Post: #21

Ale mnie chodziło tylko o Polskę, bo ja muzyki z innych krajów i w rodzimych językach tak dobrze nie znam. Dlatego niewiele było nie po angielsku ode mnie. Pewnie, że fajnie byłoby zrobić konkurs w rodzimych językach, ale na przykład ja mógłbym w nim wystąpić tylko w roli jurora już podanych propozycji. Zresztą dla mnie czy po angielsku czy w innym zagranicznym języku to już jest obojętne. Kultura polska jest dla mnie najważniejsza. A w innych krajach, nastawienie własnych obywateli do dóbr kultury, faktycznie wygląda różnie. U nas wygląda beznadziejnie i to mnie smuci. Była rusycyfikacja, germanizacja i nie dała rady. A teraz w najlepsze następuje albionizacja i to "po dobroci" a nie przymusem. No tak ale to już dawno wymyślono, że kijem osiągnie się znacznie mniej niż marchewką.