Vancouver 2010 - Zimowe Igrzyska Olimpijskie - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Hyde Park (/forumdisplay.php?fid=10) +--- Dział: Sport (/forumdisplay.php?fid=153) +--- Wątek: Vancouver 2010 - Zimowe Igrzyska Olimpijskie (/showthread.php?tid=7447) |
- Ramzes - 23.02.2010 06:19 PM saferłel napisał(a):Nie wolno tak mówić o chorych osobach i nie wolno za wszelką cenę doszukiwać się jakichś spisków Teoretycznie można mówić o kim się chce i jak się chce. Przecież to była tylko jej opinia, ocena, do której każdy ma prawo. Poza tym ta opinia była poparta argumentem, z którym trudno się nie zgodzić. Z resztą wiadomo nie od dziś, że prawda boli. Tylko czy tą prawdą jest stosowanie tego leku przez inne zawodniczki, czy też może po prostu słabsza forma Kowlaczyk, z czym Justyna nie może się pogodzić? - saferłel - 23.02.2010 06:32 PM Ok, pisząc to odwołałem się do swoich wartości. Ma prawo, aczkolwiek mam wrażenie, że ostatnio zbyt dużo osób korzysta z tego prawa na IO, a czasem też nieumiejętnie dobiera słowa. - Ramzes - 23.02.2010 06:42 PM No tak, czasem emocje biorą górę i mówi się coś niestosownego, później często tego żałując... - stavanger - 23.02.2010 11:47 PM Karolina Riemen awansowała do 1/4 finału olimpijskiej rywalizacji w skicrossie Bardzo widowiskowa (i zarazem niebezpieczna) konkurencja. - chris975 - 23.02.2010 11:55 PM stavanger napisał(a):Karolina Riemen awansowała do 1/4 finału olimpijskiej rywalizacji w skicrossie A to mamy tam nawet swoją reprezentantkę? nie wiedziałem... A co do biegów to ponoć kilka zawodniczek z czołówki ma "papiery" na astmę... IMO to jest trochę chore, że FIS pozwala stosować niedozwolone środki niektórym zawodniczkom. Wydaje mi się, że jak cierpią na chorobę przewlekłą to powinny zrezygnować z wyczynowego uprawiania sportu... - saferłel - 24.02.2010 12:03 AM A może ta choroba jest w pewien sposób związana ze stylem życia jaki prowadzą i konkurencją, którą uprawiają? Może dlatego jest to ''tak często'' spotykane zjawisko wśród biegaczek. Czy muszą kończyć karierę z tego powodu? Może wystarczy lek, który umożliwi im nadrobienie/uzupełnienie/nazwij to jak chcesz tego, co tracą przez chorobę. Pomyślcie o tym w ten sposób... - chris975 - 24.02.2010 12:11 AM saferłel napisał(a):A może ta choroba jest w pewien sposób związana ze stylem życia jaki prowadzą i konkurencją, którą uprawiają? Chyba nie wierzysz w to co piszesz... Astma zawodowa u sportowców? Nie słyszałem o czymś takim... Ale ów lek jest na liście środków zakazanych do stosowania w sporcie więc nie rozumiem dlaczego mają być dla jednych robione wyjątki. Zresztą może i część osób ma tą astmę ale jestem przekonany, że są tacy, którzy to sobie wymyślili aby móc stosować leki rozszerzające oskrzela i tym samym bardzo dobrze poprawiając sobie wydolność. No ale jakby nie było Justyna nie powinna tego mówić teraz bo faktycznie zachowuje się jak Austriacy czepiający się wiązań Ammana...bo wiadomo o tym nie od dziś, że tak jest i gdyby to ona wygrywała to na pewno o tym by nie wspomniała. Powinna się skupić na przygotowaniach do kolejnych startów a nie tłumaczyć za wczasu niepowodzenie (tj przegraną z Bjoergen) - Yacy - 24.02.2010 12:11 AM chris975 napisał(a):jak cierpią na chorobę przewlekłą to powinny zrezygnować z wyczynowego uprawiania sportu...jedyne prawidłowe stanowisko!!! Tym bardziej, że pisze to lek. med. - ku3a - 24.02.2010 01:23 AM chris975 napisał(a):A może ta choroba jest w pewien sposób związana ze stylem życia jaki prowadzą i konkurencją, którą uprawiają?no pewnie, śnieg tak bardzo się kurzy, a poza tym w górach takie niezdrowe powietrze... ale też się dziwię, że Justyna z takim czymś teraz wyskakuje... Tym bardziej po tym co mówiła po sprincie, że cieszy się, że Bjoergen wygrała, bo jej się należało. - AKT! - 24.02.2010 02:17 AM To kontrowersyjna wypowiedź i pewnie faktycznie nie na miejscu, ale jest w tym sporo racji i ja Justynę ogólnie popieram, choć słowa pod adresem Bjoergen rzeczywiście były trochę za ostre. - Miszon - 24.02.2010 11:03 AM chris975 napisał(a):Astma zawodowa u sportowców? Nie słyszałem o czymś takim...Cała masa pływaków na to choruje. Tam to jest naprawdę powszechne. Ale, wiadomo - lata w wodzie i chlorze robią swoje. Ja początkowo też oburzałem się na taki fakt, ale trochę poczytałem i mam nieco inne zdanie. Otóż czytałem wywiad z POLSKIM lekarzem, członkiem ekipy olimpijskiej, który opowiadał, że o ile różne odmiany astmy obecnie dotykają 10% ludzi, to u narciarzy jest to 30%. Jednak wytłumaczył to tym, że też są bardziej na to narażeni ze względu na wdychanie mroźnego powietrza przy dużym wysiłku. Druga rzecz - robiono 2 razy badania Kowalczyk i ona jest zdrowa. Trzecia rzecz - dyskusja na ten temat odbyła się kilka lat temu i dozwolono stosowanie tych środków przez zawodników. Czwarta rzecz - NIE STWIERDZONO, aby te te środki pomagały zawodnikom w stopniu większym niż błąd statystyczny. Piąta rzecz - Kowalczyk sama miała banicję dopinogową bo zażyła niedozwolony lek bez zgłoszenia tego lekarzom i federacji. Zdobyła medal w Turynie tylko dzięki temu, że skrócono jej dyskwalifikację biorąc pod uwagę okoliczności łagodzące. Szósta rzecz - jak wygrywała to nic nie marudziła w tym temacie. Siódma rzecz - przypomina mi to marudzenia Austriaków na temat wiązań Ammanna. Ósma rzecz - Adam Małysz jest wielki, a Kowalczyk musi się od niego jeszcze wiele uczyć. A dalej domyślcie się, o co mi chodzi. W każdym razie - podsumowując to wszystko co powyżej - nie uważam, aby Kowalczyk powinna była rozprawiać o tym z taką zaciekłością. Fakt jest faktem i należy to pozostawić. Sama też była zagrożona odebraniem medalu w biegu łączonym za niedozwolone podbieganie dowolnym stylem w klasyku, także niech lepiej siedzi cicho bo się Norwegowie wkurzą i zgłoszą protest (a nie zrobili tego wówczas). - ku3a - 24.02.2010 12:23 PM po pierwsze - wcale nie wiemy czy "rozpowiada z taką zaciekłością" czy może powiedziała pół zdania, a potem żądny wrażeń dziennikarz rozdmuchał sprawę do niewyobrażalnych rozmiarów i kaska za artykuł wpadła. poza tym Justyna powiedziała o tym już tuż po ostatnim biegu, ale to było tylko wspomniane w wywiadzie, a po trzech dniach nagle ta sprawa staje się tematem dnia. po drugie - to właśnie Norwegowie zaczęli protestem po tym jak Steira przegrała o pół buta. - Miszon - 24.02.2010 01:15 PM No protestu nie było o ile pamiętam, to sędziowie zaczęli, jeszcze przed dekoracją. Dlatego Justyna płakała, bo ją zdenerwowali. A Norwegowie stwierdzili, że nie będą protestować. Jedynie media pisały, że może być protest, ale nie było. Zresztą, mówi o tym sam trener Polki: http://www.sport.pl/celebrities/1,96807,7595495,Vancouver_2010__Biegi_narciarskie__Wierietielny__Norwegowie.html O astmie czytałem w wywiadzie bezpośrednio po biegu, a teraz na konferencji prasowej. Ale faktem jest, że na szczęście zagraniczni nic na ten temat nie wspominali, dopiero teraz to się rozeszło (i szkoda). I burza jest, bo także Polacy zażywają te leki i mamy: http://www.sport.pl/celebrities/1,96807,7595864,Vancouver_2010__Robert_Korzeniowski__Wypowiedzi_Justyny.html - chris975 - 24.02.2010 04:58 PM ku3a napisał(a):chris975 napisał(a):A może ta choroba jest w pewien sposób związana ze stylem życia jaki prowadzą i konkurencją, którą uprawiają?no pewnie, śnieg tak bardzo się kurzy, a poza tym w górach takie niezdrowe powietrze... Hej, proszę nie cytować wypowiedzi, które nie są mojego autorstwa To wypowiedź saferłela - ku3a - 24.02.2010 05:10 PM cholerne cytowanie selektywne, znowu zawiodło. sorry . - saferłel - 24.02.2010 05:40 PM Miszon napisał(a):Ósma rzecz - Adam Małysz jest wielki, a Kowalczyk musi się od niego jeszcze wiele uczyć. A dalej domyślcie się, o co mi chodzi. Dziewiąta rzecz - bardzo mądrze napisane i super, że wyjaśniłeś wszystko. Jak widać mój post wcale nie był taki niedorzeczny, jak wydawał się lekarzowi medycyny i zagorzałym fanatykom Kowalczyk Skoro już ustaliliśmy wszystko co najważniejsze, to skupmy się na samych zawodach, bo nas jeszcze ominą - chris975 - 24.02.2010 05:59 PM saferłel napisał(a):Jak widać mój post wcale nie był taki niedorzeczny, jak wydawał się lekarzowi medycyny i zagorzałym fanatykom Kowalczyk Wcale nie jestem fanatycznym fanem Kowalczyk (gdzie tak napisałem?). Lubisz trochę zmyślać... Poza tym to, że nie dorasta Małyszowi do pięt to chyba każdy wie i nie trzeba tego wypisywać - chris975 - 24.02.2010 05:59 PM Miszon napisał(a):NIE STWIERDZONO, aby te te środki pomagały zawodnikom w stopniu większym niż błąd statystyczny. W takim razie po co te leki są na liście środków zakazanych? Miszon napisał(a):Cała masa pływaków na to choruje. Może masz na myśli astmę jako chorobę ale nie jako astmę zawodową bo czegoś takiego nie ma w przypadku sportowców. - saferłel - 24.02.2010 06:00 PM Oj, przecież pisałem pół żartem pół serio, po prostu należy rozpatrzyć każde stanowisko i podyskutować. Ja też o wiele bardziej lubię Adama, to oczywiste - chris975 - 24.02.2010 06:05 PM ku3a z pewnością ma rację, że media mogły (jak to zwykle) zbytnio rozdmuchać całą sprawę, dodając trochę od siebie. No ale jakby już nie było to teraz pozostaje nam kibicować Justynie w sobotę jako naszej ostatniej medalowej nadziei na tej olimpiadzie. Już są to nasze najlepsze igrzyska w historii, prędko lepszych nie będzie więc trzeba wykorzystać ten fakt i zakosić jeszcze jeden krążek |