Największe forum list przebojów Mycharts.pl
Vancouver 2010 - Zimowe Igrzyska Olimpijskie - Wersja do druku

+- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl)
+-- Dział: Hyde Park (/forumdisplay.php?fid=10)
+--- Dział: Sport (/forumdisplay.php?fid=153)
+--- Wątek: Vancouver 2010 - Zimowe Igrzyska Olimpijskie (/showthread.php?tid=7447)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12


- saferłel - 20.02.2010 11:28 PM

Dobra, już nie udawaj takiego twardziela ;P Aż się wzruszyłem jak Adam uklęknął po tym skoku i dziękował Kanadadyjskiej ziemi. To było piękne. Autentyczna radość! No i wielki Simon, ah. Co za zawody. Ci dwaj zawodnicy bez siebie sukcesów odnosić chyba nie mogą. Oby do Oslo! Icon_lol


- furbul - 20.02.2010 11:30 PM

No beż przesady.


- saferłel - 20.02.2010 11:42 PM

z TVP:

''Nie wiem jak Pan, ale ja zauważyłem uśmiech na twarzy Adama, gdy wychodził progu''

Jeszcze tylko aureola nad głową Icon_razz2


- stavanger - 21.02.2010 12:06 AM

Nawet jak Justyna nie zdobędzie złota, to i tak są to nasze najlepsze igrzyska w historii Icon_biggrin3

A w latach 90 cieszyliśmy się z miejsc w pierwszej "8" naszych dwuboistów czy sztafet, o wystawieniu drużyny skoczków nie było mowy (pamiętam, że była taka opcja, żeby właśnie wspomóc się zawodnikami z kombinacji norweskiej)


- Tomekk - 21.02.2010 12:29 AM

Adam jest fenomenalnym sportowcem. Tak długo być jednym z najlepszych zawodników Icon_eek2 Za te dwa srebrne medale wielkie podziękowania mu się należą.
Justyna także potwierdza swoją klasę.
Ja odkąd oglądam ZIO, to zawsze Polska ma jakieś medale (a oglądam od 2002r.) i nie wyobrażam sobie innego scenariusza za 4 lata Icon_wink2


- ku3a - 21.02.2010 01:09 AM

no widzisz, a ja oglądałem 84 (nic z nich nie pamiętam, tylko jak przez mgłę czołówkę "Sarejewooooooooooooo") - nic, 88 - nic, 92 - nic, 94 - nic, 98 - nic, więc medale Adama w 2002 to było coś nieprawdopodobnego Icon_biggrin3.
a jakby ktoś z miesiąć przed Vancouver powiedział, że Adam przywiezie 2 srebrne medale, to byśmy tylko się uśmiechnęli z politowaniem. przecież tak fantastycznie prezentowali się Schlieri, Kofler, Loitzl, Jacobsen, Kranjec, a i inni mieli niezłe wyskoki! Adam jest wielki!!! Icon_biggrin3 Icon_biggrin3 Icon_biggrin3


- AKT! - 21.02.2010 01:13 AM

taaak, jest wielki Icon_biggrin3
szczerze mówiąc nie wierzyłem do ostatniej chwili, że może mu się udać zdobyć drugi medal w tym roku - lubię się mylić w takich sytuacjach Icon_smile
ammann był niestety poza zasięgiem kogokolwiek


- ku3a - 21.02.2010 01:21 AM

a przecież widać było, że drugi skok wykonał wręcz asekuracyjnie, żeby polecieć tyle ile trzeba, a nie tyle ile mógł Icon_wink2.


- saferłel - 21.02.2010 01:49 AM

Ha, to teraz te bałwany, z którymi chodziłem do gimnazjum muszą mieć niezłe miny. Pamiętam, że nikt wtedy nie wierzył już w Adama i wszyscy tylko pukali się w głowę na wiadomość, że ''sorry, dzisiaj nigdzie nie pójdziemy, bo oglądam Adama''. Wtedy też założyłem na znak buntu szkolny klub przyjaciół Adama pod wiele mówiącą nazwą ''Bułka z bananem'' Icon_smile2 I razem z NIELICZNYMI miłośnikami wspierałem - głównie przed TV Icon_biggrin - nie tylko Adama, ale też takich skoczków jak Janda, Amman, Ahonen, Norwegów jako cały team....To były czasy Icon_razz2
Teraz, w wieku 32, Adam nadal pokazuje, że jest najlepszym sportowcem Polski, ba, jest najlepszym sportowcem w historii naszego kraju. Bo kto inny miałby mu ten tytuł odebrać? Kubica? Nie, nie pasjonują mnie zabawy dużych chłopców samochodzikami, a przynajmniej nie jest to tak piękne i naturalne jak skoki. Boniek? Dawne dzieje. Korzeniowski? Szacunek za wszystko, ale to Adam ma mocniejsze nogi Icon_lol W każdym razie już widzę kolejną falę Małyszomanii. Fajnie, że żyjemy w takich czasach i cieszmy się nimi, bo za 5-6 lat....eh, no oby nasi Stochowie i Hule ustabilizowali formę.

A co do moich ZIO, to oczywiście pierwszymi świadomymi były te w Salt Lake City. Wiadomo - Małysz wtedy miał zgarnąć wszystko. Bardzo nie lubiłem też pewnego Svena Icon_razz2i przez to z jeszcze większą niecierpliwością oczekiwałem startu. I dzisiaj nic tak nie przechowało się mojej pamięci jak tamte konkursy. Fatalna forma pewniaków z Austrii, niesamowita drużynówka, podpórka Svena oraz genialny Simon, który wzbudził już moją sympatię na zawodach w rodzinnym Engelbergu, gdzie pierwszy raz go zobaczyłem. I od tej pory kibicuję mu równie mocno jak Adamowi. Tak w ramach kompletnego wyjaśnienia mojej euforii z powodu jego wyników Icon_razz2
Ah, i jeszcze dodam, że w SLC najintensywniej moją uwagę - zaraz po skokach - przykuwały wszelkie konkurencje łyżwiarskie, które teraz już raczej mnie nudzą.


- ku3a - 21.02.2010 03:40 AM

saferłel napisał(a):Ha, to teraz te bałwany, z którymi chodziłem do gimnazjum muszą mieć niezłe miny.
bo to pewnie tacy kibice, co to skoki zaczęli oglądać jak usłyszeli, że jakiś Małysz wygrywa, a przestali oglądać jak przestał seryjnie wygrywać. a ja skoki oglądam nie wiem od kiedy, ale jakoś od połowy lat 80-tych i pamiętam jak Matti Nykaenen rywalizował z Ernstem Vettorim, Jensem Weissflogiem, Pavlem Plocem i gdzieś tam czasem nieźle radził sobie Piotr Fijas. a potem Piotr Fijas skończył karierę i naszym już nie szło tak dobrze, ale czasem nawet któryś zakwalifikować się do trzydziestki! no, na serio, to był wyczyn. o, Jan Kowal na przykład. i gdzie tam było śnić, by jakiś Polak kiedyś wygrał jakieś choćby jedne zawody Pucharu Świata!
saferłel napisał(a):jest najlepszym sportowcem Polski, ba, jest najlepszym sportowcem w historii naszego kraju.
na początku się uśmiechnąłem, ale potem zacząłem się zastanawiać i w sumie nie pamiętam kto inny przez tyle lat byłby w światowej czołówce praktycznie bez przerwy. nie na jednej dużej imprezie czy dwóch, tylko przez 10 lat ciągle w czołówce!
mam nadzieję, że Adam jeszcze w tym sezonie coś wygra w Pucharze Świata, byłoby pięknie Icon_smile2.


- chris975 - 21.02.2010 12:32 PM

saferłel napisał(a):Teraz, w wieku 32, Adam nadal pokazuje, że jest najlepszym sportowcem Polski, ba, jest najlepszym sportowcem w historii naszego kraju.

Od jakiegoś czasu też tak myślę. Próbuje nawet znaleźć kogoś z kim mógłby o ten tytuł konkurować ale za bardzo nikt mi do głowy nie przychodzi...no co najwyżej pani Szewińska...ale Adam numero uno Icon_smile2

Co do moich Olimpiad to pierwsze, które pamiętam i oglądałem niemalże wszystko były te w Albertville w 1992. To były czasy kiedy miało się dużo wolnego czasu i oglądałem wszystko od deski do deski. Nieważne, o której godzinie leciało Icon_smile2


- chris975 - 21.02.2010 12:59 PM

Podliczyłem jak wyglądała by drużynówka (zsumowałem pkt uzyskane po 1 serii wczorajszych zawodów).

1.Austria 500
2.Niemcy 456
3.Polska 443

4.Norwegia 441
5.Finlandia 438
6.Czechy 410
7.Słowenia 400
8.Japonia 358

Gdyby jeszcze dodać drugą serię to nasi mogliby wypaść nawet lepiej bo Niemcy poza Neumayerem skakali fatalnie. Słoweńcy i Japończycy mogliby podskoczyć bo Kasai i Kranjec skakali bardzo daleko w 2 serii.

Oczywiście konkursy drużynowe rządzą się swoimi prawami i różnie to może być ale nikt by chyba się nie obraził gdyby tak się skończyło Icon_mrgreen
Austriacy wydają się być poza zasięgiem w drużynie.


- saferłel - 21.02.2010 01:58 PM

Komitet Organizacyjny 21.Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Vancouver (VANOC) odrzucił protest Słowenii po wypadku biegaczki Petry Majdic, która dotkliwie poturbowła się po wypadnięciu z trasy na rozgrzewce przed rywalizacją w sprincie.

- Trasę wizytowali sędziowie, trenerzy, delegaci techniczni Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) i gospodarze. Nikt nie dopatrzył się uchybień, uznając ją za bezpieczną. Na wszelki wypadek wyrównaliśmy zakręt zaokrąglając go - powiedział wiceszef VANOC ds. sportowych, Tim Gaida.

Kierownictwo reprezentacji Słowenii zarzuciło organizatorom igrzysk niedołożenie należytych starań, w wyniku których trasa biegu kobiet była niebezpieczna. Petra Majdic na jednym z zakrętów nie zdążyła wyhamować i zjechała z trasy do głębokiego rowu. Doznała dotkliwych stłuczeń wewnętrznych m.in. złamania żeber i uszkodzenia płuc. Mimo wypadku, w którym złamała narty i kijki, stanęła na starcie sprintu i zajęła w nim trzecie miejsce, za Norweżką Marit Bjoergen i Justyną Kowalczyk.



- Miszon - 22.02.2010 01:21 PM

ku3a napisał(a):jakoś od połowy lat 80-tych i pamiętam jak Matti Nykaenen rywalizował z Ernstem Vettorim, Jensem Weissflogiem, Pavlem Plocem i gdzieś tam czasem nieźle radził sobie Piotr Fijas. a potem Piotr Fijas skończył karierę i naszym już nie szło tak dobrze, ale czasem nawet któryś zakwalifikować się do trzydziestki! no, na serio, to był wyczyn. o, Jan Kowal na przykład. i gdzie tam było śnić, by jakiś Polak kiedyś wygrał jakieś choćby jedne zawody Pucharu Świata!
Icon_biggrin3
Mam dokładnie tak samo. Kowal, Papież, Moskal, Klimowski, później Skupień - można było się tylko załamać patrząc wówczas na ich wyczyny, bo nie tylko 30-ka, ale nawet 50-ka była wówczas poza zasięgiem (o ile pamiętam, dawniej nie było kwalifikacji, tylko w I rundzie wszyscy startowali, a w drugiej rundzie dopiero tak jak teraz).
A później nagle Małysz! Niesamowita sprawa to była i szok! Moja mama to przez parę następnych lat razem z ciotką oglądały każdy konkurs, nawet o 3 w nocy w Japonii. Icon_mrgreen

No a wczoraj - Lepistoe machający przed skokiem, że jest OK, Małysz w locie uśmiechnięty, no po prostu rewelka! I tylko ten Ammann niedoścignięty, ale też nie ma żalu, bo jakby to była mała przewaga, to by się człek martwił, a tak to tylko jest wielki uśmiech, tym większy jak patrzyło się na radość Adama.

Skoczkowie ogólnie ładnie. Szkoda tylko, że przed drużynówką brakuje czwartego do brydża.

Sikora - no, żal go, ale niestety tegoroczna forma nie była olimpijska i choć rosła, to i tak brakło na pierwszym strzelaniu stabilizacji (bo zawsze nim zawalał zawody). Biatlonistki - wielki sukces, że były 3 i to na tyle. Na swoim poziomie ogólnie, chociaż z 1 pudłem to jednak Pałka mogła lepszy wynik osiągnąć (była przedostatnia z tych z 1 pudłem).


- Miszon - 22.02.2010 01:32 PM

I ciekawostka:
(nie ja liczyłem, jakiś sportowy kajman)

Cytat:Klasyfikacja punktowa po 9 dniach:
1. USA 228
2. Kanada 175
3. Niemcy 174
4. Norwegia 127,5
5. Austria 124
6. Rosja 121
7. Szwajcaria 90
8. Francja 88
9. Korea Południowa 86
10. Holandia 76
11. Szwecja 68
12. Chiny 63
13. Włochy 58
14. Japonia 49
15. Polska 40
16. Słowenia 32
17. Finlandia 28
17. Słowacja 28
17. Czechy 28
20. Łotwa 20
21. Australia 18
22. Białoruś 16,5
23. Kazachstan 15
23. Wielka Brytania 15
25. Chorwacja 13
26. Estonia 7
27. Ukraina 6
28. Węgry 3
29. Bułgaria 2
30. Liechtenstein 1


Stany bardzo powoli uciekają, a Kanada ciągle mocno trzyma się drugiego miejsca. Norwegia walczy z Austrią o 4. miejsce, Francja spada z 6. aż na 8. wyprzedzona przez Rosję i Szwacjarię. Korea Płd. wchodzi do dziesiątki wyprzedzając Chiny i Holandię. Chiny są wyprzedzone także przez Szwecję, Włochy wyprzedzają Japonię na 13., Polska na 15. miejscu.
Pierwsze punkty w ten weekend zdobyły Węgry i Bułgaria (w shorttracku).
Klasyfikację za sam weekend (piątek-niedziela) wygrały USA (65 pkt.), przed Niemcami (59), Kanadą (55), Austrią (49), Rosją (48) i Koreą (38). Bardzo słaby występ Francji (14 punktów, 12. wynik dnia), Chin (11), Japonii (5), Finlandii (4!). Polska zdobyła w weekend 13 punktów, co daje jej za sam weekend 14. miejsce.

Zakończyła się rywalizacja w skeletonie. Wygrały ją Niemcy (16 pkt.) przed Kanadą i Wielką Brytanią (14), Łotwą (12) i USA (9). Słaby występ USA (dotychczas potęgi w skeletonie), dobry występ Niemiec i Łotwy.
Wcześniej zakończyła się też rywalizacja saneczkarzy, którą zdecydowanie wygrali Niemcy (49 pkt.), przed Austrią (19), Rosją (13, dobry wynik, mimo że bez medalu) i Włochami (11). Polacy z 1 punktem zajęli 9. miejsce (to lepsze miejsce, niż np. w biatlonie).



- stavanger - 23.02.2010 01:47 AM

Miszon napisał(a):17. Finlandia 28
17. Czechy 28
Finowie zaskakująco słabo, Czesi podobnie


- Miszon - 23.02.2010 11:08 AM

No Czesi coś tam pewnie jeszcze zdobędą, ale Finlandia dramat! (jedyny medal - srebro w halfpipe! Icon_eek2 )
Aczkolwiek - co wolicie? Mało medali, czy dużo medali, ale dużo skandali? Bo w okolicach poprzednich igrzysk była wielka afera z gromadnym dopingiem fińskich biegaczy/-ek. Teraz się wyczyścili, ale jak widać odbiło się to na wynikach. To daje do myślenia swoją drogą na temat metod stosowanych przez inne reprezentacje, te z większym dorobkiem medalowym...


- saferłel - 23.02.2010 05:15 PM

http://sport.onet.pl/imprezy/vancouver-2010/kowalczyk-bez-wspomagaczy-bjoergen-nie-mialaby-co-,1,3181353,wiadomosc.html

Mówiąc szczerze, to jestem raczej niemiło zaskoczony taką wypowiedzią :/


- Ramzes - 23.02.2010 05:47 PM

Z jednej strony wypowiedź Justyny może wyglądać na takie pewnego rodzaju tłumaczenie się, bo przecież była faworytką, a złota nie zdobyła. Wcześniej też, kiedy bez wspomagaczy potrafiła sobie poradzić z rywalkami, jakoś o tym nie wspominała. Teraz jednak kiedy jest w słabszej formie i już nie wygrywa tak łatwo, zaczyna oskarżać inne biegaczki. Z drugiej jednak strony wszystko to, co mówi jest prawdą. Jest to nie sprawiedliwe i dlatego Justyna chce, żeby lek na astmę był dopuszczony dla wszystkich. Ja z kolei spotkałem się jeszcze z takim pomysłem, żeby te wszystkie strasznie chore na astmę zawodniczki wysłać na paraolimpiadę. Może lepiej niech tam się ścigają o medale i wtedy będzie spokój...


- saferłel - 23.02.2010 05:55 PM

To śmieszne. Nie wolno tak mówić o chorych osobach i nie wolno za wszelką cenę doszukiwać się jakichś spisków. Rozumiem, że można zwrócić uwagę, ale mówić, że ''gdyby nie leki, to Marit nie miałaby czego szukać na IO'' to już jest po prostu niesmaczne.

Już wystarczy, że Austriacy po raz kolejny doczepili się do Ammana Icon_confused2 Wciąż im mało!