w tym zespole, że łącząc elementy klasycznego metalu z nowocześniejszymi brzmieniami cały czas jest w stanie zachować przebojowość i świeżość. Czy ja mam ochotę słuchać dzisiaj Ironów? Chyba nie, a takie kompozycje jak „Riot” czy „Temper, Temper” jak najbardziej. Pod wieloma względami Bullet For My Valentine podobni są do mojego ulubionego metalowego zespołu. Tak Matallica ma taką samą umiejętność pisania ostrych rzeczy, bardzie czy mniej złożonych, czasem ostrych, czasem wolniejszych, ale zawsze z oddechem przestrzenią. Nawet superszybkie solówki można od razu zanucić. Z wielką niecierpliwością czekam na cały album „Temper, Temper”, bo poprzedni „Fever” tak mi podszedł, że do dziś cały często go słucham z nieskrywaną przyjemnością i fajnie byłoby do playlisty zespołu dorzucić coś nowszego.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06.02.2013 07:42 PM przez marsvolta.)
|
|
01.02.2013 08:07 PM |
|