Największe forum list przebojów Mycharts.pl
HARVEY QUINNT - Harvey Quinnt - Wersja do druku

+- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl)
+-- Dział: Muzyka (/forumdisplay.php?fid=9)
+--- Dział: Nowe albumy (/forumdisplay.php?fid=50)
+--- Wątek: HARVEY QUINNT - Harvey Quinnt (/showthread.php?tid=9488)



HARVEY QUINNT - Harvey Quinnt - emigrant - 10.10.2010 03:02 AM

[Obrazek: image.php?id=464&r=3]

Muzyka Harvey Quinnt to coś z pogranicza nowoczesnego popu z dodatkiem rocka. Słuchając jej dopatrzymy się wielu wpływów np. Talking Heads, Seal, Gorillaz czy nawet Lenny Kravitz. Jest jednak na tyle oryginalna, że każdy z Was zapewne będzie miał inne skojarzenia.

Już pierwszy singel ''Infinite Street'' - VIDEO niewątpliwie nasuwa nam podobieństwo do wspomnianego Lenny Kravitza (szczególnie w warstwie wokalnej), chociaż dodałbym tutaj i chyba całkiem słusznie grupę Talking Heads.

Zespół jednak oddaje się wędrówce po o wiele szerszych horyzontach muzycznych, pozostając jednocześnie w jakimś własnym, określonym obliczu, popowo-rockowym i lekko soulowym klimacie. Dowodem tego jest trzeci na krażku ''Closer''.

Piąty z kolei ''Nobody Like You'' przenosi nas gdzieś do świata Bryana Ferry lub Davida Bowie. Trudno to jednak dość jednoznacznie określić. Wokalista wznosi sie tutaj czasem na wyżyny swego głosu przywodząc na myśl akcenty jakiegoś rockowego kalifonijskiego zespołu z cyklu Radio Kalifornia.

''Black Pearl'' - VIDEO obecnie gram go na e-migrancie faktycznie okazuję się perłą. Na dodatek całkiem przebojową. Ten utwór wybrano właśnie na drugiego singla. Moim zdaniem bardzo słusznie. Równie przebojowy jest kolejny ''More Fire''.

Troszkę jednak zakręcona jest ta płyta w pozytywnym tego znaczeniu. Nadal będę utrzymywał, że Kravitza jest tutaj zdecydowanie najwięcej. W kolejnym ''Tim'' jeszcze bardziej nie da się od tej myśli uciec. W dorobku wielu belgijskich wykonawców zauważa się bardzo wiele wpływów innych, znanych i uznanych wcześniej na świecie artystów, jednak nie jest to jakieś powielanie ich twórczości. Nie wiem skąd Belgowie biorą swe pomysły ale potrafią być bardzo oryginalni i z pewnością nie są kopią innych. Tą samą zaletą może się także pochwalić Harvey Quinnt.

Harvey Quinnt to projekt jednego człowieka. To pochodzący z Antwerpii niejaki Philippe Fierens - udzielający się na płycie wokalnie oraz na instrumentach perkusyjnych.

Pozostali muzycy to:

Guitar/keyboards: Wim Janssens(Ellroy, Joy Wellboy)
Percussion: Amel Serra(Zita Swoon, El Tattoo del Tigre)
Bass: Tomas De Smet(Think of One, ex-Zita Swoon)
Guitar: Rodrigo Fuentealba( Manngold, Kris Dane, Motek, Fifty Foot,Combo, Gabriel Rios, Arsenal, Novastar,...-)
Drums: Roel Poriau (Think Of One , Antwerp Gipsy-Ska Orkestra)

Płytę można zakupic przez Free Record Show lub przez iTunes