Post: #1

W życiu bywa tak, że pewne jego elementy wydają się być niezmienne, bo towarzyszą Nam od zamierzchłych czasów. Wbijają się na stałe do kalendarza, stając się cząstką nas i wyróżniają na tle innych ludzi. Nie wyobrażamy sobie aby kolejne lata upłynęły nam bez pewnych przyzwyczajeń i czynności, które wykonujemy na co dzień.
W moim dwudziestoletnim życiu miałem dwa okresy, będące punktami zwrotnymi mojej egzystencji (nie będę zanudzał szczegółami i wywodami). Trzeci taki okres przypadł na rok 2012, kończąc w ten sposób drugi etap, który trwał od 2006 roku. Zgodnie z zasadą: przychodzi nowe, odchodzi stare, postanowiłem z dniem 20 sierpnia 2012 roku, czyli w równą szóstą rocznicę, zakończyć prowadzenie Domowej Listy Przebójów Arturo DDZ. Świadomie i bez żalu rozstaje się z bardzo ważną przez te ostatnie lata cząstką mnie - przez te ostatnie sześć lat Lista stała się najwiarygodniejszym źródłem wiedzy o moich muzycznych gustach w danym okresie, który zmieniał się jak w kalejdoskopie. Przez Listę przewinęły się najróżniejsze gatunki, dekady i artyści. Lista zawierała zarówno utwory współczesne, jak i stare przeboje, stając się najoryginalniejszą Listą na forum. Wiem, że DLP Arturo DDZ nie była popularnym chartem na forum, a ja nigdy nie zabiegałem o jej popularność, po prostu robiłem swoje, po swojemu i w swoim stylu. 18 utworów w notowaniu, aktualizacja raz w miesiącu, diametralne zmiany co notowanie, a w późniejszym czasie zdominowanie Listy przez polski hip hop, sprawiły, że DLP Arturo DDZ stało się raczej "forumową ciekawostką", co mnie nigdy nie martwiło, bo przecież jaki normalny człowiek przejmuje się takimi pierdołami (bez urazy) jak wskaźnik fejmu na forum internetowym. Cieszyłem się z komentarzy pod moją Listą, ilością wyświetleń i wyrozumiałością co do moich odmiennych gustów.
Postanowiłem, że pożegnanie Listy będzie wyjątkowe, bo i Lista była dla mnie czymś więcej anieżeli, zabijaniem czasu przy co miesięcznym rozpisywaniu wyników. Wyniki DLP Arturo DDZ były dla mnie tak ważne, jak dla całego świata ważne są wyniki notowań Billboardu. Słuchając piosenki, zastanawiałem się "czy to może potencjalny kandydat do numeru jeden?", albo "ciekawe czy przegoni tamten utwór w drodze do TOP 3?", lub momenty triumfu, gdy już wiedziałem kto w tym miesiącu stanie na najwyższym stopniu podium. DLP Arturo DDZ żyłem przez cały rok, a apogeum muzycznych emocji osiągałem podczas podsumowania roku. Domowa Lista Przebojów Arturo DDZ to dla mnie coś więcej niż notowanie - to jeden z moich osobistych pomników, który po mnie pozostanie i namacalny dowód tego co pieściło moje uszy w latach 2006 - 2012.
Wraz z TOP 51 Domowej Listy Przebojów rozpoczynam forumowe pożegnanie Listy, na które zapraszam wszystkich użytkowników oraz gości, przeglądających forum.

Na cykl tychże imprez wstęp wolny