MOJA LISTA notowanie 310(229) - 09.12.2016 - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Listy poszczególnych użytkowników (/forumdisplay.php?fid=4) +---- Dział: m.volta - GUNNERS TOP (/forumdisplay.php?fid=78) +---- Wątek: MOJA LISTA notowanie 310(229) - 09.12.2016 (/showthread.php?tid=33027) |
MOJA LISTA notowanie 310(229) - 09.12.2016 - marsvolta - 10.12.2016 04:27 PM NOTOWANIE 310(229)
O nowościach: AVENGED SEVENFOLD - THE STAGE
Nowy niespodziewany album Avenged Sevenfold „The Stage” to epicka opowieść o kondycji ludzkiego gatunku, z jego wewnętrzną samo wyniszczającą siłą oraz czuwającą nad wszystkim sztuczną inteligencją. Już pierwszy tytułowy singiel uchyla rąbka tajemnicy, bo w ilustrującym go teledysku przedstawiony został los człowieka na przestrzeni wieków. Świetnie wyreżyserowany obraz w postaci kukiełkowego spektaklu łączy się też oczywiście ze zgrabnie napisanym tekstem utworu, z którego dowiadujemy się, że gapiący się tłum ogląda tylko symulację i spektakl, w który czasem bierze też udział. Muzycznie „The Stage” to piosenka wyjątkowa i doskonała, z całą masą genialnych zmian, przejść oraz wstawek. Synyster Gates wznosi się tu na absolutnie magiczny poziom i nie chodzi tylko o technikę, ale przede wszystkim o pomysł na prowadzenie gitarowej narracji. Wydaje się, że koncept albumem Avenged Sevenfold postanowił udowodnić paru osobą na co tak naprawdę ich stać, a przy okazji nagrali sowią najlepszą w karierze płytę. KULT - WSTYD Nowy album Kultu „Wstyd” jest prawdopodobnie najlepszym krążkiem zespołu od czasu niezapomnianego „Ostatecznego Krachu Systemu Korporacji”. To płyta, na której wszystko gra. Piosenki i teksty układają się w zgrabną całość, od której nie sposób się uwolnić. Dlatego od dnia premiery nieustannie wracam od tego materiału z nieskrywaną przyjemnością. Mam też ulubione piosenki i niezmiernie się cieszę, że jedna z nich, a dokładniej tytułowe nagranie zostało wybrano na kolejnego singla. Ta piosenka to oczywiście protest song przeciwko naszej współczesnej codzienności. Dotyka zarówno spraw lokalnych jak i globalnych oraz prowokacyjnie każe się nam wstydzić, a jak widać naprawdę jest czego. Muzycznie to chyba najbardziej ciekawie zaaranżowany kawałek na całym albumie. Dużo tu różnego rodzaju przesterów i efektów dźwiękowych, które momentalnie przywołują mi namyśl najlepsze momenty wspominanego już wcześniej „Ostatecznego Krachu..”. Najważniejsze jest zaś to, że „Wstyd” to prawdziwy Kultowy przebój, który przez lata będzie cieszył m.in. na koncertach zespołu. Do piosenki powstał prosty, ale naprawdę wciągający teledysk, za sprawą modnej ostatnio technologii 360 stopni. |