Już sam opis tego notowania wskazywał na to, że to rozdanie listy nie będzie dla mnie idealne....ale traf chciał, że są to jedne z najlepszych polskich kawałków jakie ostatnio zostały nagrane
Szczególnie lider i Normalsi. Znudzili mi się kompletnie Sex Pistols. Jak tak patrze na dalszą część listy to pragnę by spadli, razem z Aleksandrem (tak, tylko dlatego, że jest stary!
, ale o tym dyskutowaliśmy już.....) Zapoznałem się z Seether, by ich SPRAWDZIĆ, bo wczoraj wieczorem znikąd zupełnie znajoma podesłała mi link do Seether (jak później odkryłem) i ich jakiegoś singla...o wiem FAKE IT i napisała, że to najgorszy utwór jaki ostatnio słuchała i widziała...Przesadziła, bo chociaż teledysk tragiczny to piosenka w miarę
Nowy Tankian to niestety kolejny jego numer który ginie gdzieś w myślach i nie pozostawia po sobie żadnego śladu. Ale tutaj nie ukrywam: po prostu za nim nie przepadam.
Mick Jagger skromnie w górę...a u mnie już zadebiutował
Gahan tym razem x2 na minus. Co ja zrobiłem tak w ogóle! Skusiłem się by posłuchać A Little Lie...wyłączyłem na szczeście po 1 refrenie...bo jakoś nie brzmiał genialnie. Nie wiem dlaczego :/ Może to chwilowy spadek formy (tylko czym spowodowany?
) Spadek zalicza również kolejny mój faworyt czyli Nick Cave. W takim przypadku mogę się wkurzyć, że prawdziwe kawałki idą w dół, a jaki czeski kabaret żwawo mnie się do 10
Utwór Londyn utknął w poczekalni i chyba nie wyjdzie, bo teraz pojawiło się u mnie wiele nowości (dawno nie było tak obficie w excelowym pliku
)
Lessdress chyba...coś kojarze, było o nich w TR wcale nie tak dawno, bodajze nowa płyta po kilku latach, ale nie jestem pewny już teraz. Pożegnamy się chyba z Lady Pank, które u mnie idzie zaskakująco w górę, tylko że z innym numerem.