Przebój lat 90-tych - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Listy poszczególnych użytkowników (/forumdisplay.php?fid=4) +---- Dział: Friday Night MND (/forumdisplay.php?fid=156) +---- Wątek: Przebój lat 90-tych (/showthread.php?tid=40507) |
RE: Przebój lat 90-tych - Adam1992 - 04.10.2018 11:50 AM (03.10.2018 09:55 PM)Miszon napisał(a): Wracając do wątku filmowego: przecież Szósty zmysł to melodramat. Tzn przy pierwszym oglądaniu człowiek może się nastawić że to horror (ale nie ma tam nic strasznego, poza sceną nagranego wideo kiedy okazuje się że matka dziewczynki była chora na zespół munchhausena w zastępstwie), ale jeśli się nie nastawi to horroru tam nie znajdzie. A przy kolejnych obejrzeniach to typowy melodramat, wyciskacz łez.Racja, to nie horror. Są sceny, które szokują a nie straszą jak ta, kiedy pojawia się ten chłopak z raną postrzałową głowy. No i oczywiście zakończenie szokuje, ale tylko za pierwszym razem. O czym już wspominałem. RE: Przebój lat 90-tych - Adam1992 - 04.10.2018 12:05 PM 150. Björk - Jóga https://www.youtube.com/watch?v=2BSMcVRgloY rok: 1997 149. Puff Daddy & Jimmy Page - Come With Me https://www.youtube.com/watch?v=vrSyrOaoAug rok: 1998 148. The Cardigans - Erase / Rewind https://www.youtube.com/watch?v=6WOYnv59Bi8 rok: 1999 147. Apollo 440 - Ain't Talkin' 'Bout Dub https://www.youtube.com/watch?v=0Euz1CmRjgA rok: 1997 146. Oasis - D'You Know What I Mean? https://www.youtube.com/watch?v=GjwRIjrC4io rok: 1997 145. Faith No More - Midlife Crisis https://www.youtube.com/watch?v=U8b88US-6ts rok: 1992 144. Alanis Morrisette - You Learn https://www.youtube.com/watch?v=GFW-WfuX2Dk rok: 1996 143. Liroy - Moja autobiografia https://www.youtube.com/watch?v=ckvm8ZYs6s8 rok: 1998 142. Wamdue Project - King Of My Castle https://www.youtube.com/watch?v=OwdlqquJDK4 rok: 1997 141. Gala - Freed From Desire https://www.youtube.com/watch?v=p3l7fgvrEKM rok: 1996 RE: Przebój lat 90-tych - Miszon - 04.10.2018 12:10 PM Przeciez Szósty zmysł ma wątek miłosny, głównie o to w nim chodzi że żona Willisa nie może pogodzić się z jego śmiercią RE: Przebój lat 90-tych - Adam1992 - 04.10.2018 12:17 PM To wiadomo dopiero na końcu filmu. RE: Przebój lat 90-tych - AKT! - 04.10.2018 12:29 PM to tak samo jak "Zakochany bez pamięci" nie był komedią romantyczną xD RE: Przebój lat 90-tych - Miszon - 04.10.2018 12:36 PM (04.10.2018 12:17 PM)Adam1992 napisał(a): To wiadomo dopiero na końcu filmu.i na tym polega twist, że na końcu się okazuje że oglądaliśmy nie mało straszny horror tylko melodramat. Przy drugim oglądaniu już się ogląda inaczej. Tak, Zakochany bez pamięci był komedią antyromantyczną sci-fi. RE: Przebój lat 90-tych - AKT! - 04.10.2018 12:39 PM rym klasyfikuje tak: primary: Mystery, Psychological Thriller, Drama secondary: Supernatural Horror, Low Fantasy RE: Przebój lat 90-tych - Miszon - 04.10.2018 01:29 PM Ale co, 6 zmysł czy Zakochanego? Wracając do zestawienia, 141 i 142 nie kojarzę. RE: Przebój lat 90-tych - AKT! - 04.10.2018 04:31 PM Żaden z nich nie jest melodramatem xD A klasyfikacja dotyczy "Zmysłu" RE: Przebój lat 90-tych - Miszon - 04.10.2018 04:54 PM No jest tam "drama" w opisie RE: Przebój lat 90-tych - Dobromiera - 04.10.2018 04:59 PM (03.10.2018 09:19 PM)Adam1992 napisał(a): Są lepsze i będą wyżej.Zmasowany atak piosenek Edyty w top 100? Cytat:Perfect kiedy jeszcze bawili się w granie prawdziwego rocka.Nie rozumiem. Kiedyś przestali? Cytat:A jeżeli o chodzi o polski rap z lat 90. no to wiesz.. hip hop u nas w kraju był jeszcze w powijakach. Tak naprawdę to nikt w Polsce nie wiedział, że można nawijać technicznie, na wielokrotnych rymach bez czasowników, że można stworzyć bit bez samplowania.Nie wiem, czy się dało bez sampli, czy nie dało. Po prostu poza Kalibrem 44 (nadal wyjątkowym i fenomenalnym) i jakimiś eksperymentami Kazika chyba nic bym u siebie nie umieścił jako najlepsze w latach 90.. Liroy miał dwa hity, a Molesta i Warszafski Deszcz miewały fajne linijki, zaś Karramba, Wzgórze, czy ZIP Skład po prostu nie wytrzymują próby czasu. Taka "złota era" polskiego rapu dla mnie się zaczyna w 2000-2001 roku jak debiutują WWO, Łona, Grammatik, Paktofonika, solowy Noon... duży skok jeśli chodzi o brzmienie, oraz bardziej różnorodne teksty, nie tylko te "uliczne" tematy o jaraniu i rymowaniu. Cytat:A sentyment do tego utworu Wzgórza mam, bo jest tutaj sampel ze "Snu o Warszawie" Czesława Niemena, który bardzo lubię.No ja mam sentyment do piosenki Niemena i dla mnie raczej zgwałcili tego sampla, niż złożyli hold. Cytat:Będą. Trzeba uważnie śledzić. Wypatruję. (03.10.2018 08:13 PM)Tomekk napisał(a):Artur.O napisał(a):Raczej nie jeden z jej najlepszych kawałków.Zależy dla kogo. Na płycie "Wodospady" - najlepszy numer. To też nie jest najlepsza płyta Edyty. Chociaż ja jestem nudny jeśli chodzi o Edytę, bo w sumie najbardziej lubię największe przeboje, a w następnej kolejności fragmenty Szok'n'Show i Dziecka. (04.10.2018 12:05 PM)Adam1992 napisał(a): 148. The Cardigans - Erase / Rewind To już bardzo udana dziesiątka. RE: Przebój lat 90-tych - kajman - 04.10.2018 07:40 PM Kolejna dziesiątka z aż trzema bardzo dobrymi utworami w wykonaniu Bjork, Alanis (mój ulubiony jej utwór z 20 wieku) oraz jako trzeci najlepszy rap, jaki słyszałem w życiu. Swoją drogą Artur O. wybrał 6 z 10, ja 3 i nie mamy żadnego wspólnego. RE: Przebój lat 90-tych - Adam1992 - 04.10.2018 10:52 PM Cytat:Są lepsze i będą wyżej. Cytat:Zmasowany atak piosenek Edyty w top 100?Aż tak to nie, ale kilka evergreenów się pojawi. Cytat:Perfect kiedy jeszcze bawili się w granie prawdziwego rocka. Cytat:Nie rozumiem. Kiedyś przestali?Miałem na myśli, że teraz to ciepłe kluchy wypuszczają. Cytat:A jeżeli o chodzi o polski rap z lat 90. no to wiesz.. hip hop u nas w kraju był jeszcze w powijakach. Tak naprawdę to nikt w Polsce nie wiedział, że można nawijać technicznie, na wielokrotnych rymach bez czasowników, że można stworzyć bit bez samplowania. Cytat:Nie wiem, czy się dało bez sampli, czy nie dało. Po prostu poza Kalibrem 44 (nadal wyjątkowym i fenomenalnym) i jakimiś eksperymentami Kazika chyba nic bym u siebie nie umieścił jako najlepsze w latach 90.. Liroy miał dwa hity, a Molesta i Warszafski Deszcz miewały fajne linijki, zaś Karramba, Wzgórze, czy ZIP Skład po prostu nie wytrzymują próby czasu. Taka "złota era" polskiego rapu dla mnie się zaczyna w 2000-2001 roku jak debiutują WWO, Łona, Grammatik, Paktofonika, solowy Noon... duży skok jeśli chodzi o brzmienie, oraz bardziej różnorodne teksty, nie tylko te "uliczne" tematy o jaraniu i rymowaniu.Nie tylko te sklady, które wymieniłeś, ale także możemy do tego dodać chociażby Tedego solowo, Fenomen, Pezet/Noon czy Slums Attack. A propos Noona to solowy album, ale który masz na myśli? Jego projekt z Pezetem czy "Gry studyjne"? A jeżeli chodzi o te składy, konkretnie Paktofonikę to teraz uważam, że jednak jest trochę przeceniona. A zwrotki Rahima na "Kinematografii" to już czysta grafomania. :/ W ogóle sprawdź ten utwór, ksywę zapewne znasz. White House robi jednak dobrą robotę. RE: Przebój lat 90-tych - Dobromiera - 05.10.2018 10:18 AM (04.10.2018 10:52 PM)Adam1992 napisał(a): Miałem na myśli, że teraz to ciepłe kluchy wypuszczają.To tak jak zawsze. Tak naprawdę zawsze od nich lubiłem tylko "Chcemy być sobą", które ma trochę nowofalowego sznytu, reszta to przepromowana przeciętność. Cytat:Nie tylko te sklady, które wymieniłeś, ale także możemy do tego dodać chociażby Tedego solowo, Fenomen, Pezet/Noon czy Slums Attack.To nie miała być kompletna lista tylko przykłady. Fenomena, Tede i Slums Attack jeszcze muszę dosłuchać, a "Muzyka klasyczna" to dopiero rok 2002. A co do Noona to oczywiście mowa o "Bleak Output". Cytat:A jeżeli chodzi o te składy, konkretnie Paktofonikę to teraz uważam, że jednak jest trochę przeceniona. A zwrotki Rahima na "Kinematografii" to już czysta grafomania. :/Tu przede wszystkim magia Magika działa, bez ponownego przesłuchania nie pamiętam, co ci dwaj pozostali tam rapowali. "Kinematografii" daleko do absolutu i jest zbyt długa, ale ma fajne, psychodeliczne bity i świetny klimat. Cytat:W ogóle sprawdź ten utwór, ksywę zapewne znasz. White House robi jednak dobrą robotę.Faktycznie. To już brzmi bardzo jak "złota era". Dzięki. RE: Przebój lat 90-tych - Adam1992 - 05.10.2018 11:32 AM Nie wiem co prawda, jakie są szanse wejścia na Twoją listę (bo to jest absolutna świeżynka xd), ale powiem od siebie, że taka stylówa młodego Janka zdecydowanie bardziej do mnie trafia niż jakieś nowoszkolne wypociny z "Nowego koloru". Otsochodzi ma znakomitą barwę głosu i po prostu jego wokal na trapie i autotune będzie się marnował, za to na takich klasycznych podkładach płynie jak należy. RE: Przebój lat 90-tych - Adam1992 - 09.10.2018 07:50 PM 140. Pearl Jam - Given To Fly https://www.youtube.com/watch?v=satY_ofTNo4 rok: 1998 139. Radiohead - Karma Police https://www.youtube.com/watch?v=1uYWYWPc9HU rok: 1997 138. Elton John - Can You Feel The Love Tonight? https://www.youtube.com/watch?v=W9_nXlvY6Io rok: 1994 137. Prince Ital Joe feat. Marky Mark - United https://www.youtube.com/watch?v=JHB4gftLjGw rok: 1994 136. Savage Garden - To The Moon & Back https://www.youtube.com/watch?v=HCm6gRHINqA rok: 1996 135. Human - Polski https://www.youtube.com/watch?v=ViLjJ7LV-AI rok: 1993 134. Stereophonics - A Thousand Trees https://www.youtube.com/watch?v=d-S1o5OmMMo rok: 1997 133. Madonna - Ray Of Light https://www.youtube.com/watch?v=iZJAjKu4zU8 rok: 1998 132. Aerosmith - Living On The Edge https://www.youtube.com/watch?v=7nqcL0mjMjw rok: 1993 131. Hey - Misie https://www.youtube.com/watch?v=1Q3N1oAGIu4 rok: 1994 RE: Przebój lat 90-tych - kajman - 09.10.2018 09:22 PM Aż dwa utwory tutaj lubię: Eltona i przede wszystkim jeden z najlepszych Heyów. RE: Przebój lat 90-tych - neo01 - 09.10.2018 10:06 PM Artur.O napisał(a):To tak jak zawsze. Tak naprawdę zawsze od nich lubiłem tylko "Chcemy być sobą", które ma trochę nowofalowego sznytu, reszta to przepromowana przeciętność.No co ty. A "Obracam w palcach złoty pieniądz" nie ma takiego sznytu? Podobnie "Nasza muzyka wzbudza strach". Czy "Objazdowe nieme kino" brzmi przeciętnie? A z ostatnich tu rzeczy wybieram Hey i Pearl Jam i czekam na więcej RE: Przebój lat 90-tych - kajman - 09.10.2018 10:09 PM Ja się nie chcę wypowiadać, bo bardzo cenię Perfect, a najbardziej jego pierwszą i ostatnią płytę. Jakbym zaczął wymieniać utwory wielkiej piękności... RE: Przebój lat 90-tych - AKT! - 10.10.2018 11:20 AM Adam1992 napisał(a):137. Prince Ital Joe feat. Marky Mark - Unitedto nie jest prawdziwy prins xD Artur.O napisał(a):To tak jak zawsze. Icon_razz2 Tak naprawdę zawsze od nich lubiłem tylko "Chcemy być sobą", które ma trochę nowofalowego sznytu, reszta to przepromowana przeciętność.oj tak; ale też mnie mierziła zawsze wyrwa między tym, co deklarowali w tekstach, a co robili na tej scenie, z której mieli ponoć zejść xD |