Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
DLP - Notowanie 249 (10.09.11)
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #1
DLP - Notowanie 249 (10.09.11)
Dum Dum Girls - Bedroom Eyes - O, teraz się dopiero zacznie! Warpaint przegrał w historycznym pojedynku w kisielu, który zadecydował o rozstawieniu nowości w obecnym notowaniu. Normalnie niczym powtórka z 95 roku i słynnej ''Battle of britpop'' w wykonaniu Blur vs. Oasis :icon_razz: Dziewczyny darły sobie włosy, drapały paznokciami, a w końcu doszło nawet do podpiłowania szpilek! I tylko jedno jest pewne - oby jak najwięcej takich pojedynków Icon_wink ''Bedroom Eyes'' dzisiaj wygrywa, ponieważ stoi po jasnej stronie brzmienia (dosłownie i w przenośni). Pamiętam, że próby promowania ich garażowo-noise-popowego krążka ''I Will'' spełzły na niczym, jednak teraz powinny szybko opanować czołowe pozycja na każdej szanującej się alt.liście. ''Bedroom Eyes'' okazuje się bowiem być odrobinę spóźnionym soundtrackiem do tegorocznego lata, piosenką nośną niczym wiatr unoszący pajęcze nici na początku babiego lata. To hołd złożony największym rock-surferom lat 60. z Beach Boys w kolaboracji z towarzyszącymi im gościnnie The Ronettes na czele. To również duża dawka wyzwolonego rocka spod znaku The Pretenders, charyzma wokalna, niezapomniana melodia, która wydaje się zbyt naturalna, aby mogła powstać w 2011 roku. A jednak. Dum Dum Girls wybiły się z ligi collage'owego grania sponsorowanego przez Woods czy Wavves i postanowiły poszerzyć muzyczne horyzonty tak szeroko, jak tylko mogły. Wyszło wyśmienicie. Jestem pod wrażeniem i życzę niejednego numeru jeden na mycharts.pl i sebastos.pl. Są w stanie tego dokonać, ha, już dokonały Icon_wink

Warpaint - Billie Holiday - Nie, tak naprawdę nie ma tu żadnych zwycięzców i przegranych. Może oprócz jednego z tej pierwszej kategorii - mnie. Świetnych piosenek się nie wybiera, skoro po prostu są, to biorę Icon_wink Niewątpliwie mamy do czynienia z coraz większym postępem jeśli chodzi o żeńskie formacje, które od zawsze znajdowały bezpieczną przystań na Domowej Liście Przebojów. Nowe zespoły pojawiają się jak grzyby po deszczu i nie sztuką jest znalezienie czegoś odpowiedniego dla siebie - sztuką jest wygospodarować czas na przesłuchanie ogromnej ilości materiału od nich Icon_smile Jestem usatysfakcjonowany, że szczyt formy nastał dla kwartetu z L.A. właśnie teraz. Pomiędzy wydaniem reedycji albumu ''The Fool'', a pisaniem piosenek na kolejny longplay, mający się ukazać zapewne w drugiej połowie 2012 roku. Do tego czasu mogę cieszyć uszy piosenkami pokroju ''Billy Holiday''. Najnowszy singiel grupy, zatytułowany tak na cześć słynnej śpiewaczki jazzowej, jest prawdopodobnie jednym z najsubtelniejszych elementów w historii DLP. To ballada. O czym? Oczywiście o miłości, i tak jak miłość jest bardzo skomplikowana. O ile muzycznie to w pełni autorskie dzieło, o tyle wiele linijek tekstu pochodzi bezpośrednio z nagrania ''My Guy'' z repertuaru niejakiej Mary Wells (to chyba lata 50.). Absolutnym strzałem w dziesiątkę jest również zakamuflowanie tytułu piosenki w czymś w rodzaju nuconego refrenu, który z pozoru brzmi jak jakaś mistyczna modlitwa zaśpiewana w obcym języku (B-I-L-L-Y-H-O-L-I-D-A-Y). Jeśli dodamy do tego charakterystyczny, dream-popowy feeling, otrzymujemy w rezultacie jedno z najbardziej poruszających nagrań roku. Czyste piękno, wbrew pozorom różne od repertuaru dostępnego na albumie ''The Fool''.

Wilco - I Might - Na chwilę powróćmy do panów. Wilco to jedna z moich większych wpadek tego roku. Zespół, na którego album powinienem oczekiwać otwartymi rękami zginął gdzieś w pomaturalnym zamęcie i odnalazł się dopiero tuż przed fizyczną premierą płyty ''The Whole Love''. Skandal, hańba oraz zgrzytanie zębami. Teraz muzycy z Chicago nadrabiają zaległości, korzystając z wymiernej pomocy ze strony wybornego singla ''I Might''. Komu pasuje amerykańska alternatywa w klimacie Becka, Spoon oraz czegoś w stylu bardziej ludzkiego oblicza Pavement, ten powinien jak najszybciej zaopatrzyć się w jedną z kopii. Przez całą długość piosenki prowadzi nas chwytliwy motyw klawiszowy, który spuszczony na maszerującą perkusję pozostawia przy tym wyjątkowo przyjemne doznania estetyczne. W celu uniknięcia zbytnej słodyczy od czasu do czasu stosuje się również kilka brudnych riffów i antymelodyjnych zaśpiewów. Cóż z tego, skoro z oczywistego przeboju nie zrobi się w trzy minuty wypełniacza Icon_wink Polecam.

SPC ECO - Big Fat World - Były panie, panowie, to teraz czas na miks powyższych składników. Dean Garcia wraz ze swoją córką Rose Berlin oraz multiinstrumentalistą Joey Levensonem powracają na rynek z nową EP-ką ''Big Fat World''. Czy to przedsmak nowej płyty? Tego jeszcze nie jestem w stanie potwierdzić, ale każdy przejaw życia SPC ECO, naturalnych spadkobierców tradycji kultowej grupy Curve, jest wyjątkowym wydarzeniem. Przyznam, że na bieżąco monitoruję sytuację na tzw. scenie ''new shoegazer generation'' i dosyć często muszę obejść się smakiem. Nie widać w tym nurcie zespołu-lidera, kogoś kto mógłby pociągnąć za sobą resztę i sprawić, że shoegaze przeżyłby reinkarnację na skalę światową. Nowe zespoły wolą inwestować nie tyle w czysty shoegaze, co raczej eksperymentują z noisem i garage rockiem. Efektywność tych działań to jedna, góra dwie naprawdę dobre płyty na rok + kilka pojedynczych singli. I tutaj pojawia się miejsce dla SPC ECO. Oni po prostu kontynuują drogę, jaką przez lata szedł projekt Curve. Łączą gitarowe ściany hałasu z chwytliwymi, elektronicznymi aranżami, dream-popowym bujaniem w chmurach oraz noise-popową hulanką. Wydawać by się mogło, że jedyną różnicą pomiędzy SPC ECO, a Curve jest postać wokalistki. Nie ma już skupionej obecnie nad projektem Chatelaine Toni Holiday. Zastąpiła ją obdarzona anielskim głosem Rose Berlin, jedna z najbardziej obiecujących wokalistek pokolenia +90. SPC ECO to przykład na to, że muzyka łączy pokolenia oraz ukierunkowana we właściwy sposób potrafi doskonale wypełniać lukę po wielkich nieobecnych. ''Big Fat World'' brzmi jak nowy singiel Curve, a ja wcale nie muszę siebie oszukiwać, że tak w rzeczywistości nie jest Icon_smile To ta sama krew.

AP. PP. LT.

01. 01. 08. Born Blonde - Solar

02. 02. 04. PJ Harvey - Let England Shake
03. 10. 05. Warpaint - Undertow
04. 08. 08. M83 - Midnight City
05. 15. 02. Erasure - When I Start To (Break It All Down)
06. 04. 06. Duran Duran - Too Bad You're So Beautiful
07. 03. 05. Polvo - Heavy Detour
08. 06. 07. Noel Gallagher's High Flying Birds - The Death Of You And Me
09. 09. 03. Ladytron - Mirage
10. 05. 08. Little Dragon - Ritual Union

11. 17. 02. Noel Gallagher's High Flying Birds - If I Had A Gun
12. NE. 01. Dum Dum Girls - Bedroom Eyes
13. NE. 01. Warpaint - Billie Holiday

14. 07. 08. dEUS - Constant Now
15. 16. 07. British Sea Power - Georgie Ray
16. 28. 03. Tom Vek - A Chore
17. 20. 05. Destroyer - Poor In Love
18. 22. 03. Brett Anderson - Brittle Heart
19. 19. 11. The Rapture - How Deep Is Your Love
20. 13. 12. Masquer - Happiness

21. 11. 07. St. Vincent - Surgeon
22. 12. 12. CSS & Bobby Gillespie - Hits Me Like A Rock
23. 18. 10. Fleet Foxes - Bedouin Dress
24. 14. 06. Neon Indian - Polish Girl
25. 21. 09. Guillemots - Tigers
26. 34. 02. Tom Waits - Bad As Me
27. 25. 06. Junior Boys - Itchy Fingers
28. 23. 10. Panda Bear - Alsatian Darn
29. 37. 04. The Kills - Heart Is A Beating Drum
30. 24. 10. dEUS - Keep You Close

31. 33. 03. Steven Wilson - Remainder The Black Dog
32. 26. 11. OMD - The Future, The Past And Forever After
33. 29. 04. MEN & Anthony Hegarty - Who Am I To Feel So Free?
34. 39. 02. Arctic Monkeys - The Hellcat Spangled Shalalala
35. 27. 25. The Kills - Future Starts Slow
36. 31. 11. Monika Brodka - Szysza
37. 42. 03. Kamp! - Cairo
38. NE. 01. Wilco - I Might
39. 36. 12. Ladytron - Ambulances
40. 45. 02. Nurses - Fever Dreams

41. 30. 14. TV On The Radio - Forgotten
42. 43. 16. Black Lips - Modern Art
43. 32. 16. Ty Segall - You Make The Sun Fry
44. 40. 14. Art Imperial - The One You Chose
45. 35. 18. Junior Boys - A Truly Happy Ending
46. 38. 20. Destroyer - Downtown
47. 41. 13. The Antlers - No Windows
48. 46. 14. Beirut - East Harlem
49. 47. 15. The Vaccines - If You Wanna
50. NE. 01. SPC ECO - Big Fat World
51. 48. 06. Blonde Redhead - Oslo
52. 51. 07. Veronica Falls - Come On Over
53. 60. 16. Iceage - Broken Bone
54. 44. 09. Tomasz Budzyński - Człowiek Nie Jest Sam
55. 58. 05. Kasabian - Days Are Forgotten
56. 50. 15. SX - Black Radio
57. 49. 04. The Rifles - Tangled Up In Love
58. 53. 14. The Rosebuds - Come Visit Me
59. 52. 19. Duran Duran - Girl Panic!
60. 54. 17. Arctic Monkeys - She's Thunderstorm
61. 56. 17. New Order - Hellbent
62. 55. 23. PJ Harvey - The Glorious Land
63. 57. 16. Arcade Fire & David Byrne - Speaking In Tongues
64. 69. 10. First Rate People - Girl's Night
65. 63. 17. Metronomy - The Look
66. 61. 35. PJ Harvey - The Words That Maketh Murder
67. 62. 24. Elbow - Open Arms
68. 65. 18. tUnE-yArDs - Doorstep
69. 59. 18. Danger Mouse & Daniele Luppi & Norah Jones - Season's Trees
70. 64. 09. Red Hot Chili Peppers - The Adventures Of Raindance Maggie

Z listy wypadły:

z 66 - Ariel Pink's Haunted Graffiti - Fright Night (Nevermore) - po 22 tyg. (max: 8)
z 67 - Guillemots - I Don't Feel Amazing Now - po 20 tyg. (max: 2)
z 68 - Elbow - With Love - po 27 tyg. (max: 7)
z 70 - Bleached - Think Of You - po 12 tyg. (max: 30)

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
09.09.2011 11:57 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
DLP - Notowanie 249 (10.09.11) - saferłel - 09.09.2011 11:57 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości