MOJA LISTA notowanie 301(227) - 07.10.2016 - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Listy poszczególnych użytkowników (/forumdisplay.php?fid=4) +---- Dział: m.volta - GUNNERS TOP (/forumdisplay.php?fid=78) +---- Wątek: MOJA LISTA notowanie 301(227) - 07.10.2016 (/showthread.php?tid=32327) |
MOJA LISTA notowanie 301(227) - 07.10.2016 - marsvolta - 10.10.2016 08:35 PM NOTOWANIE 301(227)
O nowościach: METALLICA - MOTH INTO FLAME
Po prawdziwej petardzie w postaci „Hardwired” Metallica nie zwalnia tempa i prezentuje kolejnego singla „Moth Into Flame”, który brzmieniowo jest spójny z „Hardwired”, ale w warstwie kompozycji bardziej złożony. Odnajdujemy tu niesamowitą ilość smaczków i nawiązań do różnych okresów twórczości zespołu. W odróżnieniu jednak od ostatniego albumu zespołu „Death Magnetic” Metallica nie kombinuje już tak bardzo i stawia na proste i klarowne rozwiązania. To sprawia, że piosenka zyskuje na dynamice i spójności. Wszystko zaczyna się od monumentalnego wejścia gitar, które następnie przechodzoną w rozkręcający się riff, zaś dwa przejścia przed refrenem to już klasyczną forma trashu, która idealnie wprowadza w jego przebojową, może nawet lekko szantową melodię. Najciekawiej jest na pewno w momencie wejścia solówki Kirka, bo łączy on w niej klasyczną rockową formułę znaną choćby z czasów „czernego albumu”, z odjechaną i finezyjną ekspresją cechującą czasy „Load” i „ReLoad”. To naprawdę niezwykłe i ekscytujące połączenie, bo zawsze ceniłem Kirka za ten okres twórczości zespołu, gdzie często od strony muzycznej może nie było tak fajnie, ale gdzieś z tyłu głowy zostawała ta solówką Kirka, z mocnym bluesowym wydźwiękiem. „Moth Into Flame” zachowuje również pierwiastek nieprzewidywalności, który sprawia, że tak bardzo chcemy odkrywać kolejne piosenki zespołu, ale na „Hardwired...To Self-Destruct” trzeba jeszcze niestety trochę poczekać. KORN - ROTTING IN VAIN „Rotting In Vain” to powrót Korna w najwyższej formie. Od razu przypominają mi się wspaniałe czasy „Issues” i „Untouchables”, kiedy to muzyka tego zespołu sprawiała mi największą przyjemność. Zresztą muzycy jakby mając świadomość tej spójności zamieszczają na okładce albumu „The Serenity of Suffering” pewne elementy z okładki „Issues”. Wydaje mi się, że ta jasność w przekazie i brzmieniu to zasługa producenta Nick’a Raskulinecza, który jak nikt inny potrafi wydobyć z doświadczonego zespołu to co najlepsze (patrz Alice In Chains, Foo Fighters). Korn nie kombinuje, stawia na dobrze znane środki i wykorzystuje je do maksimum. Potężny bas Fieldy’iego w połączeniu z ciężkimi gitarami Heada i Munky’a brzmi tu lepiej niż na klasycznym „Follow the Leader”. „Rotting In Vain” charakteryzuje również niezwykła melodyjność i dbałość o szczegóły realizacyjne. Oczywiście może płyta jest trochę za głośno nagrana, ale to naprawdę nie przeszkadza, aż tak bardzo. No i jeszcze Jonathan Davis, który pomimo upływu lat nie spuszcza z tonu i jest, co by dużo nie mówić niepowtarzalny i niepodrabialny. RE: MOJA LISTA notowanie 301(227) - 07.10.2016 - prz_rulez - 11.10.2016 12:47 AM Cytat:3 02 13 GRIMES - KILL V. MAIMPóźno, ale wynik zacny. Cytat:25 23 29 HEY - PRĘDKO, PRĘDZEJNo to przebiłeś już LP3 RE: MOJA LISTA notowanie 301(227) - 07.10.2016 - kajman - 16.10.2016 10:34 AM Mi z kolei ta Metallica przypomina bardzo ostatni album, a szczególnie odbieram ją jako bardzo bliską rewelacyjnemu All Nightmare Long. I tak jak tamten utwór bardzo mi się podoba (w przeciwieństwie do Hardwired, które jest tylko bardzo dobre, ale nie powala). RE: MOJA LISTA notowanie 301(227) - 07.10.2016 - marsvolta - 16.10.2016 04:56 PM kajman napisał(a):Mi z kolei ta Metallica przypomina bardzo ostatni album, a szczególnie odbieram ją jako bardzo bliską rewelacyjnemu All Nightmare LongMogę się zgodzić z tym porównaniem, ale All Nightmare Long to utwór trochę bardziej skompilowany, praktycznie progresywny. Moth Into Flame jest prostsze, bardziej 'przebojowe'. |