saferłel
Paweł
Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
|
abd3mz napisał(a):Przyznam, że nie lubię składanek, greatest hits, zima 2007, więc nawet jeśli zainteresuję się Morrisseyem (na razie mam ważniejsze płyty do słuchania) to tej płyty nie przesłucham. Chyba.
saferłel napisał(a):muszę przyznać, że choć nie ma on samych wielkich wpłyt
Wiem, czepiam się.
Hehe, lepiej powiedz jakie to ważne płyty masz do przesłuchania, może znajdę coś dla siebie, nową miłość
A z Morrisseyem to tak jest w tym cytowanym fragmencie. Wielkich płyt nie ma (dobre i jedną naprawdę bardzo dobrą z 94 roku), ale właśnie jest kopalnią świetnych pojedynczych numerów. Więc nie dośc, że napisze teraz że powinieneś posłuchać to The Best to jeszcze radze by ono poszło na 1 ogień
Aha nie obrażam się o żadne czepiane heh, ale nie porównuj składanki świetnego artysty z jakimś zima 2007 Ja za składankami też nie przepadam, tylko słucham takie które są od poczatku do końca wypełnione świetną muzyką...
Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
|
|
02.02.2008 06:56 PM |
|