Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dyskusja o przyszłości mycharts.pl
mrsap Offline
Weteran
*****

Liczba postów: 2 339
Dołączył: Jun 2007
Post: #1
Dyskusja o przyszłości mycharts.pl
Zgodnie z zaleceniami Yacego zakładam nowy wątek, w którym będziemy dyskutować o tym, co zmienić w funkcjonowaniu forum, żeby tego typu przykre sytuacje nie zdarzały się przyszłości. Tytuł jest roboczy, można będzie go później zmienić na jakiś krótszy.

Na początek przytoczę historię dyskusji, która rozpoczęła się w wątku z ostatnim notowaniem listy beara.

bear napisał(a):Człowiek jest istotą z natury wolną.
Sam kształtuje swoje życie, decyduje o swoim losie, zarówno w kwestiach ważnych jak i tych nieco mniej ważnych (na przykład o tym na jakim forum i dlaczego się udziela).

To moja ostatnia lista publikowana na mycharts. A na pewno na takim mycharts, jakie jest teraz.
To już nie jest to samo forum, które odkryłem jesienią ubiegłego roku.
To już nie jest moje forum.
Takie, z którym mógłbym się w pełni identyfikować.
Takie, na które wchodziłem z niekłamaną przyjemnością, i któremu z radością poświęcałem mnóstwo wolnego czasu.

Są rzeczy, których nie jestem w stanie zaakceptować i tolerować.
Pospolite chamstwo, prostactwo, prymitywizm, cechy typowe dla wypowiedzi jednego z tutejszych userów. A jeszcze trudniej zakceptować mi obojętność, a nawet ciche przyzwolenie na tego typu zachowania przez większość z nas, z adminem naszym szanownym na czele.

Napisałem "większość z nas", bo sam też mam sobie dużo do zarzucenia. Sam wiele razy umyłem ręce, zwyczajnie nie chciało mi się tracić energii i czasu by angażować się w nieswoje konflikty. Ale wiem, że jeśli widzimy zło i nie interweniujemy, sami również to zło czynimy.

Nie chcę być częścią takiej społeczności. Jeśli jest zgoda na to by tym forum trząsł sfrustrowany trzydziestoparoletni dzieciak, by bezkarnie i bez żadnych konsekwencji pluł i obrażał znaczną część użytkowników, by wyżywając się na innych leczył swoje kompleksy, dla mnie nie ma już tutaj miejsca. Nie zwykłem z własnej woli przebywać tam, gdzie źle się czuję.

Jasne, że jest mi cholernie żal, bo spotkałem tutaj wielu świetnych ludzi, poznałem wiele list któe stały się mi bliskie (i tak - już jako gość a nie użytkownik - będę je odwiedzał, muszę przecież skądś "kserować" piosenki na mój chart).
A nawet jeśli kilka list nie jest mi bliskich, to zawsze szanowałem tę różnorodność i nigdy nie czułem powodu by się wywyższać, wyzłośliwiać, drwić, szydzić z czyjegoś gustu.

Zainteresowani bez trudu znajdą moją listę, wiem że to nie będzie to samo co na forum, ale przyczyny wyjaśniłem powyżej. Radziłem sobie bez mycharts wcześniej, więc teraz też sobie poradzę. Tak jak napisałem już w innym miejscu - moje życie nie zaczyna i nie kończy się na mycharts. I strasznie żal mi tych, którzy nie mają tego szczęścia.

To nie jest impuls, lecz efekt głębokich rozmyślaniach. Po prawdzie to już kilka tygodni temu powiedziałem sobie, że jeśli nic się na tym forum nie zmieni to stąd odejdę. Zmieniło się - jest jeszcze gorzej. Czarę goryczy przelał to, co wydarzyło się sobotę przy topie MJ u aaktt'a. Jeśli można tutaj takie rzeczy, to ja dziękuję...

To przemyślana decyzja, dlatego proszę o jej uszanowanie.

bear

Ale jeśli kiedyś to forum znormalnieje, z przyjemnością tutaj powrócę.

kajman napisał(a):Szanuję Twoją decyzję, ale jest mi żal. Rozumiem motywy, które Tobą kierują chociaż nie odbieram ich aż tak ostro.
bear napisał(a):To już nie jest to samo forum, które odkryłem jesienią ubiegłego roku.
To już nie jest moje forum.
Takie, z którym mógłbym się w pełni identyfikować.
Takie, na które wchodziłem z niekłamaną przyjemnością, i któremu z radością poświęcałem mnóstwo wolnego czasu.
Są rzeczy, których nie jestem w stanie zaakceptować i tolerować.
Pospolite chamstwo, prostactwo, prymitywizm, cechy typowe dla wypowiedzi jednego z tutejszych userów. A jeszcze trudniej zakceptować mi obojętność, a nawet ciche przyzwolenie na tego typu zachowania przez większość z nas, z adminem naszym szanownym na czele.
Ale jeśli kiedyś to forum znormalnieje, z przyjemnością tutaj powrócę.
Cóż, dla mnie jest to to samo forum, jakie jest od ponad dwóch lat. Może dlatego, że i listoholika znam dłużej i pamiętam, że wcześniej też miał zagrywki, które przekraczały granicę dobrego smaku. Może trochę bardziej się przyzwyczaiłem.
Ale przecież w tej sprawie liczą się Twoje odczucia, więc jest oczywiste, że robisz to, co uważasz za słuszne.
Ja też pewnych rzeczy nie jestem w stanie zaakceptować. Zachowanie się listoholika też budzi we mnie negatywne uczucia, którym dawałem czasem wyraz. Czasem, bo w pewnych przypadkach (nie chcę wchodzić w szczegóły) nie uważałem tego za stosowne.
Nie uważam, że zawsze byliśmy obojętni. Różne osoby wypowiadały się i pisały na ten temat. Nie za często, ale jednak. Nie jest to usprawiedliwienie ani tłumaczenie się, po prostu w niektórych sytuacjach trudno interweniować.
Akurat byłem w szpitalu, kiedy wyszła historia z listą Pawła i jego wątkiem w innym miejscu. Jak wróciłem, ten drugi wątek był już zamknięty. Gdyby nie to, napisałbym w nim kilka słow, ale w takiej sytuacji już nie chciałem. Ale czytając je mimo że bardzo nie podobało mi się, to, co robił tam listoholik, ale zauważyłem, że i druga strona nie jest zupełnie bez winy. Tam przydałby się głos rozsądku we wczesnej fazie dyskusji.
Miałem to napisać w innym miejscu, ale pasuje mi do poprzedniego zdania: Na wątku aaktta w trójkę wypowiedzieliśmy się stanowczo i bez okazywania zbytnich emocji. I jaki był odzew? Tylko przyczepienie się do jednego zdania, w którym Aro moim zdaniem przeszarżował. Resztę po prostu pozostawił bez komentarzy i w tym wątku już więcej złośliwości z jego strony nie zauważyłem.
Nie zamierzam podważać Twojej decyzji, ale wydaje mi się, że właśnie taka postawa, jak w wątku z topem MJ jest lepszym rozwiązaniem. Myślę, że takie nie wyrażanie zgody na pewne zachowania jest w stanie przynajmniej częściowo coś zmienić. Może wtedy nie odejdzie kolejna osoba, która nie wytrzyma tej atmosfery.
Jak niedawno powiedział mi ktoś przez telefon, przemawia przeze mnie prywata. Na pewno też, bo lubię i Ciebie i Twoją listę, a oglądanie jej w innym miejscu to już nie będzie to. Ale żal mi będzie chyba każdej listy, która zniknie (listy listoholika także i tutaj jest w dużym stopniu mój problem). Jestem na pewno mocniej związany z tym miejscem niż Ty i obawiam się, że na pewno nie tworzyłbym z takim entuzjazmem swojej listy, gdybym nie był na tym forum.
Na szczęście na samym końcu pozostawiasz mi (i pewnie nie tylko mi) pewną nadzieję. Oby to się stało jak najprędzej.

Yacy napisał(a):
bear napisał(a):To moja ostatnia lista publikowana na mycharts.
nie podoba mi sie to zdanie... ale rozumiem...
bear napisał(a):Czarę goryczy przelało to, co wydarzyło się sobotę przy topie MJ u aaktt'a.
hmm... przyznam się, że nie wiem o co dokładnie chodzi, bo po prostu nie byłem przez weekend na mychartsie poza zapostowaniem swojej listy... Podobnie nie bardzo orientuję się o co biega z Lolą...

Trudno sie z Tobą nie zgodzić w wielu kwestiach... I zdaję sobie sprawę, że wielu z nas się do tego przyczyniło... Przyznam się, że nie mam pojęcia jak rozwiązać taką sytuację... Do tej pory [znaczy do pory do której wszystko było okey] nie były potrzebne żadne bany, warny itp. I chciałbym aby było tak dalej, ale chyba na to nie ma szans... Zdaję sobie sprawę, że ja jako jeden z Administratorów powinienem coś z tym zrobić. Ale przyznam że nie mam pojęcia co. Już o tym pisałem i właściwie nie wiem czy to jest dobre miejsce na taką dyskusję, ale jak przeczytałem Twój post to chciałem coś tu napisać...

Zacząłem pisać, ale to nie miejsce i czas [jestem w firmie] więc wykasowałem kolejne zdania... Pewnie w ciągu kilku dni wrócę do tematu... Nie wiem może założyć wątek na pomysły jak uzdrowić atmosferę...

Jeszcze jedno teraz. Ja też radziłem sobie z listą przed mychą. Z drugiej strony jakoś ciężko mi sobie wyobrazić abym nie poczytał innych list czy ogólnie innych wątków... Faktem jest, że ostatnio mniej sie tu udzielam, ale mam nadzieję, że to tylko przejściowa sytuacja...

Kończę, bo coraz bardziej chaotycznie zaczynam pisać...

pees. i to w tygodniu gdzie świetne ruchy na Twojej liście!!! Szczególnie nowe...

kajman napisał(a):
Yacy napisał(a):Przyznam się, że nie mam pojęcia jak rozwiązać taką sytuację...
Zdaję sobie sprawę, że ja jako jeden z Administratorów powinienem coś z tym zrobić. Ale przyznam że nie mam pojęcia co.
No i właśnie na tym polega cały problem. Nie za bardzo jest co z tym zrobić. Problem polega na tym, że listoholik:
1. prezentuje bardzo ciekawą listę (a nawet gdyby nie była ciekawa to jako jego prywatna lista ma pełne prawo tu być)
2. doskonale orientuje się w znacznej części tego, co się obecnie się dzieje w muzyce
3. pisze mądre i wyważone komentarze
4. potrafi wykazać się błyskotliwym poczuciem humoru
5. naskakuje na muzykę na niektórych listach i na różne rzeczy na różnych wątkach i nie byłoby w tym nic nagannego, gdyby nie to, że
6. często przekracza granice dopuszczalne w normalnej dyskusji obrażając swoich rozmówców.
I właśnie z tym elementem wymienionym w p. 5 jest problem.
Wszelkie administracyjne konsekwencje dopprowadzić mogą do tego, że zabraknie listoholika, a z nim tego co wymieniłem w p. 1-4, a czego by mi i nie tylko mi brakowało.
Brak konsekwencji już doprowadził do odejścia beara i powstaje pytanie, kto i kiedy będzie następny.
Być może rozwiązaniem będzie komentowanie niewłaściwych (ich zdaniem) wypowiedzi listoholika przez każdego, kto tak je odbiera i na nie w danym momencie trafił. Może fakt ich nieakceptowania przez (jak sądzę) sporą część forumowiczów coś zmieni. Mam nadzieję, że tak się stanie.

mrsap napisał(a):Kolejne bardzo udane notowanie.
"Be Somebody" widzę już dzisiaj trzeci raz jako debiutanta Icon_smile2

Szkoda, że to Twoja ostatnia lista na tym forum...
(wybaczcie jeśli coś powtórzę, ale nie czytałem jeszcze kilku powyższych postów)

bear napisał(a):Sam wiele razy umyłem ręce, zwyczajnie nie chciało mi się tracić energii i czasu by angażować się w nieswoje konflikty. Ale wiem, że jeśli widzimy zło i nie interweniujemy, sami również to zło czynimy.
Wiem o czym mówisz, ale ja patrzę na to trochę inaczej. W ciągu ostatniego roku denerwowało mnie, że ilekroć zabierałem się za nadrabianie zaległości na forum, musiałem czytać setki prowadzonych w podobnym tonie dyskusji, które zwykle kończyły się jakąś aferą. Na pewno w dużym stopniu zniechęcało mnie to do wnikliwego przeglądania tego forum.

Teraz mam wakacje i postanowiłem sprawdzić, czy rzeczywiście jest tutaj aż tak źle. W ciągu tych dwóch tygodni zdecydowanie przeważały rzeczowe dyskusje na tematy okołomuzyczne. Poza tym trzeba też docenić wagę audycji w Radiu Orbit, które są dla wielu osób podstawowym elementem tego forum, jeśli chodzi o przekaz muzyczny. Sam od jakiegoś czasu zastanawiam się, czy nie pójść w tę stronę i swoją aktywność na forum ograniczyć do słuchania i nadawania audycji oraz komentowania tych najciekawszych list.
Kolejnym ważnym elementem, który wpłynął na moje pozytywne postrzeganie tego forum w ostatnim okresie czasu są topy wykonawców, które są świetnym sposobem na poszerzenie muzycznej wiedzy. A ostatnio tych topów się tutaj namnożyło i wydaje mi się, że to bardzo dobry kierunek dla tego forum.

Jeśli chodzi o samych użytkowników. To co imponowało mi od wielu lat na forum.lp3 i mycharts.pl to wysoki poziom dyskusji i kultury użytkowników. Wcześniej nie spotkałem się z czymś takim w internecie. Na innych forach, które w przeszłości odwiedzałem było dużo więcej wyzwisk, nietolerancji i - przede wszystkim - nie było tam aż tylu ludzi, z którymi rzeczywiście można pogadać na pewnym poziomie oraz takich, którzy rzeczywiście doceniają to co robisz.

Pojawienie się większej liczby użytkowników wiązało się w naturalny sposób z obniżeniem poziomu dyskusji. Według mnie nie należy zrzucać winy za całe zło na Listoholika. Wręcz przeciwnie - jego wypowiedzi mnie nie rażą, wydają się być przemyślane i często nasączone poczuciem humoru, bądź ironią - co w moim mniemaniu powinno raczej dodawać temu forum kolorytu. Ale z drugiej strony - jako że jest to forum muzyczne, skupiające w większości ludzi wrażliwych, często nadwrażliwych, czasem (z tego co widzę) również osoby niezrównoważone emocjonalnie - niektóre sformułowania, które w zamyśle miały być żartem, nie są przez wszystkich jako żart interpretowane.

Mnie osobiście bardziej rażą tendencyjne reakcje niektórych osób na każdą wypowiedź o charakterze prowokującym. W życiu nie spotkałem się z taką podatnością na nawet najlżejsze prowokacje, jak tutaj. Nie wiem czemu, niektóre osoby sprawiają wrażenie jakby tylko czekały na to, aż ktoś je sprowokuje i wreszcie będą mogły wyrazić swoje niezadowolenie.

To wszystko postrzegane jest przeze mnie jako fascynujące zjawisko socjologiczne, ale rozumiem, że niektórych może to zniechęcać do tego forum. Mając na uwadze wolność słowa jaka u nas panuje, banowanie userów nie byłoby dobrym wyjściem. Dobrym pomysłem byłoby natomiast usuwanie postów, które odchodzą od tematu dyskusji oraz zamykanie niepotrzebnych tematów.

Tyle ode mnie w sprawie forum.
Myślę, że jakieś kroki - ale nie zbyt pochopne - powinny zostać uczynione. Nie może być przecież tak, że na bezsensownych utarczkach pewnych osób, tracą ci, których utarczki owe nie dotyczą, bo prędzej czy później w ten sposób z forum znikną wszystkie najlepsze listy, a zostaną tylko nieregularne emo-listy bez wyrazu i listy-skały pozbawione emocji.

Gdzie można spodziewać się następnych notowań?
Twoja lista należała do moich ulubionych na tym forum i chciałbym wiedzieć co dalej będzie się z nią działo.

Yacy napisał(a):dzięki mrsap! własciwie napisałeś to co ja chciałem naisać, więc pozwolę sobie skorzystać [łatwiej przytaknąć, niż samemu to ubrać wsłowa ;-P]:
mrsap napisał(a):na forum.lp3 i mycharts.pl to wysoki poziom dyskusji i kultury użytkowników
zdecydowanie się zgadzam, ale
mrsap napisał(a):Pojawienie się większej liczby użytkowników wiązało się w naturalny sposób z obniżeniem poziomu dyskusji.
tu już nie do końca. Nie wydaje mi sie aby to sie musiało wprost przekładać...
mrsap napisał(a):Według mnie nie należy zrzucać winy za całe zło na Listoholika
mrsap napisał(a):niektóre osoby sprawiają wrażenie jakby tylko czekały na to, aż ktoś je sprowokuje i wreszcie będą mogły wyrazić swoje niezadowolenie.
dokładnie! rozumiem jeszcze jak ktoś odnosi się do czegoś co dotyczy go bezpośrednio, ale jeśli nie ... :roll:
mrsap napisał(a):Dobrym pomysłem byłoby natomiast usuwanie postów, które odchodzą od tematu dyskusji oraz zamykanie niepotrzebnych tematów.
i tu się pojawia problem. To powinien robić Admin, ale powinien to robić rzetelnie. Rzetelność = czas. I to jest mój największy problem... Nie mam pojęcia jak to pogodzić...
mrsap napisał(a):Nie może być przecież tak, że na bezsensownych utarczkach pewnych osób, tracą ci, których utarczki owe nie dotyczą
dokładnie! Tylko obawiam się , że apel o powściągliwość w utarczkach może przynieść skutki odwrotne...

czy ta dyskusja nie poinna znaleźć się w dziale "KLUB FORUM"? No niestety ja w pracy nie mogę moderować...

Moja lista na Spotify
Archiwum mojej listy
Profil na Last.fm
27.07.2009 01:41 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
abd3mz Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 5 401
Dołączył: Jan 2008
Post: #2
 
bardzo dobrze, że powstał oddzielny temat.
ja na razie się nie wypowiem, bo nie przeczytałem większości aktualnych tematów.
27.07.2009 01:49 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
kajman Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 40 380
Dołączył: Jun 2007
Post: #3
 
To jeszcze dodajmy:
tadzio3 napisał(a):Szczerze mówiąc nie wiem o co poszło, o co chodzi. Mnie Listocholik nie denerwuje. jego zaczepki traktuję jako żart, bądź w ogóle nie podejmuję dyskusji.
Życie nie kończy się na Mycharts i dlatego też nie działam tak emocjonalnie i spokojnie postuję listy dla ludzi, którzy w przynajmniej minimalnym stopniu są nią zainteresowani, bądź coś tam z niej wezmą (jakiś kawałek). Inaczej postowanie tutaj nie miało by sensu. Chociaż pisząc tutaj mam jakieś zabezpieczenie w przypaku utraty danych na komputerze.
Generalnie staram się śledzić wszystkie listy, z tym że niekóre bardziej, inne mniej. Ignoruję też rzeczy, które mnie nie interesują, więc może dlatego nie zauważyłem niczego niestosownego. Ale to tylko moje podejście.
Na pewno bedzie mi szkoda Twojej listy, bo to była (JEST) jedna z moich ulubionych, na które czekałem.
oraz:
kajman napisał(a):
mrsap napisał(a):Według mnie nie należy zrzucać winy za całe zło na Listoholika. Wręcz przeciwnie - jego wypowiedzi mnie nie rażą, wydają się być przemyślane i często nasączone poczuciem humoru, bądź ironią - co w moim mniemaniu powinno raczej dodawać temu forum kolorytu. Ale z drugiej strony - jako że jest to forum muzyczne, skupiające w większości ludzi wrażliwych, często nadwrażliwych, czasem (z tego co widzę) również osoby niezrównoważone emocjonalnie - niektóre sformułowania, które w zamyśle miały być żartem, nie są przez wszystkich jako żart interpretowane.
Oczywiście, znaczna część jego wypowiedzi skrzy się humorem i ironią (dlatego tak lubię wchodzić z nim w polemiki, ale czasami przywali zupełnie w innym stylu. Kiedy w pewnej dyskusji uzi napisała:
a w jakiej kategorii/o jaki tytuł Listoholik walczy? ;]
odpowiedział (moim zdaniem przekraczając granicę dobrego smaku):
ja o nic nie walczę, 'zasmarkaną piaskownicę' pozostawiam Wam.
Z kolei stwierdzenie:
... ty taki obrońca dziewczynek z ADHD, dysortografią i niepohamowanym słowotokiem
jest nie w porządku do owej dziewczynki.
No a już stwierdzenie:
reszta to uzi, Pawełki, prz, Lole AND jej przyszle siostry & kuzynki, i inne prostytutki, żałośnie cieknące po gaciach
jest już zdecydowanie poniżej jakiejkolwiek krytyki.
Takie odzywki dziwią mnie w wykonaniu człowieka, który błyskotliwie potrafi zripostować wiele innych wypowiedzi.
Yacy napisał(a):mrsap napisał/a:
Według mnie nie należy zrzucać winy za całe zło na Listoholika
mrsap napisał/a:
niektóre osoby sprawiają wrażenie jakby tylko czekały na to, aż ktoś je sprowokuje i wreszcie będą mogły wyrazić swoje niezadowolenie.
dokładnie! rozumiem jeszcze jak ktoś odnosi się do czegoś co dotyczy go bezpośrednio, ale jeśli nie ...
Jak napisałem wcześniej druga strona też nie jest bez winy, ale pewne wypowiedzi jak te, które podałem wyżej są niewspółmierne do wypowiedzi do których się odnoszą. A że wchodzą nie do swoich dyskusji? Może to dlatego, że inne osoby do nich nie weszły i nie pohamowały w zarodku?
Yacy napisał(a):czy ta dyskusja nie poinna znaleźć się w dziale "KLUB FORUM"? No niestety ja w pracy nie mogę moderować...
Nie sądzę, bo dotyczy także tej listy i trzeba by ją było przenieść razem z tym co napisał bear. Sorry, mimo że piszemy o listoholiku to jest dyskusja wynikająca z decyzji beara i powinniśmy uszanować to, że napisał to w tym właśnie miejscu. Przecież mógł napisać. To moja ostatnia lista. Przyczyny mojej decyzji podałem w wątku xxx xxxxxxxx x xxxxx w dziale "KLUB FORUM" i wtedy tam byśmy dyskutowali.
Nadal uważam, że ta dyskusja powinna się toczyć w poprzednim wątku, bo to nie był żaden wątek poboczny lecz integralna część postu początkowego.
27.07.2009 03:19 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
tadzio3 Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6 688
Dołączył: Jun 2007
Post: #4
 
abd3mz napisał(a):bo nie przeczytałem większości aktualnych tematów.
Mi się chyba nie bedzie chciało wertować tematów w poszukiwaniu bluzg temu podobnych rzeczy - bo chyba o to chodzi?

MOJA LISTA DO ODSŁUCHU
27.07.2009 03:27 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
Yacy Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 18 080
Dołączył: Jun 2007
Facebook Last.fm
Post: #5
 
a nie wystarczy tu link do tamtego tematu? I wtedy można ten problem potraktować szerzej, a nie tylko w nawiązaniu do decyzji beara... I teraz jest tak, że część osób będzie pisać tu, część tam Icon_confused2 Jesli problem jest w takiem głupstwie to jak myśleć o próbir rozwiązania sprawy trochę poważniejszej... A poza tym wydaje mi si e, że bear wolałby czytać komentarze do swojej list, a nie roztrząsanie tematu. On tylko podał powód odejścia [chwilowego mam nadzieję] i nie prosił o komentarz do swojego stanowiska...

mrsap - DZIĘKI!

.
KN:"Nic nie jest wieczne... może ta sytuacja też nie.
<OBY>"
27.07.2009 03:32 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
tadzio3 Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6 688
Dołączył: Jun 2007
Post: #6
 
Przeczytałem jakieś tutaj wspominane tematy. Krótko mówiąc - szkoda gadać...

MOJA LISTA DO ODSŁUCHU
27.07.2009 04:01 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
Paweł Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3 423
Dołączył: Jul 2007
Post: #7
 
U...myślałem, że tylko ja tak nie lubię Listoholika.
Generalnie ja przyszedłem tu 2,5 roku temu, ale już wtedy było sporo osób tworzących listy. Mimo wszystko panował spokój, a najbardziej podobała mi się ogólna muzyczna wiedza forumowiczów oraz wzajemne pomaganie sobie. Teraz to się zmieniło. Zamiast pomagania jest wzajemne dogryzanie sobie (niektórych zwłaszcza). Nie wiązałbym tego z przypływem użytkowników, bo generalnie jeśli na jakiś problem ma się oko i się mu zapobiega od samego zalążka to da się to opanować. Problem w tym, że wraz z pierwszymi kłótniami przymykano na nie oko, czym pozwalało się robić coraz to gorsze rzeczy na forum. Osoby takie czuły się bezkarne. Jeśli forum jest dobrze pilnowane, dobrze zarządzane to duża ilość osób może przynieść same korzyści.
Osobę o nicku 'bear' nie znam osobiście, a i na forum ledwo kojarzę, mimo wszystko popieram w tym co napisał i zachęcam do przemyślenia tej decyzji. Administrację proszę o zastanowienie się nad tym, bo traktowanie sprawy tak, że "to jest spokojne forum, tu nie ma wyzwisk" to złe traktowanie. Wiadomo, że nigdzie nie będzie całkowitego spokoju, choćbyśmy bardzo chcieli. Zawsze znajdzie się ktoś "inny". Warto na takie sytuacje zwracać uwagę, nawet jeśli punkt o karaniu będzie w regulaminie a nie będzie używany.

Co do osoby Listoholika...cóż... nie widziałem chyba jeszcze jego postu, gdzie nie jechałby po kimś, nie wyzywał czy nie ironizował głupio. Nie mam do niego słów... myślałem, że się odczepi chociaż ode mnie ale ostatnio dał wyraz temu, że nie potrafi inaczej. Zrozumiałbym gdyby był to jakiś parolatek, ale tak bardzo stara się nam przekazać, że jest dorosły a pokazuje tylko swoją dziecinność.

Powiem na koniec tyle, że nikt nie jest święty, mi wielokrotnie zdarzyło się coś nie tak napisać, jednak np. w przypadku Listoholika wynikało z tego, że miałem go po prostu dosyć. Odszedłem z forum głównie przez niego, gdy po paru miesiącach podjąłem decyzję o powrocie na dobry początek zostałem nawyzywany przez szanownego kolegę Listoholika.

Tak myślałem, jakby ten post zapuentować i chyba jedynym, co mi przychodzi do głowy to to, że... jeśli szukamy winnego, zauważmy, że przy każdej kłótni różnych osób na mycharts zawsze jest jedna, ta sama osoba...wiadomo która.
27.07.2009 04:18 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
1981 Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3 661
Dołączył: Jun 2007
Post: #8
 
A mi się nie podoba, że znaleźliście sobie jednego winnego.
Jeden zły! Icon_mad

Kto rzuci pierwszy kamieniem?

Nikt nie jest święty. O kilku jego wypowiedziach chcę jak najszybciej zapomnieć. Ale mimo to twierdzę, że przytłaczająca większość zarzutów jest niesprawiedliwa.

Może niektórzy nie dorośli na tyle, by zrozumieć istotę ironii czy sarkazmu?

Uwielbiam czytać, co ma do powiedzenia Listoholik. Kiedyś nawet nazwałem go moim idolem. Nadal nim jest. Jego styl wypowiedzi jest lekki i celny. Humorystyczny!

A to że reakcje niektórych użytkowników są na poziomie "kiedy się wreszcie zamkniesz", "spadaj" czy "nie chcę cię tu więcej widzieć" ... tym gorzej świadczy to o nich. Aż tacy wrażliwi jesteście? U mnie w mieście mówi się: "wyżej sra niż dupę ma".

Mnie już prawie nie ma na tym forum. Nie z powodu Listoholika. Właśnie z jego powodu tu jeszcze zaglądam.... Zwyczajnie znudziła mnie ta konwencja. I... już wystarczy. Do 1700 raczej nie dociągnę.
27.07.2009 04:59 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
mrsap Offline
Weteran
*****

Liczba postów: 2 339
Dołączył: Jun 2007
Post: #9
 
Paweł napisał(a):U...myślałem, że tylko ja tak nie lubię Listoholika.
A kto powiedział że ktoś tu nie lubi Listoholika?
Nawiązując do tonu Twojej wypowiedzi, nie jest to temat dotyczący bezpośrednio osoby Listoholika, ani tym bardziej temat, w którym wszyscy mielibyśmy się nad nim pastwić. Na ten temat wszystko zostało już powiedziane. Zdecydowanie bardziej denerwują mnie takie komentarze jak Twój - pełne bezpodstawnej nienawiści, a tak na prawdę nie wyrażające nic konkretnego, tylko mniej więcej to samo, co niejednokrotnie już od Ciebie słyszeliśmy.

EDIT: Mój komentarz został napisany przed przeczytaniem powyższego.

Moja lista na Spotify
Archiwum mojej listy
Profil na Last.fm
27.07.2009 05:04 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 587
Dołączył: May 2008
Post: #10
 
Ja nie rozumiem tylko dlaczego wszyscy tacy oburzeni (z 1981 włącznie)? Oczywiście, to że to forum internetowe nie znaczy, że mamy się obrzucać błotem i nic sobie z tego nie robić, ale spasujcie trochę. To, jak się gdzieś czujemy zależy w dużej mierze od nas samych. Rozumiem, że Rafał ostatnio trochę przegina w komentarzach względem niektórych, ale odpowiedzi na te docinki wcale nie są o wiele bardziej kulturalne. Nikt nie ma monopolu na rację i zgadzam się, że Rafał powinien odrobinę dać sobie na wstrzymanie i darować sobie niektóre teksty, ale to samo tyczy się Pawała, prz, uzi i nas wszystkich. Każdy z Was ma trochę racji w tym co pisze, ale nie róbmy z jednej osoby winowajcy i szarlatana, wybielając przy tym samych siebie. Bądźmy rozsądni, zachowujmy się jak ludzie dorośli i przede wszystkim miejmy do tego wszystkiego odrobinę dystansu. Wchodzimy tu dla przyjemności, a przynajmniej powinniśmy, a nie żeby wyrównać rachunki z ludźmi, których nie cierpimy Icon_wink Tak naprawdę przecież w ogóle się nie znamy. To, że wiemy trochę o sobie i swojej ulubionej muzyce, nie znaczy jeszcze, że mamy prawo urządzać sobie osobiste wycieczki w stronę innych użytkowników (zresztą nawet gdybyśmy się znali, to wysoce to nie przystoi). Apeluję - więcej dystansu do siebie i innych Icon_wink2

Jeśli kogoś uraziłem lub obraziłem tym lub innym komentarzem, to bardzo przepraszam.

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
27.07.2009 05:33 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
Paweł Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3 423
Dołączył: Jul 2007
Post: #11
 
aaktt napisał(a):To, że wiemy trochę o sobie i swojej ulubionej muzyce, nie znaczy jeszcze, że mamy prawo urządzać sobie osobiste wycieczki w stronę innych użytkowników
No i sam sobie zaprzeczasz, bo właśnie Listoholik urządzał do mnie jakieś osobiste wycieczki mimo że mnie nie zna nic a nic.
1981 napisał(a):Jego styl wypowiedzi jest lekki i celny. Humorystyczny!
Jeśli dla Ciebie humorystyczne jest obrażanie kogoś to gratuluję.
27.07.2009 05:48 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
mrsap Offline
Weteran
*****

Liczba postów: 2 339
Dołączył: Jun 2007
Post: #12
 
aaktt napisał(a):To, jak się gdzieś czujemy zależy w dużej mierze od nas samych
Problem leży w tym, że ci którzy tak myślą są później mieszani z błotem (patrz: Listoholik), przez tych, którym wcale nie zależy na tym, żeby się tutaj dobrze czuć (bo jak mam inaczej interpretować kolejne przepełnione goryczą komentarze tych samych osób..?), a tracą na tym niewinne osoby, jak np. bear.

Moja lista na Spotify
Archiwum mojej listy
Profil na Last.fm
27.07.2009 06:02 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
Paweł Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3 423
Dołączył: Jul 2007
Post: #13
 
Czyli wychodzi na to że to ja jestem winny wszystkiemu? Icon_evil
To ja już się nie odzywam... niech sobie jeździ po mnie ile wlezie. :/
27.07.2009 06:09 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
furbul Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6 678
Dołączył: Dec 2008
Post: #14
 
Wielka szkoda, ze ciągłe konflikty (często wyrastające z niczego i prowadzone bez powodu) przynoszą coraz poważniejsze skutki. Odejście usera faktycznie powinno nas skłonić do zastanowienia się co z tym zrobić.

W tej sprawie nie ma jednego winowajcy. Wiele osób wskazuje na Listoholika, ale ja nie do końca się z tym zgadzam. Jest on jedną z najbardziej aktywnych osób na forum, wie o czym pisze, jego lista jest lubiana przynajmniej przez część użytkowników. A odrobina ironii czy sarkazmu jeszcze nikomu krzywdy nie zrobiła... Jest jednak pewna granica przyzwoitości i kultury, którą zdarza się Listoholikowi czasem przekraczać (np słynny już komentarz w topie Jacksona u aaktt'a). Takich wypowiedzi osobiście wolałbym unikać... Jednak ja do niego nic nie mam. Nigdy do mnie nie napisał czegoś, co by mnie tak oburzyło.
Ale jest też druga strona konfliktu. Ci, którzy chcą za wszelką cenę pozbyć się Listoholika, bo ich niby obraża. Jednak często to oni go nakręcają. Pod prawie każdą negatywną opinią Listoholika na jakikolwiek temat, pojawiają się komentarze atakujące go. Co ciekawe często w ten sposób reagują osoby absolutnie niezwiązane z 'oburzającą' wypowiedzią. Czasem to 'ratowanie świata' jest przyczyną...

Bany nie są tu dobrym rozwiązaniem. Jeśli miałyby zostać wprowadzone, to moim zdaniem otrzymać je powinno co najmniej kilka osób. I dzięki temu forum będzie sie zmniejszać, zamiast rozszerzać. A tego nie chcemy.

Moim zdaniem dobrym pomysłem jest usuwanie niechcianych wypowiedzi. Rozumiem, że moderatorzy nie mają czasu ani ochoty czytać wszystkich wątków w poszukiwaniu postu, który odbiega od tematu. Dlatego mam pomysł, jak wspólnie możemy wprowadzić troche porządku.
Każdy z nas zakłada na forum różnego rodzaju tematy. Przykładowo: ja postując notowanie, zakładam kolejny 'swój' wątek. Gdy ktoś doda tam komentarz, który obraża mnie albo innego użytkownika, lub przekracza granice dobrego smaku, wysyłam PW do moderatora, opisując który dokładnie post życzę sobie usunąć. Oszczędzi to trochę czasu osobom mającym uprawnienia do usuwania komentarzy, a każdy z nas będzie miał trochę większą kontrolę nad własnymi tematami.

To jest luźna propozycja. Nie znam szczegółów dotyczących korzystania z panelu administracyjnego, więc możliwe, że mój pomysł nie jest najlepszy. Mam nadzieję, że ktoś kompetentny ustosunkuje się do mojej wypowiedzi.

PS. Odrobina dystansu do siebie może zdziałać cuda Icon_wink)

Feelings. Flashcards.
Fake knife. Real ketchup.
Cardboard. Cutthroats.
27.07.2009 06:26 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
Paweł Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3 423
Dołączył: Jul 2007
Post: #15
 
Nie wiem czy jest taka opcja akurat na tego rodzaju forach ale zwykle przy postach można uruchomić znaczek "zgłoś post moderatorowi" i każdy to może zrobić.
27.07.2009 06:32 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
michal91d
Unregistered

 
Post: #16
 
miałem się nie wypowiadać w tej sprawie, ale muszę się zgodzić z furbulem

Moje zdanie: Wydaje mi się, że nie ma tutaj jednego winowajcy. Wszystko zależy od osobowości człowieka: jeden komentarz może wydawać się komuś dowcipny, a drugi może uważać, że jest obraźliwy.
27.07.2009 06:41 PM
Cytowanie selektywne
jszmiles Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 895
Dołączył: Apr 2009
Last.fm
Post: #17
 
To jest tak jesli ktos nie potrafi nie brac na serio tego co inni piszą. I chyba tyle moge powiedziec bo nie wiem za bardzo o co chodzi a nie chce mi się czytać.

[Obrazek: spotify-screenshot.png]
27.07.2009 07:31 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
mrsap Offline
Weteran
*****

Liczba postów: 2 339
Dołączył: Jun 2007
Post: #18
 
furbul napisał(a):Każdy z nas zakłada na forum różnego rodzaju tematy. Przykładowo: ja postując notowanie, zakładam kolejny 'swój' wątek. Gdy ktoś doda tam komentarz, który obraża mnie albo innego użytkownika, lub przekracza granice dobrego smaku, wysyłam PW do moderatora, opisując który dokładnie post życzę sobie usunąć.
Problem leży w tym, że nie każdy jest taki jak Ty Icon_wink2 Trzeba brać pod uwagę sytuację, w której twórca tematu aktywnie bierze udział w dyskusji, która przechodzi na niepożądane tory.

furbul napisał(a):Oszczędzi to trochę czasu osobom mającym uprawnienia do usuwania komentarzy, a każdy z nas będzie miał trochę większą kontrolę nad własnymi tematami.
I dzięki temu każdy będzie mógł do woli bluzgać i wyśmiewać innych we własnym temacie Icon_wink2


Admin w regulaminie napisał(a):4.5 Administratorzy i Moderatorzy mają prawo zmieniać i usuwać wiadomości, których treść jest niezgodna z prawem i regulaminem bądź naruszają one dobra osób lub firm trzecich.
Tak więc regulamin forum zezwala moderatorom na cenzurowanie i usuwanie postów. Mimo to nie jest to w ogóle stosowane w praktyce. Uważam, że w przypadku obraźliwych wypowiedzi wystarczyłoby stosować cenzurowanie. Obraźliwy może być tylko fragment postu, poza tym wymazywanie zdarzenia z pamięci to praktyka rodem z "Roku 1984" Orwella, a cenzura jest do dziś stosowana na różnych forach internetowych w celu podniesienia poziomu merytorycznego dyskusji i wyeliminowania niepotrzebnych utarczek. Czemu u nas tego nie ma? Dobre pytanie.

Moderatorów powinno być kilku. Na tyle dużo, żeby byli oni w stanie objąć swoim wzrokiem całe forum. Powinny być to osoby aktywne, cieszące się zaufaniem forowiczów, nie wchodzące w niepotrzebne konflikty, trzymające nerwy na wodzy, a jednocześnie zachowujące pewien dystans i umiar (żeby stosować wyżej wymienione praktyki tylko w wyjątkowych sytuacjach).
Dodatkowo, każdy z forowiczów powinien znać uprawnienia moderatorów, żeby wiedzieć na co może sobie pozwolić, a na co nie. W tej chwili - z tego co wiem - nawet moderatorzy nie znają swoich uprawnień. Więc jak tu mówić o zdrowym funkcjonowaniu forum? Icon_mrgreen

Moja lista na Spotify
Archiwum mojej listy
Profil na Last.fm
27.07.2009 07:37 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
Yacy Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 18 080
Dołączył: Jun 2007
Facebook Last.fm
Post: #19
 
jestem w szoku... nie czytałem kolejnych postów... bo to zdanie, mnie zaszokowało...
Paweł napisał(a):jeśli szukamy winnego, zauważmy, że przy każdej kłótni różnych osób na mycharts zawsze jest jedna, ta sama osoba...wiadomo która.
czy ktoś tu szuka winnego? chodzi o to aby "kogoś" wyrzucić z Forum? może w kolejnych postach okaże się że tak, ale mi sie do tej pory wydawało, że nie o to chodzi...
każdy z nas ma coś za kołnierzem, no chyba mi przyznasz rację Pawle...

.
KN:"Nic nie jest wieczne... może ta sytuacja też nie.
<OBY>"
27.07.2009 08:38 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
prz_rulez Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 20 111
Dołączył: Jun 2007
Post: #20
 
Póki co mam jedno pytanie: jakie byłyby reakcje gdyby ktoś inny zaczął postępować jak Listoholik? Czy reakcja byłaby taka sama?...
27.07.2009 08:39 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości