MOJA LISTA notowanie 385(246) - 18.05.2018 - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Listy poszczególnych użytkowników (/forumdisplay.php?fid=4) +---- Dział: m.volta - GUNNERS TOP (/forumdisplay.php?fid=78) +---- Wątek: MOJA LISTA notowanie 385(246) - 18.05.2018 (/showthread.php?tid=39871) |
MOJA LISTA notowanie 385(246) - 18.05.2018 - marsvolta - 25.05.2018 07:39 PM NOTOWANIE 385(246)
O nowościach: ALICE IN CHAINS - THE ONE YOU KNOW
Na nową muzykę Alice In Chains musieliśmy czekać naprawdę długo. Informacje o pracach nad kolejnym albumem zespołu pojawiały się już nawet dwa lata temu, ale tak na prawdę nic do końca nie było jasne. Muzycy przekonywali też, że w dzisiejszych czasach dla zespołu o takim statusie nagrywanie nowych płyt, to tak naprawdę nie do końca świetny interes. Dokładnie tak jest, przecież na trasach koncertowych można zarobić dużo więcej, niż z wydawania nowych płyt. Najdobitniejszym przykładem na potwierdzenie tej tezy jest ostatnia trasa Guns N' Roses. Ponadto Jerry Cantrell przyznał, że końcowy produkt, który trafia do fana jest obciążony presją przeszłości i niejako musi zaświadczyć o jakości w teraźniejszym wcieleniu zespołu. Powstaje zatem pytanie, a nawet dwa. Czy nowa piosenka Alice In Chains spełnia to oczekiwanie? Oraz to drugie, które zadaje Cantrell w tekście „The One You Know”? Dla mnie odpowiedź jest oczywista, bo ta piosenka to czysta kwintesencja stylu i muzyki jaką Alice gra od lat. Ciężkie metalowe riffy z wolnym bluesowym zacięciem, które imponowały na pierwszym albumie zespołu, choćby w „Love, Hate, Love” i nie inaczej jest dwadzieścia osiem lat później. Zresztą Jerry otwarcie tłumaczy tu, że gdyby się zmienił, nie byłby tym którego znasz. MGMT - WHEN YOU DIE Początkowo w natłoku singli z tego nowego wydawnictwa MGMT, trochę odpuściłem sobie „When You Die”, ale gdy wielokrotnie przesłuchiwałem ten album zrozumiałem, że moja lista byłaby uboższa gdyby nie znalazło się na niej to nagranie. Zatem z małym opóźnieniem, ale w końcu jest i pewnie zostanie na dłużej. Kto wie czy nie jest to też jedno z tych nagrań, które zostanie z nami na dobre gdy kurz już opadnie. Na pewno jednak jest to jedna z najbardziej ciekawych i intrygujących piosenek zespołu w historii. Z jednej strony przebojowa kompozycja z ciekawą melodią, z drugiej strony mocny i wymowny tekst, w którym nikt nie owija w bawełnę. No i jeszcze to skojarzenia z The Cure, od których nie mogę się uwolnić, ale to dobrze. Kto by pomyślał, że MGMT jeszcze tak zabłyszczą? A jednak się udało! |