Koncerty, na których byliście niedawno - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Muzyka (/forumdisplay.php?fid=9) +--- Dział: Koncerty, festiwale i konkursy (/forumdisplay.php?fid=51) +--- Wątek: Koncerty, na których byliście niedawno (/showthread.php?tid=5173) |
- prz_rulez - 27.11.2009 12:32 AM Po... RADIU BAGDAD! Krótka recenzja jutro - prz_rulez - 27.11.2009 09:17 AM Okej, no więc... Po pierwsze, ilość ludzi - ledwie paręnaście, max 20 osób. Konferansjer zażartował wręcz, że ta frekwencja nadawałaby się na demotywatory. A co do koncertu... Utwory brzmiały bardzo podobnie do wersji studyjnych. Zagrali więcej utworów z pierwszej płyty, co może być pewnym sygnałem, że... druga płyta nie jest tak bardzo koncertowa i przebojowa, jak pierwsza. Zabrakło trochę dzwoniącego londynu, ale wg mnie przede wszystkim "Czasu naszych czasów". Wielkie uznanie dla wokalu Dzikiego - świetnei pasuje do muzyki, jaką gra Radia Bagdad. Szkoda, że nie miałem aparatu, bo pewnie bym podszedł do nich i zapytałbym się, czy nie zgodziliby się na zdjęcie... no, ale cóż. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz zagrają - stavanger - 27.11.2009 11:51 AM prz_rulez napisał(a):Okej, no więc...Rozumiem, że to był mały klub a nie jakaś wielka sala, jednak taka liczba trochę przeraża. PS: Koncert był biletowany? - prz_rulez - 27.11.2009 08:46 PM nie, na last.fmie pisalo, ze to byla impreza studencka i wstep darmowy fakt, sala mala, no ale 100 osob spokojnie by sie zmiescilo. Chyba zebrały się na to cztery czynniki: - Radio Bagdad jest jednym z najbardziej niedocenionych polskich zespołów - impreza była słabo rozpromowana (nie widziałem żadnych plakatów na mieście) - w tym samym dniu (i w tym samym budynku!) odbywał się koncert Myslovitz - ludzie marnotrawią okazje. Od kiedy jestem w Krakowie, głęboko wziąłem sobie do serca zasadę "Jak dają, to bierz, jak biją, to uciekaj" - ku3a - 28.11.2009 01:32 AM prz_rulez napisał(a):na last.fmie pisalokto? jakieś dziecko? - prz_rulez - 28.11.2009 09:08 AM a kto wie? - furbul - 28.11.2009 04:26 PM prz_rulez napisał(a):wziąłem sobie do serca zasadę "Jak dają, to bierz, jak biją, to uciekaj"A uciekałeś już przed dresami? W sumie nie wiem czy to marnotrawienie okazji. Ja też bym nie poszedł na Radio Bagdad, nawet gdyby grali budynek obok. - prz_rulez - 28.11.2009 04:56 PM o_O Why? Jedna ucieczka w gimnazjum się zdarzyła, ale nie wiem już, czy to były(?) dresy. - Miszon - 12.12.2009 11:55 AM Hey w Stodole. Wczoraj. Bardzo dużo ludzi, co nawet Kaśka zauważyła (że może nigdy tyle nie było na nich w Stodole). Mimo to dość luźno, może dlatego że nieco dalej stałem, a może dlatego że był to dość spokojny koncert. Z racji na materiał ofkoz. Krótko: Support ciekawie grał, ale słabą wokalistkę miał, co mnie skłoniło do "siednięcia" sobie gdzieś z piwkiem. Hey wszedł na scenę dość późno (21:50) i niestety to nie była pierwsza zła wiadomość. Druga zła wiadomość była taka, że dość krótko niestety grali (80minut, plus około 15 minut bisów (missy seepy, Je-łe i Luli lali). Trzecia taka, że zagranie całej nowej płyty w jednym bloku na początku koncertu było chyba średnim pomysłem, bo z racji na jej charakter, to wyszaleć się niespecjalnie dało. Jeśli ktoś chciał szaleć ofkoz, bo do wykonania nie można się nic przyczepić, a efekty wizualne nadały koncertowi fajnej atmosfery. Na "Vanitas" (ciekawe - początek zagrany "z taśmy", zespół stopniowo wchodził na scenę, i dopiero ładnie pohulał na końcówce, super wydłużonej, Kaśka na scenie dopiero od drugiego kawałka) były nawet lekkie ciarki na plecach. CO tu dużo mówić - wysoki poziom wykonawczy i dobre zagranie albumu, aczkolwiek bez większych zmian w stosunku do płyty. Gościnnie pan Zalewski na klawiszach, który sam z Kasią został na ostatni kawałek i wspólnie z nią zaśpiewał go. No i tu nastąpiło ogłoszenie, że płyta zagrana i możemy grać stare kawałki, na co publika, zapewne nieco zniecierpliwiona stonowanym nastrojem zareagowała gromkim "Yeeeee!" Ale w kwestii zmian w aranżach - no od tego momentu można powiedzieć krótko - REWELKA! To, co zrobili z "Heledore babe" (szybko zagrane, coś jak "Dreams" na "Unplugged", tylko mocniej), "Antibą" (motoryczny, mocny, rytm "na raz"), albo "Że" - . Po prostu nie szło rozpoznać tych kawałków, dopóki nie wszedł wokal (przy "Że" jakimś cudem udało mi się zgadnąć, że to "stukanie" na klawiszach, to ten riff, który gitara gra normalnie )! Wszystko miało zdjęte sporo przesteru z gitar, "staroświecki" bas, "echowe, sztuczne" bębny, ogólnie brzmienie z najnowszej płyty zostało utrzymane. No i jeszcze były kawałki, które bardzo rzadko słyszę (np. "Cudownie" - po raz pierwszy w życiu na koncercie!, "Wczesna jesień"), płytami to "echosystem" (wspomniane Luli lali, W imieniu dam), "music music" (muka!, wspomniane missy seepy), sporo z "?" (te wyżej już wymienione), "sic!" (oprócz "Antiby" jeszcze "Cudzoziemka w raju kobiet"). Jeśli dorzucić cover PJ Harvey (także w bisach, zapomniałem o nim) to już chyba wszystko. Jak widać - mocno "antyprzebojowa", "alternatywna" setlista. I takiż koncert. Może dla tych, którzy chcieli poszaleć, to nie bardzo, ale muzycznie - naprawdę spoko, a z dużym plusem dla nowych wersji (czyli coś, o czym niedawno marudziłem, że mało zmieniają). No i tylko z dużym minusem na rzecz długości koncertu (albo to może ja już jestem rozpieszczony przez te 3h koncerty Comy ). Poza tym zespół wyraźnie bawił się koncertem, po początkowym stresie widać było niezły feeling u wszystkich chyba (albo za daleko stałem). Natomiast - pan kierowca Edzio z lewej strony sceny, praktycznie za kulisami - gwiazda wieczoru! (i największe brawa pod koniec dostał ). No to tyle. Najbliższe plany, nie wiem czy do zrealizowania - Żywiołak (dlaczego zawsze w czasie sesji? ), Coma i Gaba Kulka. Myslovitz niestety odpadł, choć bilety już miałem . - prz_rulez - 12.12.2009 01:40 PM Miszon napisał(a):dlaczego zawsze w czasie sesji?Trzeba się wcześniej zacząć uczyć U mnie Myslovitz też odpadł (ze względem finansowym), ale że był w tym samym miejscu i czasie Radio Bagdad, no to... - ku3a - 12.12.2009 01:41 PM Miszon napisał(a):Support ciekawie grał, ale słabą wokalistkę miał, co mnie skłoniło do "siednięcia" sobie gdzieś z piwkiem.ja stałem tylko na pierwszym kawałku, potem już siedziałem pod ścianą . Miszon napisał(a):zapewne nieco zniecierpliwiona stonowanym nastrojem zareagowała gromkim "Yeeeee!"tak, to było dobre Miszon napisał(a):To, co zrobili z "Heledore babe"dopiero na refrenie się skapnąłem, że to HB Miszon napisał(a):No i tylko z dużym minusem na rzecz długości koncertu (albo to może ja już jestem rozpieszczony przez te 3h koncerty Comy ).a ja byłem bardzo zadowolony . bo w środę i czwartek m.in. przez wieczorne wyjścia bardzo późno szedłem spać i nie miałem tyle energii wczoraj. więc dla mnie było w sam raz . a 3 godziny Comy w środę to było dla mnie za dużo, pod koniec już miałem dość i wcale się nie cieszyłem, że jeszcze grają dalej . Miszon napisał(a):Natomiast - pan kierowca Edzio z lewej strony sceny, praktycznie za kulisami - gwiazda wieczoru! (i największe brawa pod koniec dostał ).rewelacja! obserwowałem go sobie wcześniej i zastanawiałem się kto to . fajnie, że Kasia go przedstawiła. pewnie więcej ode mnie będzie w Rockiestrze. - Miszon - 12.12.2009 01:58 PM O własnie - zastanawiałem się, czy też jesteś. Nawet podjąłem próbę nagrania czegoś na swojej mp3 (padło na "chiński urzędnik...", "wczesna jesień + heledore"), ale jednak to nie twój dyktafon i z powodu megaprzesteru nie da się tego praktycznie słuchać . Musiałbym chyba schować sprzęt gdzieś głęboko w kieszeni, żeby ciszej nagrywał . - Miszon - 12.12.2009 02:02 PM prz_rulez napisał(a):Trzeba się wcześniej zacząć uczyćTo nie szkoła, że przez całe lata uczysz się przedmiotu. Na studiach zaczyna się naukę 3 dni przed egzaminem, najwcześniej tydzień . - prz_rulez - 12.12.2009 02:43 PM To później nie jęcz, że Cię coś ominie, bo ominie Cię tylko i wyłącznie z własnego lenistwa ja chcę zacząć jednak chociaż ciut wcześniej, bo później są tylko nerwy, ból brzucha i letarg w tramwaju... koniec offtopu. - Miszon - 12.12.2009 03:13 PM ALe zanim koniec offtopu - jak za wcześnie się nauczę, to do egzaminu zapomnę . No i teraz koniec. - ku3a - 12.12.2009 03:22 PM Miszon napisał(a):ALe zanim koniec offtopu - jak za wcześnie się nauczę, to do egzaminu zapomnę .no właśnie, najwyższej formy nie szykuje się na początek sezonu, tylko na Igrzyska . z mojej strony też koniec . Miszon napisał(a):O własnie - zastanawiałem się, czy też jesteś.wydało się, że nie słuchałeś jeszcze Rockiestry . - Miszon - 12.12.2009 03:26 PM ku3a napisał(a):najwyższej formy nie szykuje się na początek sezonu, tylko na Igrzyska ku3a napisał(a):wydało się, że nie słuchałeś jeszcze RockiestryNo dopiero wczoraj sobie ściągnąłem. A jak wróciłem z pracy, to tylko zjadłem obiad, godzinkę odpocząłem i ziuu na koncert. A później lulu. Najbliższa szansa dziś po Liście (albo i przed), a jak nie to jutro. edit: Albo nawet teraz. Co właśnie czynię . - bugman - 12.02.2010 04:02 PM 10,11 luty 2010 HALA ARENA ŁÓDŹ-DEPECHE MODE czy trzeba cos pisac ? 2 koncerty fenomenalne od a do z, nawet liczac drobne wpadki (dave sie pomylil w tekscie w hold to feed ) fani-rewelacja. - Yacy - 12.02.2010 06:01 PM 10.02 Martin się potknął w Dressed in black i też było miło - bugman - 12.02.2010 06:31 PM Yacy napisał(a):10.02 Martin się potknął w Dressed in black i też było miło bylo milo i 10 i 11. a akcje sie udaly jak ja sie darlem o tego mastera (i 13 i pol tysiaca ludzi razem ze mna ) |