Największe forum list przebojów Mycharts.pl
Nirvana - In Utero - Wersja do druku

+- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl)
+-- Dział: Gry i zabawy (/forumdisplay.php?fid=151)
+--- Dział: Topłyta (/forumdisplay.php?fid=116)
+--- Wątek: Nirvana - In Utero (/showthread.php?tid=6594)

Strony: 1 2


Nirvana - In Utero - saferłel - 08.11.2009 10:48 PM

[Obrazek: InUteroNew1.jpg]

01. Serve the Servants
02. Scentless Apprentice
03. Heart-Shaped Box
04. Rape Me
05. Frances Farmer Will Have Her Revenge on Seattle
06. Dumb
07. Very Ape
08. Milk I
09. Pennyroyal Tea
10. Radio Friendly Unit Shifter
11. Tourette's
12. All Apologies

Czas na mocniejsze uderzenia i album, który każdy rockman powinien znać. W końcu zespół legenda i legendarna płyta. ''Nevermind'' byłoby zbyt banalne, więc wybrałem ''In Utero''. Pewnie ktoś pomyśli, że sam krążek jak i zespół niezwykle przereklamowane. W moim słowniku ten termin nie tyczy się na szczęście muzyki (a jeśli nawet, to nie ma nic wspólnego z jej faktycznym artyzmem) i płyta powala. Nie jest więc niczym dziwnym ten momentami chory kult, trzymający się członków Nirvany aż po dzisiaj ;]

Trzeci studyjny album Nirvany pod tytułem ''In Utero'' ukazał się 13 września 1993 roku. Był ostatnim krążkiem wydanym przez kapelę i być może ostatnią prawdziwą płytą nurtu grunge. Nie mam wątpliwości, że gdyby grupa kontynuowała....ale to już kiedy indziej, w innym temacie Icon_wink

W grze bierze udział 12 podstawowych numerów z płyty, wykluczam bonusowe nagranie ''Gallons of Rubbing Alcohol Flow Through the Strip'' oraz rekomenduję słuchanie albumu w jego tradycyjnej wersji (zaznaczam to, aby ktoś nie sięgnął po tzw ''original mix'' Albiniego)


- Listoholik - 08.11.2009 10:52 PM

bosze, ta płyta ukazała się 16 lat temu... dla niektórych to całe życie...
a ja pamiętam, że gdy się ukazała to byłem beztroskim uczniem liceum i dobrze mi z tym było.. szkoda, że nie można do tego wrócić Icon_confused


moje typy wkrótce!


- saferłel - 08.11.2009 10:54 PM

Listoholik napisał(a):bosze, ta płyta ukazała się 16 lat temu... dla niektórych to całe życie...
W moim przypadku to bardzo dobre stwierdzenie Icon_smile2 Ale Nirvaną nie byłem ''katowany''. Mój tata chyba ich nawet nie znał wtedy Icon_razz2


- Listoholik - 08.11.2009 10:57 PM

saferłel napisał(a):Mój tata chyba ich nawet nie znał wtedy Icon_razz2

no tak, był wtedy trochę starszy ode mnie Icon_razz2


- saferłel - 08.11.2009 10:58 PM

Starszy, ale on wtedy siedział w klimatach typu Depeche Mode/Ultravox, przynajmniej tak mi się wydaje...


- Listoholik - 08.11.2009 11:03 PM

jak kiedyś dogrzebię się do swoich podsumowań muzycznych za rok 1993, to napiszę w jakich klimatach wtedy siedziałem Icon_smile


- AKT! - 08.11.2009 11:13 PM

Chętnie posłucham, bo niegdyś ich lubiłem, a znam tylko "Nevermind" i największe hity.


- saferłel - 09.11.2009 12:21 AM

aaktt napisał(a):bo niegdyś ich lubiłem
A czemu teraz ich nie lubisz już Icon_biggrin?


- AKT! - 09.11.2009 09:01 PM

Nie, ale mam raczej stosunek ambiwalentny tj. nie słucham ich już dla przyjemności Icon_smile


- saferłel - 09.11.2009 09:09 PM

Szkoda.


Re: Nirvana - In Utero - kajman - 09.11.2009 11:43 PM

Płytę przesłuchałem i stwierdzam, że jest lepsza niż myślałem czyli niezła. Sześć utworów uważam za dobre, pięć za przeciętne i jeden za słaby.

01. Rape Me
02. Dumb
03. Serve the Servants
04. Frances Farmer Will Have Her Revenge on Seattle
05. Milk I
06. Tourette's

07. Pennyroyal Tea
08. Heart-Shaped Box
09. All Apologies
10. Very Ape
11. Scentless Apprentice

12. Radio Friendly Unit Shifter

No i nikt mi nie zarzuci, że robię komuś na złość, bo głosuję pierwszy.


- saferłel - 09.11.2009 11:51 PM

Taki fan awangardy, chaosu, trzasku i pisku nie docenił ''Radio Friendly''? Dziwne Icon_wink2


- Listoholik - 10.11.2009 12:03 AM

kajman napisał(a):01. Rape Me

nie sądziłem, że jesteś taki niewyrzyty seksualnie Icon_wink2 Icon_mrgreen


- kajman - 12.11.2009 12:49 AM

saferłel napisał(a):Taki fan awangardy, chaosu, trzasku i pisku nie docenił ''Radio Friendly''?
W tym nudnym łomocie trudno było wyłapać jakieś trzaski i piski. Poza tym trzaski i piski muszą tworzyć muzykę, a tutaj średnio im to wychodziło.
Listoholik napisał(a):kajman napisał/a:
01. Rape Me
nie sądziłem, że jesteś taki niewyrzyty seksualnie Icon_wink2 Icon_mrgreen
No proszę, to dowiedziałem się czegoś nowego. Nota bene wyczytałem, że tytuł może też znaczyć zarzepakuj mnie.


- saferłel - 12.11.2009 01:06 AM

O tak, szczególnie, gdy posłuchamy sobie bardzo wymownego płaczu dziecka wsamplowanego do wersji demo (przez co utwór jest lepszy niż w wersji z LP), to ''zarzepakuj mnie'' staje się takie oczywiste Icon_razz (swoją drogą można zrobić jedno przy użyciu drugiego Icon_razz2)


- AKT! - 12.11.2009 11:36 AM

Co dziwne, wraz z użyciem "zarzepakować" oryginalne znaczenie tytułu wcale nie ginie Icon_surprised


- saferłel - 17.11.2009 10:48 PM

Minął prawie tydzień, a na ten album głosowała tylko jedna osoba i to ta, dla której Nirvana to jeden z setek zespołów w szeregu. Czy nie ma tu miłośników tego grania? Brak głosów na DCD czy CT rozumiem, ale teraz jestem naprawdę zdziwiony...


- Aro - 17.11.2009 10:56 PM

saferłel napisał(a):dla której Nirvana to jeden z setek zespołów w szeregu. Czy nie ma tu miłośników tego grania? Brak głosów na DCD czy CT rozumiem, ale teraz jestem naprawdę zdziwiony...
U mnie nastąpiło zmęczenie wątkiem Icon_wink2 , Ale Pewnie zagłosuję prędzej lub później. Jednak w pierwszej kolejności biorę się za płyty które zaproponowali co niektórzy z końca września Icon_wink2 Takie mam tyły .


- saferłel - 17.11.2009 10:58 PM

To faktycznie ładne tyły...


- Yoda - 20.11.2009 01:02 PM

Swoje typy oddam wkrótce, bo właśnie słucham

Uważam jednak, że tych płyt w Topłycie jest zdecydowanie za dużo. Niektóre płyty mają po zakończeniu głosowania ledwie dwa czt trzy typy.
Proponowałbym, żeby każdy zgłosić mógł płytę tylko raz w miesiącu, albo raz na 6 tygodni. Lepiej chyba jak się będzie zgłaszało płytę co miesiąc i miało 12 typów niż co dwa tygodnie i będzie sie miało 2 typy.
Ja sam w tej chwili mam ok. 50 płyt zaległych i jak bym chciał to wszystko teraz przesłuchać to musiałbym przez 3 tygodnie jak tylko będę miał wolny czas słuchac Topłyty.

Taka jest moja propozycja. Czy ktoś ma podobne zdanie?