MOJA LISTA notowanie 337(235) - 16.06.2017 - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Listy poszczególnych użytkowników (/forumdisplay.php?fid=4) +---- Dział: m.volta - GUNNERS TOP (/forumdisplay.php?fid=78) +---- Wątek: MOJA LISTA notowanie 337(235) - 16.06.2017 (/showthread.php?tid=35146) |
MOJA LISTA notowanie 337(235) - 16.06.2017 - marsvolta - 20.06.2017 07:33 PM NOTOWANIE 337(235)
O nowościach: PROPHETS OF RAGE - UNFUCK THE WORLD
Nadszedł dzień, w którym Prophets of Rage uderzyli w stół pełną siłą i mam nadzieje, że „Unfuck the World” to dopiero początek pięknego powrotu do czasów RATM. W kontekście dzisiejszego świata słowa wykrzykiwane przez Chucka D i B-Reala nabierają specjalnego znaczenia. I choć przekaz RATM od zawsze zadzierał z establishmentem, to jednak to co robi dzisiejszy świat i jego liderzy, a szczególnie ten jeden z USA przekracza już granice zdrowego rozsądku. Tekst piosenki, to jakby lista grzechów i występków naszej społeczności. Głód, ubóstwo, wojny, drony, śmierć, podziały, faszyzm, itd… Ameryko sprawdź puls, gdzie twoje serce? I tu wkracza ekipa Prophets of Rage i apeluje do nas, abyśmy zaczęli to wszystko odkręcać. Świat nie zmieni się sam, to wszystko zależy od każdego z nas. Muzycznie zaś jest „Unfuck the World” to absolutny majstersztyk. Jego siłę, energię i moc można łatwo porównać z największymi przebojami RATM z „Guerrilla Radio” czy „Bulls on Parade” na czele. Nie zabrakło też gitarowych popisów pirotechnicznych Toma Morello, a więc nie mam wątpliwości, że album „Prophets of Rage” będzie dobry, a zarazem ważny pod względem przesłania. No i warto obejrzeć teledysk, bo Michael Moore kolejny raz stanął na wysokości zadania. FOO FIGHTERS - RUN Już za moment wystąpią ponownie w Polsce, ale na razie wszyscy pasjonują się ich nowy singlem „Run”. Tak Foo Fighters powracają w pięknym stylu. Nowa piosenka łączy w sobie niemal wszystkie charakterystyczne dla zespołu aspekty ich twórczości. Zaczyna się od przyjemnej wciągającej melodii, która rozkręca się do pierwszego zalążka refrenu w postaci słów „In Another pefrect life…”. Potem wchodzi wyniosła perkusja i krok po kroku piosenka przeradza się w dziką punkową rąbankę, której na początku nikt się nie spodziewa, a potem nie można wyjść z podziwu na tym, jak te klocki elegancko do siebie pasują. W refrenie mamy do czynienia z stuprocentowym Grohlem, który powoli, aczkolwiek dosadnie wykrzykuje kolejne słowa. Całości dopełnia specyficzny stylizowany na Kubricka teledysk w reżyserii samego Grohl’a, w którym starsi, albo po prostu starzy ludzie udowadniają, że nigdy nie jest za późno na to aby poczuć rocka. I choć na koncercie Foo Fighters byłem niedawno, to już nie mogę się doczekać Openerowego występu, który na bank będzie nieziemski. |