MOJA LISTA notowanie 617(299) - 28.10.2022 - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Listy poszczególnych użytkowników (/forumdisplay.php?fid=4) +---- Dział: m.volta - GUNNERS TOP (/forumdisplay.php?fid=78) +---- Wątek: MOJA LISTA notowanie 617(299) - 28.10.2022 (/showthread.php?tid=63070) |
MOJA LISTA notowanie 617(299) - 28.10.2022 - marsvolta - 15.11.2022 10:23 PM NOTOWANIE 617(299)
O nowościach: RED HOT CHILI PEPPERS - EDDIE
John Frusciante stwierdził, że jeśli ma powtórnie nagrywać z Red Hot, to ta nowa muzyka powinna być jak najbardziej zakorzeniona w tradycji muzyki rockowej. Trochę to zabawne, w ustach muzyka, który tworzy od ponad trzydziestu lat i sam odcisnął na tej historii wielkie piętno. Niemniej jednak przed Red Hot było wielu innych równie ikonicznych twórców i jednym z niech był niewątpliwie Eddie Van Halen. „Eddie” to piosenka, która idealnie wpasowuje się w zamysł artystyczny i za sprawą swojego niezwykłego klimatu przenosi nas lat osiemdziesiątych kiedy Van Halen był na absolutnym topie. Hołd dla jednego z największych gitarzystów w historii był pomysłem Flea, który zaraz po jego śmierci przyniósł linię basu, na bazie której Chad Smith oraz Frusciante przygotowali niesamowitą piosenkę, w której zwłaszcza John, mógł w pełni oddać hołd wybitnemu legendzie. Inspirowane stylem Eddiego popisy gitarowe są niewątpliwie jednym z najmocniejszych momentów tego albumu. Jak mówią sami muzycy czasem nie zdajemy sobie sprawy jak wielki wpływ Van Halen wywierał na muzyków po fachu oraz jak bardzo przyczynił się do rozwoju rockowych technik gitarowych. KASABIAN - CHEMICALS W „Chemicals” Kasabian zaczynają spokojnie, by nagle przyśpieszyć i całkowicie zmienić początkowy wymiar piosenki. Bo właśnie na początku wydaje się, że to piosenka skrojona po Serge’a, taka w stylu „Bow” z „48:13”. Jednak ten nagły zwrot jest zupełnie niespodziewany, a jeszcze ciekawsze jest to, że wokal pomimo zmiany dynamiki wydaje się zachowywać początkowy spokój. Trochę to przypomina styl obojętnego Julaina Casablancasa z The Strokes. Bardzo fajnie to brzmi, tym bardziej, że reszta to taki typowy Kasabian cały czas w świetnej formie. Pomimo upływu lat i oczywistych trudności chłopaki utrzymują jakość na najwyższym poziomie. Pewnie nie ekscytuje to już tak wielu jak kiedyś, ale taki jest ten świat wszystko się zmienia. |