LANA DEL REY - LOVE

Singlem „Love” Lana del Ray zapowiada swój nowy album. Piosenka jest cudowną pochwałą ideałów młodości z lekko ironicznym podtekstem. Starodawna muzyka, ale oczywiście z ipoda i prosto z sieci. Jednak to wy jesteście najfajniejsi, śpiewa artystka, jesteście przyszłością. I to właśnie do nas, dla niepoprawnych idealistów skierowana jest „Love”. Zresztą jak przyznaje Lana pierwsze cztery albumy zrobiła dla siebie, a nowa płyta będzie dla fanów. Najbardziej podoba mi się ostatnia zwrotka, w której Lana śpiewa o przygotowaniach do wyjścia, choć nie za bardzo wie dokąd się wybiera. To jednak nie ważne dopóki się nie dorasta, dopóki cały czas czuje się miłość. Każdy z nas pamięta setki ważnych z perspektywy młodego człowieka spraw, które dziś wydają się prozaiczne, ale jeżeli teraz potrafimy jeszcze podejść do czegoś z taką szczególną pasją, to ona sprawi, że ciągle możemy być młodzi i zakochani. Teledysk i graficzna strona okładki singla od razu kojarzy mi się z niesamowitym klimatem serialu „Stranger Things”, a „Don't worry, baby” na końcu refrenu to oczywiście ukłon w stronę Beach Boys.