Największe forum list przebojów Mycharts.pl
Ranking Płytowy - notowanie XXIII, listopad 2019 - Wersja do druku

+- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl)
+-- Dział: Wspólne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Dział: Forumowa Lista Płyt (/forumdisplay.php?fid=154)
+--- Wątek: Ranking Płytowy - notowanie XXIII, listopad 2019 (/showthread.php?tid=47900)

Strony: 1 2 3 4 5 6


RE: Ranking Płytowy - notowanie XXIII, listopad 2019 - Sundrajta - 06.11.2019 12:05 PM

Yacy napisał(a):ktoś tak pisał czy to tylko kajmana gdybanie?
Jeszcze tego nie sprawdzałem czy raczej nie dostrzegłem.

AKT! napisał(a):gwóźdź do trumny wbijają takie bezsensowne dyskusje jak ta, czy tę płytę do zabawy dopuścić
Tylko, że ona nie spełnia wymogów regulaminowych i w sumie moim błędem było to, że pozwoliłem na jakąkolwiek ankietę!
Następnym razem będę twardszy... Icon_twisted


RE: Ranking Płytowy - notowanie XXIII, listopad 2019 - AKT! - 06.11.2019 12:14 PM

masz zatem swój gwóźdź do trumny


RE: Ranking Płytowy - notowanie XXIII, listopad 2019 - Sundrajta - 12.11.2019 08:42 PM

Nie powiedziałbym, że to byłby ku temu przyczynek. Icon_wink

prz_rulez napisał(a):Jakos mam wrazenie, ze niektorzy z was lubia ograniczenia...
I właśnie masz pole do popisu, zamiast zgłaszać absurdalne pomysły zmian w regulaminie topu wykonawców. Icon_twisted
Bowiem onegdaj pisałeś, że mógłbyś ranking zareklamować w mediach społecznościowych min. na Facebooku, żebyśmy zyskali nowych uczestników. Icon_arrow
A zatem czekam na jakieś konkrety, np. link do postu w którym o tym piszesz? Icon_rolleyes


RE: Ranking Płytowy - notowanie XXIII, listopad 2019 - Sundrajta - 13.11.2019 09:13 AM

A w moim temacie zero odpowiedzi...
To faktycznie znak, że trzeba zwijać manele. Icon_lol


RE: Ranking Płytowy - notowanie XXIII, listopad 2019 - Yacy - 13.11.2019 09:29 AM

jest 13.11.
były dwa długie weekendy.
z mojego punktu widzenia były w listopadzie dwa dni, w których mógłbym słuchać tych płyt...

albo trochę przesadzasz albo... szukasz pretekstu aby zakończyć tę zabawę Icon_wink2


RE: Ranking Płytowy - notowanie XXIII, listopad 2019 - Sundrajta - 13.11.2019 11:02 AM

Bardziej oczekiwałem odpowiedzi od peerzeta. Icon_twisted
Ale widzę że on najczęściej aktywny jest tam, gdzie prawie nikt od niego takiej aktywności nie oczekuje! Icon_eek
Bo faktycznie na głosy to jeszcze mamy czas...


RE: Ranking Płytowy - notowanie XXIII, listopad 2019 - Yacy - 13.11.2019 11:10 AM

ups... Icon_redface Icon_wink


RE: Ranking Płytowy - notowanie XXIII, listopad 2019 - Yacy - 18.11.2019 12:07 AM

1. Pidżama Porno – Sprzedawca jutra [2019-IX]
2. the Cranberries – In the End [2019-IV]
3. Lao Che – Wiedza o społeczeństwie [2018-II]
4. the Raconteurs – Help Us Stranger [2019-VI]
5. Mazolewski / Porter – Philosophia [2019-V]
6. Suede - The Blue Hour (wrzesień 2018)
7. Tool – Fear Inoculum [2019-VIII]
8. Stephan Micus – White Night [2019-IV]
9. Król – Nieumiarkowania [2019-IX]
10. Anita Lipnicka – OdNowa [2019-X]
11. Kwiat Jabłoni – Niemożliwe [2019-II]
12. Jon Anderson – 1000 Hands: Chapter One [2019-III]
13. Scott Bradlee's Postmodern Jukebox – Jazz Age Thirst Trap [2019-VI]
14. Riverside – Wasteland [2018-IX]
15. Dury Dava – Dury Dava [2019-V]
16. Eluveitie – Ategnatos [2019-IV]
17. Rodrigo y Gabriela – Mettavolution [2019-IV]
18. Daria Zawiałow – Helsinki [2019-III]
19. Lightning Bolt – Sonic Citadel [2019-X]


Red Box - Chase The Setting Sun [wrzesień 2019]


zakakująco wysoko Anita… ale jakoś… hmm… fajnie mi się tej płyty słuchało Icon_eek2


RE: Ranking Płytowy - notowanie XXIII, listopad 2019 - Sundrajta - 19.11.2019 10:44 AM

Tak gwoli ścisłości przypominam, że za dwa tygodnie, to już powinno być po listopadowym finale, ale kto tam wie co będzie naprawdę?
I dziękuję za pierwszy głos. Icon_cool
Widzę że Yacy zdetronizował w tej mierze kajmana, który ostatnio jest mocno zajęty. Icon_eek


RE: Ranking Płytowy - notowanie XXIII, listopad 2019 - Yacy - 19.11.2019 10:49 AM

chciałem mieć za sobą przesłuchanie większości nowych płyt Icon_rolleyes


RE: Ranking Płytowy - notowanie XXIII, listopad 2019 - kajman - 19.11.2019 10:00 PM

Też chciałbym mieć. Ale nie wiem, kiedy się zabiorę do odsłuchów. Ale zgłosić coś już mogę. I chyba pierwszy raz cofnę się w czasie. Do marca i płyty:
ShataQS - Fenix


RE: Ranking Płytowy - notowanie XXIII, listopad 2019 - Sundrajta - 22.11.2019 10:37 AM

Zapraszam do ocenia albumów w listopadowym podsumowaniu, bo wbrew pozorom czasu na to pozostało naprawdę niewiele. Icon_rolleyes


RE: Ranking Płytowy - notowanie XXIII, listopad 2019 - AKT! - 27.11.2019 03:14 PM

1 Anita Lipnicka – OdNowa [2019-X]
2 Lightning Bolt – Sonic Citadel [2019-X]
3 Tool – Fear Inoculum [2019-VIII]
4 Mazolewski / Porter – Philosophia [2019-V]
5 Stephan Micus – White Night [2019-IV]
6 Suede – The Blue Hour [2018-IX]
7 the Cranberries – In the End [2019-IV]
8 the Raconteurs – Help Us Stranger [2019-VI]
9 Daria Zawiałow – Helsinki [2019-III]
10 Dury Dava – Dury Dava [2019-V]
11 Rodrigo y Gabriela – Mettavolution [2019-IV]
12 Król – Nieumiarkowania [2019-IX]
13 Kwiat Jabłoni – Niemożliwe [2019-II]
14 Pidżama Porno – Sprzedawca jutra [2019-IX]
15 Riverside – Wasteland [2018-IX]
16 Lao Che – Wiedza o społeczeństwie [2018-II]
17 Jon Anderson – 1000 Hands: Chapter One [2019-III]
18 Scott Bradlee's Postmodern Jukebox – Jazz Age Thirst Trap [2019-VI]
19 Eluveitie – Ategnatos [2019-IV]

Propo: The Teskey Brothers - Run Home Slow

W ramach komentarza napiszę tylko, że Eluveitie to potworne, potworne metalo-polo, a Scott Bradley to nudne i przewidywalne jazzo-polo, produkty muzykopodobne, ogólnie rzecz biorąc. Nie mogłem tego ścierpieć, a to akurat dwie ostatnie, których słuchałem. Reszty nowych słuchało się całkiem całkiem. Nawet Grabaż nie przeszkadzał, wolę go chyba w takim wydaniu. Nowa Anita jest udana, Rodrigo y Gabriela nie grają niczego szczególnie dobrego, ale cover "Echoes" Floydów w wersji flamenco nuevo jest kunsztowny, a Stephan Micus chociaż miesza style, kultury dość niezbornie i rzadko kiedy jest jakiś, to jednak dzięki wyczuciu muzycznej tkanki i brzmienia ogólnie prezentuje w tym towarzystwie niezły poziom.


RE: Ranking Płytowy - notowanie XXIII, listopad 2019 - prz_rulez - 27.11.2019 03:18 PM

melo-polo? jazzo-polo? produkty muzykopodobne? Ciężko mi to czytać [Obrazek: zalamka.gif]


RE: Ranking Płytowy - notowanie XXIII, listopad 2019 - Sundrajta - 27.11.2019 03:18 PM

No panie kajman, AKT! jednym cięciem zaliczył nasze propozycje do gatunku, jakiego w życiu po sobie byśmy się nie spodziewali. Icon_wink
Teraz możemy już bezczelnie wraz z peerzetem zapisać się do polowców - precz z alternatywą! Icon_twisted


RE: Ranking Płytowy - notowanie XXIII, listopad 2019 - AKT! - 27.11.2019 05:27 PM

to nic osobistego, nawet nie wiedziałem, kto co zgłaszał Icon_wink tak to słyszę, przepraszam Icon_sad


RE: Ranking Płytowy - notowanie XXIII, listopad 2019 - Sundrajta - 27.11.2019 08:33 PM

Oj tam, przecież ja tego też nie odebrałem osobiście. Icon_lol
Tylko o ile siebie jeszcze bym widział jako fana disco-polo, no to już w osobie kajmana widzę właśnie przeciwieństwo kogoś takiego. Icon_eek
I stąd taka trochę ironiczna reakcja z mojej strony. Icon_wink
Do tego u mnie tabela wyników będzie wyglądała niemal dokładnie odwrotnie!


RE: Ranking Płytowy - notowanie XXIII, listopad 2019 - Sundrajta - 28.11.2019 01:25 PM

16) Kolejny czarodziej dźwięków, z tymże u niego dostrzegam o wiele większe instrumentarium z tego co wyczytałem rodem z Azji i Afryki, a i wokalu Stephan nie bał się użyć. Opiewa on na tej płycie blask Księżyca pokazany oczami i przede wszystkim muzyką różnych kultur, no i faktycznie wyszedł mu taki trochę kogel-mogel, nie do końca spójny lecz przyznaję chwilami piękny… Jednakże całościowo wypadł blado (o dobre porównanie) i raczej wątpię bym kiedykolwiek do niego powrócił (chyba że uda mu się przez rok utrzymać na naszej liście i wtedy będę musiał, bo takie mam zasady)?
4) Czy jest bardziej płodny zespół w gronie tych, które tu poznajemy, wątpię? To już ich druga płyta z 2019 roku (z czterech nagranych), a w ubiegłym mieli ich nawet pięć! Przy takich osiągnięciach nie wierzę, by ktokolwiek mógł im w tym względzie dorównać (no może jakiś DJ). Oczywiście przy aranżowaniu nowych i czasem starych nagrań na swoją specyficzną, wyraźnie jazzującą modłę odpada konieczność tworzenia nowych melodii i tekstów, a to zdecydowanie ułatwia i przyspiesza tempo tworzenia kolejnych albumów! A jak to jest z jakością, czy w zgodzie ze słynnym powiedzeniem „ilość przekuwa się w jakość”, otóż i tym razem przyznaję, że jestem bardzo usatysfakcjonowany! Świetnie na tej płycie wyszło im balansowanie pomiędzy stylami, a więc jest i tradycyjny jazz, i chwilami wręcz muzyka sefardyjska (tak mi się wydaje) i znowu wracają do amerykańskiego country (jakby było jakieś inne?), a manewr z zaproszeniem wielu wokalistek, także dodaje swego rodzaju uroku, bo gdy każdą niemalże piosenkę śpiewa ktoś inny efekt świeżości zostaje zachowany na dłużej… I tylko ten jeden mankament, wszak są to covery, a więc utwory w zdecydowanej większości znane i nie zawsze nowe wersje muszą być lepsze od oryginału i tu może ze dwa razy się udało?
10) Gitary smęcą blaskiem zachodzącego słońca… Taki widok ukazał mi się od pierwszych dźwięków tej płyty, także dzięki jej okładce. Na dwa trzy utwory było świetnie, ale cały album złożony z gitar i paru ledwie dodatków, to dla mnie trochę (a może o wiele?) za mało! Żeby jeszcze te gitary niosły w przestworza jak odrzutowiec lub chociaż szybowiec, to dałbym się im ponieść. I to by było na tyle jeśli chodzi o moją wypowiedź na temat tegoż albumu.
Aha, jednak na końcu Meksykanie umieścili cover, całkiem zgrabnie zrobiony kawałek Pink Floyd i on odrobinę podnosi wartość tej produkcji.
3) Zawsze się zastanawiam dlaczego bardzo lubię Strachy na Lachy, a PP już nie koniecznie? Może to dlatego że ten pierwszy zespół Grabaża uważam za ten pierwotny, chociaż powstał później. Icon_twisted Bo w sumie obie kapele grają bardzo podobnie i aż dziwię się, że gdy był top SnL, nikt nie żądał lub przynajmniej nie oczekiwał, by do niego dołączyć Pidżamę (bo ostatnio takie łączenie jest bardzo popularne)?
A sama płyta no cóż tylko odrobinę rozczarowuje, szczególnie gdy porównam ją do świetnej, adekwatnej od SnL! A jednak jej końcówka wyzwoliła prawdziwą energię z tego materiału?
18) Czy musicie szukać aż takich eksperymentów? Przecież tego nawet normalnie słuchać się nie da!
Trzeba korzystać ze słuchawek, żeby przypadkiem nie zrazić do siebie otoczenia. Chwilami łapię w tym nawet jakąś melodię, ale czy to mogę nazwać muzyką przez jakiekolwiek M, to już tego pewny nie jestem i do tego w której szufladce mam ich zamknąć (a przecież chyba większość wie jaką awersją darzę wszelkie szufladkowanie)? Aha i bardzo mnie na tej płycie razi brak porządnego wokalu, ale zapewne autorom chodziło o to by lepiej słyszalne były te wszystkie fajerwerki z instrumentarium i stąd brak normalnego wokalu? Bo przyznaję, że nie przepadam za utworami instrumentalnymi, chociaż w ostatniej edycji NL akurat świetny poznałem! Reasumując, gdyby był tu taki charyzmatyczny wokalista jak choćby Mike Patton, to wykrzesał by jakiś ogień z tego chaosu nut? Chociaż i tak z biegiem czasu oswoiłem się z tą ścianą dźwięków i już nie zgrzytam zębami, jak na początku…
1) Ne pewno kierowałem się trochę przy tym wyborze przebojowością materiału. A więc w sumie kolega AKT! ma rację, że to jest metalo-polo, czyli jakiś rodzaj populizmu przeze mnie przemówił, odkąd upodobałem sobie takie dźwięki, dokładnie od bliższego zapoznania się z dorobkiem Tarji Turunen.
A co do samej płyty jest na niej trochę „jęków” gothic rocka ale i znacznie prostszych rozwiązań, a nawet folkowych peregrynacji, które dla tego typu dźwięków wydają się obce? I może to nie jest najbardziej trafiająca w moje gusta odmiana tego nurtu, ale połączenie mocnego męskiego głosu z delikatnym kobiecym robi swoje. W tym miesiącu to najlepsza płyta, a w następnym zapewne już jej tu nie będzie.
19) Czy Anicie chodzi o sukces komercyjny, bo nie rozumiem powodów dla których ta płyta została nagrana?
Poprzedni, podkreślę to słowo rewelacyjny album bowiem takowego nie odniósł, więc czyżby próbą udowodnienia sobie (lub komuś), że taki sukces jest możliwy były te miksy?! Nie wiem, ale ja tego nie kupuję (jak większości muzy komercyjnej), i dodam że w tej odsłonie artystki kręci mnie jedynie jej wokal, no i może kilka instrumentalnych sztuczek. A zatem reasumując, tej płyty faktycznie słucha się całkiem przyjemnie, ale właśnie (CDN pod koniec)…

1. Eluveitie – Ategnatos [7,5* +>Deathwalker; ->Threefold Death]
2. Tool – Fear Inoculum
3. Pidżama Porno – Sprzedawca jutra [7,5* +>Śmierć z widokiem na morze; ->Tototnieta]
4. Scott Bradlee's Postmodern Jukebox – Jazz Age Thirst Trap [7* +>Chandelier; ->Misery Business]
5. Jon Anderson – 1000 Hands: Chapter One
6. Lao Che – Wiedza o społeczeństwie
7. Dury Dava – Dury Dava
8. Riverside – Wasteland
9. the Raconteurs – Help Us Stranger
10. Rodrigo y Gabriela – Mettavolution [6* +>Echoes; ->Witness Tree]
11. the Cranberries – In the End
12. Suede – The Blue Hour
13. Król – Nieumiarkowania
14. Kwiat Jabłoni – Niemożliwe
15. Mazolewski / Porter – Philosophia
16. Stephan Micus – White Night [5,5* +>The Moon; ->All the Way]
17. Daria Zawiałow – Helsinki
18. Lightning Bolt – Sonic Citadel [3,5* +>All Insane; ->USA Is a Psycho]
19. Anita Lipnicka – OdNowa [6,5* +>Z miasta; ->Bones of Love]
Icon_arrow
[album nie spełnia wymogów regulaminowych i dlatego (z lekkim bólem serca) jestem zmuszony umieścić go na końcu zestawienia!]


RE: Ranking Płytowy - notowanie XXIII, listopad 2019 - prz_rulez - 28.11.2019 01:36 PM

To jest fanaberia i twoje zafalszowywanie glosow! Takie cos nie powinno byc dozwolone!
Cisna mi sie na klawiature mocniejsze slowa, ale poczekam na wypowiedzi innych.


RE: Ranking Płytowy - notowanie XXIII, listopad 2019 - Sundrajta - 28.11.2019 01:59 PM

Wolnoć Tomku w swoim głosie. Icon_lol
I proszę tu niczego nie ciskać. Icon_wink