Największe forum list przebojów Mycharts.pl
kajmanowe szaleństwa filmowe - Wersja do druku

+- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl)
+-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Listy poszczególnych użytkowników (/forumdisplay.php?fid=4)
+---- Dział: kajman33 (/forumdisplay.php?fid=32)
+---- Wątek: kajmanowe szaleństwa filmowe (/showthread.php?tid=56899)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49


RE: kajmanowe szaleństwa filmowe - kajman - 28.05.2022 10:07 AM

santosz napisał(a):Widziałeś Mist z 2007 roku?
Nie i raczej nie obejrzę. Ale o ile horrory najczęściej mnie nudzą (np na Egzorcyście zasnąłem dwa razy) to sporo adaptacji Kinga mi się podoba: To, Mroczna wieża, Langoliery i przede wszystkim Lśnienie.


RE: kajmanowe szaleństwa filmowe - neo01 - 28.05.2022 10:36 AM

Tyle, że "Mroczna wieża" to nie horror Icon_wink Zresztą powszechnie zjechana, no ale wiadomo, jak to jest z tymi gustami... Icon_wink
Z tymi adaptacjami prozy Kinga to jest mnie więcej jak napisał santosz, ale jest tego tyle, że od czasu do czasu trafi się coś dobrego, jak właśnie "Lśnienie", "To" czy "Mgła" Icon_smile
A po seansie "Egzorcysty" (w pakiecie ze "Smakoszem") musiałem spać przy włączonej lampce, ale chyba już kiedyś o tym pisałem.


RE: kajmanowe szaleństwa filmowe - Miszon - 28.05.2022 11:58 AM

A ja tam właśnie bardzo lubię adaptacje Kinga, rzekłbym że są lepsze niż książki (Lśnienie, Bastion, To, Mroczna połowa, Misery, Carrie - te pierwsze od razu mi przychodzą do głowy).


RE: kajmanowe szaleństwa filmowe - neo01 - 28.05.2022 03:11 PM

Zważywszy na to, że było ich spokojnie ponad 50, to jednak dość niewielki procent, jaki wymieniłeś. Samych zresztą ekranizacji "Carrie" było już trzy i ta ostatnia, którą miałem nieprzyjemność oglądać to jakieś popłuczyny były. To samo z najnowszą wersją "Smętarza" - robią teraz takie filmiki pod nastolatków i tak to się kończy. Były też filmy takie typowo telewizyjne jak "Miasteczko Salem" czy ekranizacja jednego z opowiadań z "Czarnej bezgwiezdnej nocy", których też się za bardzo nie dało oglądać. Z drugiej strony, jak pisałem, na pewno jest co najmniej kilka bardzo dobrych adaptacji, nawet wybitnych. Trzebaby zacząć od "Skazanych na Shawshank", które ponoć jest lepsze niż opowiadanie (nie czytałem Icon_redface ), "Zielonej mili" i ekranizacji opowiadania "Ciało", czyli "Stań przy mnie" świetnej "Misery" czy wspomnianego już "Lśnienia" (choć niektórzy mają spore uwagi do gry głównej bohaterki) czy najnowszego "To" (choć tu pierwsza część podobała mi się znacznie bardziej). Ale już np. powstał niedawno serial "Bastion" i tego się nie da oglądać (filmu nie widziałem, ale też ma różne opinie z tego co słyszałem). To samo z seralem "Pod kopułą" czy "Dallas '63". Tak że różnie to bywa. Natomiast mam takie wnioski, że generalnie lepiej wychodzą adaptacje jego nie-horrorów i chyba też lepiej jest z opowiadaniami niż powieściami (jest chyba mało schrzanionych opowiadań, a są ekranizacje wybitne).


RE: kajmanowe szaleństwa filmowe - santosz - 28.05.2022 04:15 PM

O Misery zapomniałem. To rzeczywiście bardzo dobry film ze świetną atmosferą.


RE: kajmanowe szaleństwa filmowe - kajman - 28.05.2022 04:50 PM

Miszon napisał(a):Misery, Carrie
Misery było raczej nudne, chociaż całkiem niezłe. Pierwsza Carrie też mnie nie przekonała.


RE: kajmanowe szaleństwa filmowe - kajman - 28.05.2022 06:13 PM

Jujutsu Kaisen 0: The Movie
Kompletnie nie czuję tego świata. Poza tym nie w każdym przypadku wiem, jakie postacie są pozytywne i dlaczego takimi je określamy (a w tej końcowej wojnie to już kompletnie się pogubiłem). Do tego wszystkiego animacja klątw kompletnie mnie nie przekonuje. Pewnie gdybym więcej rozumiał to i więcej dałbym, a tak daję pięć.


RE: kajmanowe szaleństwa filmowe - Miszon - 28.05.2022 06:23 PM

(28.05.2022 03:11 PM)neo01 napisał(a):  Zważywszy na to, że było ich spokojnie ponad 50, to jednak dość niewielki procent, jaki wymieniłeś
wziąłem pierwsze z brzegu. A faktycznie Shawshank i Zielona Mila zapomniałem.
Kiedyś sobie robiłem listę filmów wg Kinga, które oglądałem, było tego ponad 20 tytułów (potem przestałem robić), jakieś 3/4 z nich bardzo mi się podobało i ogolnie nazwisko Kinga w opisie gwarantowało minimum niezły film.
Naatomiast prawda pewnie jest taka, że przy takiej liczbie tytułów działa krzywa Gaussa i pewnie ani ja nie mam racji, tak kiedyś je wychwalając, ani ty teraz krytykując.

Ja od niego czytałem tylko zbiorek "13 mrocznych opowiadań" (z tego potem zekranizowano "1408", co jest o tyle dziwne, że opowiadanie ma kilkanaście stron) oraz pierwszy tom tej jego sagi Mroczna wieża (tzn jej akurat słuchałem a nie czytałem, nie wiem jak to liczyć). Opowiadania były spoko, Mroczna wieża nie zachęciła mnie do sięgnięcia po kolejne części.


RE: kajmanowe szaleństwa filmowe - kajman - 28.05.2022 06:25 PM

Miszon napisał(a):Shawshank i Zielona Mila
nie widziałem. To były czasy kiedy rzadko do kina chadzałem.


RE: kajmanowe szaleństwa filmowe - neo01 - 28.05.2022 08:20 PM

Miszon napisał(a):z tego potem zekranizowano "1408"
O właśnie, to kolejna bardzo dobra adaptacja... opowiadania Icon_wink
Miszon napisał(a):Natomiast prawda pewnie jest taka, że przy takiej liczbie tytułów działa krzywa Gaussa i pewnie ani ja nie mam racji, tak kiedyś je wychwalając, ani ty teraz krytykując.
Może źle to zabrzmiało, ja myślę, że tak około 1/3 tych adaptacji może być co najmniej udana, ale jednak spotkałem się z wieloma kaszanami, więc ogólny ogląd jest lekko negatywny. Ale te powiedzmy 10 adaptacji, z których większość wymieniliśmy robią bardzo dobrą robotę Icon_smile

Edit: przypomniało mi się, że jeszcze ekranizacja "Pana Mercedesa" była świetna, tyle że to znów nie horror.


RE: kajmanowe szaleństwa filmowe - kajman - 29.05.2022 08:14 PM

Fucking Bornholm
Mamy dobrze rozwijający się dramat psychologiczny, gdzie na bazie nietypowej sytuacji między dziećmi ujawniają się różnice postaw bohaterów. I nagle ni stąd ni zowąd reżyser chyba uznaje, że jest zbyt statycznie i zmusza bohaterów do totalnie bezsensownych zachowań. Dzieje się szybciej, ale bezsensowniej. No i film, który do 2/3 szedł na osiem ostatecznie dostaje ode mnie sześć.


RE: kajmanowe szaleństwa filmowe - neo01 - 29.05.2022 09:53 PM

kajman napisał(a):reżyser chyba uznaje, że jest zbyt statycznie i zmusza bohaterów do totalnie bezsensownych zachowań
albo scenarzysta Icon_smile


RE: kajmanowe szaleństwa filmowe - kajman - 29.05.2022 10:16 PM

Może scenarzysta. Chyba nawet on bardziej.


RE: kajmanowe szaleństwa filmowe - Miszon - 29.05.2022 10:30 PM

neo01 napisał(a):Ale te powiedzmy 10 adaptacji, z których większość wymieniliśmy robią bardzo dobrą robotę
Przypomniał mi się jeszcze taki film, tyle że nie pamiętam tytułu - hasło "chudnij!" może się wam kojarzy? To było chyba też wg opowiadania - bohater wkurzył jakiegoś cygańskiego "szamana", który tak właśnie do niego powiedział, w sensie rzucił klątwę i tamten zaczął coraz bardziej chudnąć. Jedynym wyjściem było odnalezienie rzucającego urok, przeproszenie go i wybłaganie o cofnięcie zaklęcia.
"Landoliery" zapowiadały się spoko. Piszę: zapowiadały, bo nigdy nie widziałem ich drugiej części (a pierwszą widziałem 3 razy, z tego raz po polsku, raz po angielsku i raz po... niemiecku Icon_biggrin3 ).


RE: kajmanowe szaleństwa filmowe - kajman - 29.05.2022 10:32 PM

Ja widziałem jeszcze jeden dobry, ale nie pamiętam tytułu i nie wiem jak go znaleźć.


RE: kajmanowe szaleństwa filmowe - Miszon - 29.05.2022 10:36 PM

A o czym był? Może po fabule zgadnę?


RE: kajmanowe szaleństwa filmowe - kajman - 29.05.2022 10:43 PM

Pamiętam, że pod koniec gdzieś w pobliżu było miejsce, gdzie spoczywali w kokonach (chyba zielonych) kosmici.


RE: kajmanowe szaleństwa filmowe - Miszon - 29.05.2022 10:52 PM

hmm... na razie nie wiem.
Ale przypomniał mi się tytuł tego filmu o uroku: "Przeklęty".


RE: kajmanowe szaleństwa filmowe - neo01 - 29.05.2022 11:06 PM

A nie "Chudszy"? Icon_smile Przynajmniej taki tytuł miała książka (zresztą bardzo dobrze mi się ją czytało, potem widziałem film, ale to już raczej bez szału).
OK, sprawdziłem i rzeczywiście, zmienili tytuł Icon_smile
(29.05.2022 10:43 PM)kajman napisał(a):  Pamiętam, że pod koniec gdzieś w pobliżu było miejsce, gdzie spoczywali w kokonach (chyba zielonych) kosmici.
Może "Łowca snów"? (swoją drogą, słyszałem, że mocno średni, a na pewno książka).
Tu masz spis:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Filmowe_adaptacje_utwor%C3%B3w_Stephena_Kinga


RE: kajmanowe szaleństwa filmowe - Miszon - 30.05.2022 12:31 AM

Tak, książka miała inny tytuł niż film. Dlatego właśnie nie mogłem sobie przypomnieć tytułu, bo że coś z chudnięciem w tytule książki było, to wiedziałem.

Spojrzałem w ten spis i: O! Zekranizowali "Grę Geralda"! Nie to, że czytałem, ale koleżanka kiedyś bardzo dokładnie opowiedziała mi tę książkę i mi się spodobała (przy okazji: potem jak się zetknąłem z Wiedźminem, to myślał przez pewien czas, że on też się przez "d" pisze).