Suede - The Best of Suede - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Muzyka (/forumdisplay.php?fid=9) +--- Dział: Nowe albumy (/forumdisplay.php?fid=50) +--- Wątek: Suede - The Best of Suede (/showthread.php?tid=9341) |
Suede - The Best of Suede - saferłel - 25.09.2010 02:25 PM Pierwszy listopada to nie tylko dzień premiery kompilacji od Pet Shop Boys, ale też podobnego zestawu od reaktywowanej na początku tego roku formacji Suede. Brett Anderson wspólnie z kolegami wybrali 35 kompozycji, które złożą się na dwudyskowe wydawnictwo. Pierwsze CD wypełnią najbardziej znane i lubiane single zarejestrowane w latach 1992-2002, natomiast druga część ''The Best of Suede'' skupia w sobie kawałki albumowe oraz nalepsze b-sidy. CD 1: 01. Animal Nitrate 02. Beautiful Ones 03. Trash 04. Filmstar 05. Metal Mickey 06. New Generation 07. So Young 08. Wild Ones 09. Drowners 10. Stay Together 11. Lazy 12. Everything Will Flow 13. We Are the Pigs 14. Can't Get Enough 15. Electricity 16. Obsessions 17. She's in Fashion 18. Saturday Night CD2: 01. Pantomime Horse 02. My Insatiable One 03. Killing of a Flashboy 04. This Hollywood Life 05. Europe Is Our Playground 06. My Dark Star 07. Sleeping Pills 08. By the Sea 09. She 10. Heroine 11. The Living Dead 12. To the Birds 13. The Big Time 14. The Two of Us 15. Asphalt World 16. Still Life 17. The Next Life Moim zdaniem ten album zawiera wszystko czego potrzeba, żeby zakochać się w Suede. Ewentualnie dorzuciłbym ich wersję ''Rent'' oraz ''Whipsnade'', ale..... - AKT! - 26.09.2010 04:57 PM Heh, już myślałem, że chcesz nas wykończyć i zgłosiłeś ten album do topłyty, ale szczęśliwie mi się przewidziało - saferłel - 26.09.2010 05:01 PM Słuchanie takiego albumu w Topłycie to byłaby sama przyjemność. Hit za hitem. Przynajmniej jeśli chodzi o pierwszy dysk. Poza tym kompilacji nie można zgłaszać do zabawy. Mogę za to jakiś krążek studyjny wrzucić. - AKT! - 26.09.2010 05:18 PM saferłel napisał(a):Słuchanie takiego albumu w Topłycie to byłaby sama przyjemność. Hit za hitem. Przynajmniej jeśli chodzi o pierwszy dysk.Nie wiem, nie znam tej formacji wcale Ale ilość utworów do uszeregowania byłaby przytłaczająca Cytat:Poza tym kompilacji nie można zgłaszać do zabawy.Co generalnie jest głupią zasadą... Cytat:Mogę za to jakiś krążek studyjny wrzucić.Ja zawsze chętnie posłucham Tym bardziej, że ostatnio Elliott Smith, którego podrzuciłeś, przypadł mi do gustu ostatecznie - dziobaseczek - 26.09.2010 09:02 PM cóż tu pisać, doskonała kompilacja doskonałego zespołu, który potrafił powiedzieć stop w odpowiednim momencie, co wymaga wielkiej odwagi. - Vaxey - 26.09.2010 10:17 PM Przyznam się, że Suede kojarzę wyłącznie z Everything will flow, So young i Beautiful ones, bo nie słuchałem rzecz jasna takiej muzyki w latach świetności tego zespołu, a i rzadko wracam do albumów z lat '90 i wcześniej (a szkoda). Niemniej jednak czekam na ten album. - saferłel - 26.09.2010 10:57 PM Moim skromnym zdaniem powinni powiedzieć stop za czasów ''Head Music''. Single były mocarne (szczególnie ''She's in Fasion''), ale album miał już pewne braki pod względem nośności oraz łatwości przyswajania (electro-rock zawsze może zabić zespół, który go wykonuje). Potem niestety zafundowali jeszcze album pożegnalny, gdzie już tylko i wyłącznie single broniły honoru. Pewien niesmak pozostał, ale na pierwszych trzech krążkach zrobili więcej niż niejedna kapela przez 30 lat istnienia. Moim zdaniem doskonałym przykładem na to ''kiedy ze sceny zejść niepokonanym'' są Blur i Pulp. Tylko oni (z koalicji britpopowej) pozostawili po sobie wrażenie, że kolejny longplay byłby ideałem. I to jest piękne oraz paskudne zarazem - bugman - 26.09.2010 11:24 PM saferłel napisał(a):Moim skromnym zdaniem powinni powiedzieć stop za czasów ''Head Music''. Single były mocarne (szczególnie ''She's in Fasion''), ale album miał już pewne braki pod względem nośności oraz łatwości przyswajania (electro-rock zawsze może zabić zespół, który go wykonuje). Potem niestety zafundowali jeszcze album pożegnalny, gdzie już tylko i wyłącznie single broniły honoru. Pewien niesmak pozostał, ale na pierwszych trzech krążkach zrobili więcej niż niejedna kapela przez 30 lat istnienia. taaa.tylko ze blur co by nie bylo istnieje. tak samo w sumie i pulp. i 1 i 2 po prostu zawiesili dzialalnosc a nikt nie powiedzial ze it's over wszak tylko ze blur/albarn po erze britpopou to stali sie jeszcze lepsi. od blur tj od 1997 albarn nie nagral nawet sredniej plyty. wszystkie dobre,bdb, albo rewelacja. co do suede-ja za nimi jakos nie przepadam. zadna plyta nie jest dla mnie doskonala, co najwyzej tylko dobra. drazni mnie w tym zespole maniera wokalna pana wokalisty. suede dla mnie to najwyzej byl takim 2rzednym zespolem w walce o krola britpopu. podobnie jak i supergrass. |