Oh Yeah. Wreszcie znakomity lider i już nie tylko cieszę się z faktu, że stary ustąpił, ale też z tego powodu, że naprawdę mocny numer zasiadł na czele. McDonald na podium - kolejna pozytywna zmiana...chociaż przecież też FF byli znakomici. Nie będę pisać o moim stosunku do 2 numeru, bo znasz go, a potem jeszcze tak jak Sebastian wypomnisz mi, ile to razy w jakim notowaniu na to narzekałem
Niestety nadal nie miałem okazji poznać Bohemy. Teraz mam niedługo testy, troszkę mniej czasu będę mieć na muzykę przez kilka dni, ale potem odrobię zaległości bardzo szybko. Kolejne ważne wydarzenia to opuszczenie strefy pkt przez Szklaną Górę. Widzę, że druga brytyjska gwiazda zawróciła ci w głowie i kawałek Mercy już na liście. Mam do niego hmmm pozytywny stosunek. 3/5. Płytka też w tych granicach, posiada dużo fajnych momentów, co mnie miło zaskoczyło, bo zwykle z dystansem podchodzę lekkim to wydawnictw tych kilkutygodniowych gwiazdek sceny w UK. Ale np ten ostatni numer z płyty.....magia. Polecam poznać, on podciąga tą płytę...bardzo....bardzo. JD to chyba z jakiegoś sentymentu
To chyba z okazji Control, czy te może oprócz tego wydany został ponownie? Nie pamiętam teraz. Drugie FF coś szybko ostatnio w dół idzie
Co to za spekulacje, że nowość z 42 to mocniejsza rzecz i nie polubiłbym tego
Z takimi mocniejszymi rzeczami to jest u mnie różnie. Nie przepadam ogólnie za rzeczami metalowymi (alternatywny, nu, doom, progresywny, black...no to już nawet nie wspomnę), za to wiadomo chyba, że jestem miłośnikiem grunge ;] oraz hard rocka, tylko, że ten hard rock, to też ma kilka odmian i kilku skrajnych przedstawicieli, więc może być różnie....ale ostatnio takie Queens Of The Stone Age....geniusze normalnie.
Na liście zastanawia mnie, że tak dobrze radzi sobie Aleksander ciągle, mimo, że to ten kawałek, który został przez ciebie niedoceniony. Był na liście kilka lat temu? (wybacz, że nie wiem, jeśli już pisałeś o tym)
Wśród płyt numer 1 był przewidywalny. Czytam właśnie twoją relację. No, mimo, że gościa nie lubię, to życzę sobie takich koncertów jak najwięcej. Miło, że INXS jeszcze pozostało na liście...ja przymierzam się do kupna płyty....bodajże nazwanej I'm Only Looking, która zawiera 20 videosów...no własnie...niestety tylko 20 bo singli mieli w brud. I co to w ogóle ma znaczyć, że tylko dwa klipy z ery X i nie ma nawet By My Side :/ Dlatego waham się.
Ostatnio w Esce był weekend z Muse. Wkurzyłem się bo nie wygrałem HAARP, ale w ramach tego wydarzenia dobrze byłoby przypomnieć sobie ich dokonania...Showbiz także.