Post: #10

Przesłuchując cały album można się trochę zmęczyć.
Trzeba po prostu podejść do odsłuchu z zaangażowaniem, bo to nie jest płyta łatwa i lekka.
Moim zdaniem Garbage nie stracili nic ze swojego uroku, którym czarowali w latach 90.
Caly czas się rozwijają, ale jednocześnie nie zmieniają gwałtownie swojego brzmienia.

Sam jestem zaskoczony moim numerem jeden, ale na chwilę obecną jest najlepszy, ale cała pierwsza szóstka, to killery
Trochę jednak rozczarowały mnie kawałki od 8-11, widocznie taka odsłona Garbage nie jest dla mnie. Wolę szybsze kawałki, ale nie zawsze, bo np. utwór tytułowy uważam za bardzo dobry. (a przecież nie jest to "łupanka").
Ogólna ocena jest pozytywna, jak na razie czołówka płyt z 2012 roku.


1. Automatic Systematic Habit
2. Blood For Poppies
3. Not Your Kind of People
4. Battle In Me
5. Man On A Wire
6. I Hate Love
7. Sugar
8. Control
9. Felt
10. Beloved Freak
11. Big Bright World