MOJA LISTA notowanie 513(275) - 30.10.2020 - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Listy poszczególnych użytkowników (/forumdisplay.php?fid=4) +---- Dział: m.volta - GUNNERS TOP (/forumdisplay.php?fid=78) +---- Wątek: MOJA LISTA notowanie 513(275) - 30.10.2020 (/showthread.php?tid=53632) |
MOJA LISTA notowanie 513(275) - 30.10.2020 - marsvolta - 04.11.2020 08:38 PM NOTOWANIE 513(275) O dzisiejszym notowaniu i epidemii Mam Covida, mam na to papier, przechodzę to chyba ok, ale nie mogę patrzeć spokojnie na to co dzieje się w tym kraju. Dlatego w ramach protestu i solidarności z protestującymi Pidżama na pierwszym. Ten beznadziejny, karykaturalny i nieudolny rząd oraz jego protoplasta wyprowadzili rozwścieczony tłum kobiet i nie tylko na ulicę polskich miast w środku pandemii. Czy tu można coś jeszcze dodać, tu można już tylko krzyczeć.
Ktoś mnie zapytał jaki jest nasz styl przechodzenia epidemii? Bo jedni mówią, że może Włoski, albo Szwedzki. Pomyślałem trochę nad tym i wykombinowałem, że nasz styl to POGO! Na koncertach czasem jest tak, że tłum się rozstępuje zwłaszcza w cichszej części granej właśnie piosenki. My też się rozstąpiliśmy, a nawet zamknęliśmy w domach w czasie kiedy w całym kraju mieliśmy parę przypadków. Potem wiadomo, wybory wiece i wakacje, ale dzieci nie chodziły do szkoły, a więc było względnie spokojnie. To był ten moment, w którym wszyscy wyczekują w tłumie kiedy wskoczyć do środka. I właśnie wtedy kiedy byliśmy jeż dobrze przygotowani, zwarci i gotowi do masowego zarażania wszyscy na sygnał naszych pryncypałów ruszyliśmy w POGO. Dzieci do szkół, rodacy do pracy, studenci na uczelnie i łubu-du po miesiącu mamy tragedię pełną parą. Tylko jakoś żaden z naszych odpowiedzialnych polityków, którzy mówili, że szkoły są bezpieczne i przygotowane nie może podać się dzisiaj do dymisji, bo Szumowskiego i Piontkowskiego już nie ma. Przyszli inni lepsi! Oni nas uratują, albo przynajmniej zrobią z nas prawdziwych Polaków. Dzień w dzień nowa strategia i nikt już nad niczym nie panuje. W sobotę będzie chyba stan wyjątkowy.
O nowościach: THE SMASHING PUMPKINS - THE COLOUR OF LOVE
Nowy singiel „Cyr” i jego druga strona „The Colour Of Love” to piosenki bardzo do siebie podobne pod względem stylistycznym. Niemniej jednak można odnieść wrażenie, że ta dzisiejsza nowość jest dużo bardziej przewidywalna i na swój sposób bardziej rockowa. To eksperymentalne brzmienie również tu wybrzmiewa, ale intensywność melodii i rytmu, głównie za sprawą świetnej perkusji Chamberlin’a, sprawia, że jest o wiele bardziej przewidywalna i zdecydowanie bliżej jej do klasycznego brzmienia The Smashing Pumpkins. Tym bardziej, że możemy tu też odnaleźć mocniejsze partie gitary. Reszta to już kwestia gustu, ale myślę, że sama melodia może się podobać, ma odpowiednią dozę przebojowość. MACHINE GUN KELLY - BLOODY VALENTINE Machine Gun Kelly doczekał się w końcu przeboju na mojej liście. Trochę się wąchałem, bo podchodziłem z dużą dozą ostrożności do twórczości tego ekscentrycznego muzyka, aktora, a ostatnio nawet celebryty. Pierwszy raz zetknąłem się z jego muzyką przy okazji serialu Cameron Crowe „Roadies”. Wtedy nie do końca rozumiałem jego koncepcje połączenie rapu z rockiem, ale ostatnio MGK zaczął nagrywać klasyczne rockowe kawałki (polecam cover Paramore „Misery Business” z gościnnym udziałem Travisa Bakera). Natomiast „Bloody Valentine” to jego pierwszy wielki rockowy przebój i chyba początek przełomu w jego karierze. Piosenka łączy w sobie elementy słonecznego punk rocka z pod znaku Blink’a jak również dużo mocniejsze rockowe brzmienie z pode znaku Mötley Crüe, a przy tym wszystkim zachowuje luz i niesamowitą przebojowość. |