TOP 50 RADIOHEAD - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Zamrażarka (/forumdisplay.php?fid=13) +---- Dział: Domowa Lista Przebojów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Wątek: TOP 50 RADIOHEAD (/showthread.php?tid=2956) |
TOP 50 RADIOHEAD - saferłel - 14.10.2008 09:45 AM ''Zaczynamy top! - start!'' Frontman formacji R.E.M. [Michael Stipe], spytany kiedyś co sądzi o zespole Radiohead, odrzekł - ''Są cholernie dobrzy, boję się ich!''. To było w 1995 roku, gdy zespół miał za sobą już swój pierwszy album, pierwszy przebój, a jednocześnie promował swój najnowszy, jeszcze nie wydany longplay The Bends na swojej pierwszej wielkiej trasie koncertowej jako support R.E.M. W niedługim czasie uczniowie (którzy oprócz R.E.M. uwielbiali Sonic Youth, Pixies, Massive Attack, Pink Floyd czy też The Smith) przerośli w niektórych aspektach mistrzów, a inne zespoły zaczęły masowo podpisywać się po stwierdzeniem Stipe'a. Wszystko za sprawą splotu kilku genialnych płyt jakie zaserwowali nam w okresie od 13 do 8 lat temu. Najpierw byli gwiazdami britpopu, potem wyznacznikami nowej mody w tzw (i piszę to w bardzo uproszczonym terminie) rocka elektronicznego, by na koniec przedstawić mnóstwo niepokojących pejzaży i kolaży na płycie Kid A. Obecnie jako grupa pięciu Panów w średnim wieku wciąż budzą ogromne emocje i jak pokazują wszystkie możliwe źródła w wirtualnym i realnym świecie są chyba (i teraz zastrzegam sobie, że jest to OBIEKTYWNA opinia) najpopularniejszą grupą na świecie. Najbardziej twórczy zespół, najbardziej uczuciowy w tym co robi - wiele epitetów bym mógł do nich przepisać. Nie od początku mnie urzekli, ale o tym za chwilę. Nową płytą rozczarowali. Nagrali bardzo dobry krążek, ale z przyczyn jasnych wszystkim nie będę się wgłębiał czemu bardzo dobra płyta (i to ta z niższej półki w tej skali) nie spełnia moich oczekiwań. To jednak wciąż zespół, który aspiruje do nagrania największej płyty 21 wieku. Grupa, która jest na tyle twórcza, że może zrobić wszystko - trzeba tylko poczekać i trzymać kciuki, by wybrali odpowiedni kierunek w swoich nowych poczynaniach, bo drugiego In Rainbows nie będzie, tak jak nie było drugiego Pablo Honey, Bends czy Ok Computer. To wyżej to coś w stylu bardzo zminiaturyzowanej historii i kilku myśli na temat ostatnich dokonań Radiohead. A jak było na początku? Oczywiście na początku mojej przygody z Radiohead. To był czas kiedy o moim muzycznym wykształceniu często decydował przypadek i ślepy los. Wyszukiwałem zupełnie egzotyczne zespoły w internecie i....aż nie wiem czy warto o tym pisać....i wpisałem ich nazwę w serwisie typu polyhex.com, patrząc jak wyświetlają się przede mną dziesiątki pozycji piosenek danej grupy na liście przebojów w UK i innych zakątkach świata. Kiedyś wyznacznikiem poziomu danej grupy była liczba ich piosenek w top 10 Uk Chart. Oj tak było, ale kiedy? W 2004 roku bodajże...Powiedzmy, że miałem wtedy stałą bazę (PSB, DM, R.E.M. itp) i nie ekscytował mnie szerszy świat muzyczny. Wracając do tematu - zgrałem chyba Karme Police i Street Spirit i pamiętam, że wynudziłem się okropnie i szybko zapomniałem o tej grupie. Nowy impuls nadszedł dopiero w 2006 roku. Nie pamiętam już jak - i to jest najlepsze - bo praktycznie nie pamiętam żadnej historii od której zaczęło się moje poznanie danego zespołu . Być może było to związane z Topem Wszechczasów w 3 (czyli późny 2006). Miałem chyba ich wszystkie albumy, ale za słuchanie, takie solidne, wziąłem się po tej dacie - wiadomo, na Topie kręcił się Creep. Znałem też chyba kilka pojedynczych numerów, które zapadły mi w pamięć, ale nie traktowałem tego super poważnie - a jeśli się w ogóle mylę jeśli chodzi o te zdarzenia to wybaczcie, najważniejsze, że się w końcu w nich wkręciłem! Obecnie brytyjska formacja Radiohead, początkowo znana jako On A Friday, znajduję się w top 5 moich artystów wszech czasów. To tyle introdukcji, bo nie będę pisał co mnie zachwyciło, jaka piosenka, jaka płyta - wszystko to wyjdzie na jaw w moim topie, który składa się z 50 piosenek, do tego zostanie zapostowana lista płyt (podobnie jak to było u Sebastiana), a piosenki z czołowej 50 zostaną odpowiednio wypunktowane i ułożą płyty w odpowiedniej, mam nadzieję, kolejności. Listę przedstawię w pięciu częściach. Po 10 utworów w każdej. Cóż...Radiohead to wyjątkowy zespół, więc zasługuję na odpowiednie celebrowanie Ale nie będę przeciągał. Dzisiaj pojawią się prawdopodobnie dwie części, jutro tak samo....albo wszystko będzie zależeć od popularności tematu i komentarzy, bo Top jest w dużej mierze dla Was, byście poznali co u mnie w trawie piszczy i wyrazili swoje opinie. Zakładam, że każdy Radiohead słyszał, a większość ich zna, a jeszcze kolejna partia userów z tej większości zna ich bardzo dobrze, więc będzie fun, liczę na to ;] Pierwsza część za kilkadziesiąt minut! - Yacy - 14.10.2008 10:24 AM saferłel napisał(a):Pierwsza część za kilkadziesiąt minut!czyżby dzisiaj był Dzień Ucznia? - saferłel - 14.10.2008 10:25 AM Yacy napisał(a):saferłel napisał(a):Pierwsza część za kilkadziesiąt minut!czyżby dzisiaj był Dzień Ucznia? Owszem, ucznia i jego NAUCZYCIELA - AKT! - 14.10.2008 10:29 AM Bardzo nie lubię jak ktoś uważa Radiohead za genialny zespół. Grają miłą muzykę, ale dla mnie to nic specjalnego. Dodatkowo bardzo często szczególnie ostatnio wieje u nich nudą. Uwielbienie dla Radiohead rodzi megalomanię i kompleks boga. I wiem to z doświadczenia. - saferłel - 14.10.2008 10:32 AM Oczywiście Panie Prezydencie, zaraz się dostosuje do Pańskich rozkazów i przestanę ich lubić. Oczywiście twoja opinia jest bardzo krzywdząca, niby mam kompleks Boga :>? - Yacy - 14.10.2008 10:33 AM aaktt napisał(a):Uwielbienie dla Radiohead rodzi megalomanię i kompleks boga. ja na szczęście po postu ich tylko lubię. I to nie wszystko, więc nie straszne mi te zagrożenia A płyta? No tylko i wyłącznie OK jest najlepsza!!! A mój top RAdiohead wygląda tak jak po kliknięciu - AKT! - 14.10.2008 10:34 AM saferłel napisał(a): Oczywiście Panie Prezydencie, zaraz się dostosuje do Pańskich rozkazów i przestanę ich lubić. Nie, akurat Ty nie. Ale znam wiele osób, które mają i pozwolę sobie dorobić ideologię, że to właśnie przez Radiohead. - saferłel - 14.10.2008 10:35 AM Yacy napisał(a): A mój top RAdiohead wygląda tak jak po kliknięciu Nie będę nic zdradzał na razie, ale no podoba mi się twój Jacku, nie ukrywam - saferłel - 14.10.2008 10:36 AM aaktt napisał(a):saferłel napisał(a): Oczywiście Panie Prezydencie, zaraz się dostosuje do Pańskich rozkazów i przestanę ich lubić. To jak ja nie mam, to myślę, że z czystym sumieniem mogę już ten top kontynuować Mam nadzieję, że jednak coś Ci się z tego topu spodoba - ku3a - 14.10.2008 10:39 AM u mnie Radiohead nie znalazłoby się w top100 ulubionych zespołów, ale Twoj ich top chętnie obejrzę . - saferłel - 14.10.2008 10:43 AM ku3a napisał(a):u mnie Radiohead nie znalazłoby się w top100 ulubionych zespołów, ale Twoj ich top chętnie obejrzę . Powstaje pytanie czy są aż tak źli czy znasz aż tak wiele zespołów ..dobrze znasz... Miło mi będzie oczywiście, że będziesz uczestniczył. Oczywiście będą linki itp więc każdy będzie mógł poznać co nie co ;] - ku3a - 14.10.2008 10:47 AM absolutnie nie twierdzę, że są źli. bardzo ich doceniam i szanuję, ale to zupełnie nie moja muzyka. - AKT! - 14.10.2008 10:53 AM saferłel napisał(a):To jak ja nie mam, to myślę, że z czystym sumieniem mogę już ten top kontynuowaćMożesz & zobaczymy - saferłel - 14.10.2008 11:09 AM Żeby było jeszcze dłużej i (mam nadzieję ) ciekawiej wymyśliłem sobie (choć już taka rzecz zastosowałem w podsumowaniu 2007 roku) nieszczęśliwą piątkę piosenek, którym naprawdę nie wiele zabrakło by się w top 50 znaleźć. =========================== 55 - Banana Co. (The Bends, B-sid) 54 - Up On The Ladder (In Rainhows) 53 - Pull/Pulk Revolving Doors (Amnesiac) 52 - Thinking About You (Pablo Honey) 51 - You And Whose Army (Amnesiac) - abd3mz - 14.10.2008 11:21 AM saferłel napisał(a):(i teraz zastrzegam sobie, że jest to OBIEKTYWNA opinia)Z tego co się orientuję to te dwa słowa się wykluczają. saferłel napisał(a):Obecnie brytyjska formacja Radiohead, początkowo znana jako On A Friday, znajduję się w top 5 moich artystów wszech czasów.A pozostałe cztery? saferłel napisał(a):do tego zostanie zapostowana lista płyt (podobnie jak to było u Sebastiana)I u paru innych osób też. Ja będę komentował tylko te utwory, które były też u mnie. - Yacy - 14.10.2008 11:25 AM abd3mz napisał(a):A pozostałe cztery?uwaga będę strzelał: 1. Garbage 2. The Cure 3. Depeche Mode 4. Pink Floyd Kolejność pewnie nie taka... The Good, The Bad & The Oueen pewnie też wysoko, ale chyba nie aż tak Edit: REM!!!! Edit2: PSB - saferłel - 14.10.2008 11:26 AM No co? Opinia, ale obiektywna....w sumie mogłem napisać. ''Piszę to obiektywnie zachowując jak najwięcej cech subiektywnych '' Nie od dziś znane są te wszelkie słynne powiedzonka: Subiektywny obiektywizm itp - ale już nic nie pisze, bo jest tu kilka osób bardzo czułych na to i nie mam zamiaru schodzić na off topic. Nie wiem, różnie to bywa w moim top 5...Na pewno są tam na stałe Pet Shop Boys, Depeche Mode i R.E.M. - a w roli dopełniaczy występuje wiele zespołów, na których pisanie nie mogę sobie teraz pozwolić, nie będę zanudzać. Ok, właśnie nie dawno sobie przypomniałem twój top I....trochę się różnią tzn mój i twój. - saferłel - 14.10.2008 11:27 AM Yacy napisał(a):abd3mz napisał(a):A pozostałe cztery?uwaga będę strzelał: GBQ ma jeden album, są nadzieją, tak samo jak Interpol czy Arcade Fire, ale muszą jeszcze ponagrywać. Z tych zespołów co wymieniłeś wszystkie by się zgadzały (ale patrz na mój post wyżej), tylko zabrakło Pet Shop Boys. - Yacy - 14.10.2008 11:27 AM PSB, DM, REM no oki a gdzie Garbage?! - saferłel - 14.10.2008 11:29 AM A Garbage krąży po orbicie ;P Czasem jest w top 5, czasem w top 5....od kilku lat mam stałe top 3, ale reszta jest ruchoma, co wcale mi nie przeszkadza, a nawet cieszy, bo to znak, że jest rywalizacja ;] |