Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Różni Wykonawcy: Electrical Hazard
Tom_Bonsz Niedostępny
Dezaktywacja
***

Liczba postów: 89
Dołączył: Nov 2011
Last.fm
Post: #1
Różni Wykonawcy: Electrical Hazard
[Obrazek: 8350_1.jpg]

Wydawca: Agencja Artystyczna MTJ
Numer katalogowy: 10057
Data wydania: 1997
Nośnik: CD
Styl: Trance/House/Techno


1. Mischa – Inka Files
2. Cez – Deep Vibe
3. Echoplex – Detroit Walkabout
4. Jaco - Bring It Back
5. Sesis – Sukka
6. Krisb – Cabrio
7. Dervish - NPNNS (Catolic Mix)
8. E.H.O. - Undo


Płyta w zasadzie przypadkowa. W jej posiadanie wszedłem jakiś czas temu, będąc na zakupach w tzw. "dużym sklepie". Przechodząc obok stoiska muzycznego moją uwagę przykuło pudełko, które - nie wiedzieć czemu - od razu wysłało mi jakiś tajemniczy sygnał, iż jego zawartość stanowi CD z elektronicznie generowanymi dźwiękami. Po przeanalizowaniu tylnego spisu utworów i sprawdzeniu ceny na skanerze (niecałe 5 złociszy) składanka bez chwili namysłu wylądowała w koszyku.

"Electrical Hazard" to pozycja godna uwagi z dwóch powodów: Po pierwsze - jest to nasz rodzimy produkt, po drugie - ostała wydana w okresie, kiedy tego typu muzyka jeszcze raczkowała w naszym kraju (co wcale nie oznacza, że dziś sytuacja wygląda jakoś lepiej). Dla mnie osobiście jest to pozycja wręcz historyczna, a nawet kultowa, zaś wykonawcy, których nagrania tu umieszczono, przywodzą mi na myśl okres, w którym moje muzyczne gusta nabierały kształtów i kolorytu - okres mojej muzycznej fascynacji i edukacji zarazem.

Płytę otwiera osadzony w transowych klimatach "Inka Files", który po niespełna ośmiu minutach przechodzi w psychodeliczny i mroczny "Deep Vibe".
Następnie nasze uszy częstowane są głębokimi dźwiękami "Detroit Walkabout", by znów po ośmiu minutach przyspieszyć i rozkręcić nasze zmysły w trance'owo-rave'owy "Bring It Back". To jak dla mnie najlepsze nagranie na tej płycie.
Utwór piąty - "Sukka" - to minimalistyczna techno-jazda okraszona kwaśnymi, syntetycznymi dźwiękami, zaś kolejny - "Cabrio" - to nieco świrnięta i zakręcona rąbanka. Po ponad sześciu minutach tempo lekko wzrasta, dźwięki kolejnego kawałka - "NPNNS" - nieco łagodnieją, choć lekkiego chaosu i tu nie sposób nie zauważyć. Listę nagrań zamyka dynamiczny "Undo" z dźwiękami przypominającymi odgłosy jakby z pozaziemskiej cywilizacji.

Pozycja ciekawa, aczkolwiek chyba wyłącznie dla miłośników i znawców takiej muzyki. Dla zwykłego, szarego słuchacza spokojnej elektroniki będzie z pewnością zbyt trudna w odbiorze i w jego gusta raczej nie trafi.

Sapientia Uti
27.11.2011 08:09 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości