Największe forum list przebojów Mycharts.pl
prywatny (prawdziwy) top R.E.M. - Wersja do druku

+- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl)
+-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Listy poszczególnych użytkowników (/forumdisplay.php?fid=4)
+---- Dział: tygodniowy top inżynierka (/forumdisplay.php?fid=215)
+---- Wątek: prywatny (prawdziwy) top R.E.M. (/showthread.php?tid=62267)



prywatny (prawdziwy) top R.E.M. - inżynierek - 08.09.2022 07:50 PM

Cześć Icon_biggrin
Po długiej przerwie wpadam tutaj na chwil kilka, żeby jeszcze trochę potopować i powiedzieć deczko-mleczko na temat moich prywatnych planów topowych. Więc żeby się przygotować na czasy, w których każdą energię trzeba będzie szanować na przysłowiowego maxa, to się raz-dwa-pięć biorę za topy Bryana Adamsa, Varius Manx i Queen i mam ambicje wyrobić się z nimi do końca października, więc cisnę co tylko mogę. Takie tam robienie zapasów na całą zimę - przynajmniej system elektroenergetyczny zimą będzie się cieszyć.
A potem? Może, może wiosną wezmę się za Waterboysów i Voo Voo oraz pewnie malutką korektę topu Riverside przeprowadzę z racji na nową płytę, ale ograniczę się właśnie do niej i mojej 30 ustawionej jesienią zeszłego roku. Plus oczywiście w tym moim topie będzie singiel, który też jesienią zeszłego roku trafił na moją listę.
Czy to koniec moich planów topowych? Na razie tak, bo wiosną już są długie dni i pewnie będzie więcej widzimisię na szeroko pojęte życie. Mam naprawdę bardzo bogate plany podróżnicze na najbliższe kilka lat, ale jednocześnie nastawiam się, że będę mniej więcej równomiernie rozkładać moje plany odnośnie wycieczek, i może raz w miesiącu - a częściej w czasie urlopów - będę gdzieś wyskakiwać. Zobaczymy. Czas i pieniądze do wyważenia.
Tymczasem rozpisuję elaborat, gdy top R.E.M. wprowadzam i enteruję. I okazuje się, że są pozycje, które już w marcu strzeliłem i są w pierwszej dwudziestce albo gdzieś blisko, natomiast jak w marcu pisałem na Forum LP3, nie chciało mi się weryfikować, niestety mój organizm sobie średnio wtedy radził, bo jednak i początki wojny w Ukrainie, i częstawe wówczas u mnie przeziębienia (a może i covidy Icon_wink) zmusiły mnie do przerwania topowania. Ostatnio jednak się wysiliłem i zrobiłem, co do mnie należało i wreszcie ten mój top po prawie pół roku uporządkowałem. Icon_wink

1. Oh My Heart
2. (1.) Losing My Religion
3. Finest Worksong
4. Hallelujah
5. (12.) King of Comedy
6. Wendell Gee
7. (8.) What's The Frequency, Kenneth?
8. Belong
9. Bad Day
10. Man-Sized Wreath
11. (10.) Sing For The Submarine
12. (2.) Drive
13. (7.) At My Most Beautiful
14. (3.) The Sidewinder Sleeps Tonight
15. (4.) She Just Wants To Be
16. Crazy
17. (9.) It's The End Of The World As We Know It (And I Feel Fine)
18. (11.) Walk Unafraid
19. Let Me In
20. The One I Love
21. (16.) High Speed Train
22. (20.) Cuyahoga
23. Disappear
24. Turn You Inside-Out
25. It Happened Today
26. You're In The Air
27. Final Straw
28. Discoverer
29. We All Go Back To Where We Belong
30. (14.) Just A Touch
31. (17.) Leaving New York
32. (18.) Endgame
33. (5.) Old Man Kensey
34. (Don't Go Back To) Rockville
35. I Believe
36. Wolves, Lower
37. (15.) That Someone Is You
38. Shiny Happy People
39. Until The Day Is Done
40. Lightnin' Hopkins
41. (6.) Burning Down
42. Time After Time (Annelise)
43. Fall On Me
44. Monty Got A Raw Deal
45. You Are The Everything
46. Tighten Up
47. Living Well Is The Best Revenge
48. Pale Blue Eyes
49. Diminished / I'm Not Over
50. Toys In The Attic
51. Boy In The Well
52. Man On The Moon
53. (13.) Everybody Hurts
54. (19.) Lotus
55. Begin The Begin



RE: prywatny (prawdziwy) top R.E.M. - kajman - 08.09.2022 07:59 PM

Patrząc na moje topy zespołu trudno powiedzieć co tak naprawdę lubię, ale cieszy mnie, że utwór, który u mnie zawsze był na podium, u Ciebie jest jedenasty.


RE: prywatny (prawdziwy) top R.E.M. - thestranglers - 08.09.2022 08:02 PM

Przydałby się top zespołu, pozdrowienia!


RE: prywatny (prawdziwy) top R.E.M. - inżynierek - 08.09.2022 08:08 PM

Ale w głosowaniu na Forum LP3 był aż 10., co widać po miejscach w nawiasach.
Losing My Religion było 1. w głosowaniu, ale z drugiej strony widać było po nim jak jeden z faworytów. Natomiast zaskoczyło mnie bardzo Oh My Heart (notabene także jeden z ich numerów jeden na LP3, a u Ciebie ponoć ostatnio wysoko także), bo wyraźnie wygrało z Losing. Niestety jak pewnie widzisz i chyba się domyślasz, Smutny podszedł mi jednak gorzej niż czołowa 55.


RE: prywatny (prawdziwy) top R.E.M. - AKT! - 09.09.2022 01:36 PM

55 numerów ułożyłeś i akurat mojego ulubionego ("harborcoat") zabrakło :'(


RE: prywatny (prawdziwy) top R.E.M. - Sundrajta - 09.09.2022 05:01 PM

kajman napisał(a):53. (13.) Everybody Hurts
Zdecydowanie za nisko. Icon_twisted A zwycięzca przyjemny.
I dobrze że dałeś znak życia, nie tylko forumowego.


RE: prywatny (prawdziwy) top R.E.M. - kajman - 09.09.2022 05:14 PM

Sundrajta napisał(a):Zdecydowanie za nisko.
U mnie chyba nawet tak wysoko nie byłby, a na pewne nie tak jak tutaj mi wcisnąłeś, że poprzednio.


RE: prywatny (prawdziwy) top R.E.M. - Dobromiera - 09.09.2022 06:01 PM

Widzę, że wyciągnąłeś wnioski z topu Republiki i nie publikujesz topu płyt, ale mimo to widać, że znowu o istnieniu niektórych z nich chyba nawet nie wiesz. Pewnie nie było ich w poście z forum LP3 z 2014 roku.
Zwycięzca, jak na możliwości zespołu, moim zdaniem, bardzo przeciętny, ale szanuję.

(09.09.2022 01:36 PM)AKT! napisał(a):  55 numerów ułożyłeś i akurat mojego ulubionego ("harborcoat") zabrakło :'(
Chyba po czasie też bym wskazała jako swój numer 1 R.E.M..


RE: prywatny (prawdziwy) top R.E.M. - inżynierek - 09.09.2022 07:23 PM

Dobromiera napisał(a):Pewnie nie było ich w poście z forum LP3 z 2014 roku.
Nie do końca. Starałem się w miarę możliwości ująć wszystkie płyty. Być może wyłapałabyś, gdyby udało Ci się zalogować minionej zimy na Forum LP3, a tamże ten re-top prowadziłem. Na tamtym Forum funkcjonuję jako TStudent. A prosiłem użytkowników, aby zwrócili uwagę, czy ująłem wszystko. Korzystałem głównie z Wikipedii i Spotify.
A jeśli chodzi o top płyt, swoje zdanie napisałem w marcu i w stanie na dziś raczej je podtrzymuję. Czyli dla mnie wygrywają te największe dokonania z lat 90. Z tego co pamiętam to płyty po 2000 roku były już trochę nudnawe. Najmniej podeszła mi ta z 2008 roku.