Z tych przesłuchanych całą "10" płyt uważam za bardzo dobre!
Płyt Skaldów wcześniej nie znałem, podobnie jak płyty Jana Kowalskiego.
Pozostałe kiedyś słyszałem, albo nawet słuchałem wiele razy, ale fajnie było sobie je przypomnieć
Najbliżej idealnej oceny był starszy Nick, Młynek i MWNH. Niestety czegoś im zabrakło.
Riverside - Second Life Syndrome
JAN KOWALSKI - INSIDE OUTSIDE SONGS
Joy Division - Closer
Kate Bush - Hounds Of Love
Młynek Kawowy - Młynek Kawowy
Morawski Waglewski Nowicki Holdys - Świnie
Nick Cave and The Bad Seeds - Murder ballads
Nick Cave and The Bad Seeds - The boatman's Call
Skaldowie - Od wschodu do zachodu słońca
Skaldowie - STWORZENIE ŚWIATA - CZĘŚĆ DRUGA
No i została ósemka, która powinna być brana przeze mnie przy układaniu mojego Topu!
Nie będę pisał gdzie powinny być w moim topie, ale ich kolejność wygląda tak:
Bic Runga - Birds
Poznałem ją kilka lat po debiucie, ale od razu mnie sobą urzekła! Potem o niej zapomniałem i kiedyś Gosia coś wspomniała o Bic, no i mi się przypomniało.
Tracy Chapman - Tracey Chapman
Nie wiem czemu o niej nie pomyślałem w kontekście TOPU… To kopalnia hitów. Kiedyś z kasety słuchałem bardzo często.
SIEKIERA-NOWA ALEKSANDRIA
Brygada Kryzys - Brygada Kryzys
Klaus Mitffoch - Klaus Mitffoch
Trzy wielkie płyty polskiego rocka lat 80-ych. Trochę wstyd, że ich nie umieściłem w moim Topie … Nie to, żeby im się należało z przydziału, ja je po prostu BARDZO lubię ... O Klausie nawet pomyślałem, ale bez przesłuchiwań stwierdziłem, że nie zasługuje na 5.0
Les Bigos - G.D.Y.N.I.A
Od pierwszego utworu mnie intrygowali. Długo czekałem na ich płytę. Najpier ukazała się jako "Pół perfekcyjnej płyty", która zawierała tylko część utworów mimo, że na okładce były wypisane wszystkie
Aż wreszcie ukazała się całość. Rewelacyjna! Szkoda, że znów już od długiego czasu nie wydali nic nowego...
Dżamble - Wołanie o słońce nad światem
Anawa - Anawa
No i dwie petardy! Dżambli znałem, chociaż CD które mam to jest pomieszanie z poplątaniem. Ale utwory nie były mi obce. Natomiast Anawa to mega zaskoczenie. Już o tym gdzieś pisałem, że kojarzyło mi się, że tylko Grechuta był wokalistą i to jakoś nie spowodowało mojego zainteresowania tym wydawnictwem. Duży błąd, jeden z największych jeśli chodzi o poznawanie przeze mnie muzyki ...
Z dwudziestu płyt, które oceniłem najwyżej, przynajmniej osiem przesłuchałem dzięki kajmanowi!
Z tego dwie oceniłem najwyżej!
Dzięki Wielkie!!!