Największe forum list przebojów Mycharts.pl
Orange Warsaw Festival 2015 - Wersja do druku

+- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl)
+-- Dział: Muzyka (/forumdisplay.php?fid=9)
+--- Dział: Koncerty, festiwale i konkursy (/forumdisplay.php?fid=51)
+--- Wątek: Orange Warsaw Festival 2015 (/showthread.php?tid=26235)



Orange Warsaw Festival 2015 - prz_rulez - 03.06.2015 06:48 PM

[Obrazek: z17981297Q,Orange-Warsaw-Festival-2015.jpg]

Byłem w szoku gdy to zobaczyłem.


RE: Orange Warsaw Festival 2015 - thestranglers - 17.06.2015 03:27 PM

w szoku pozytywnym czy bynajmniej? Chytry

ktoś poza Miszonem był w ogóle?


RE: Orange Warsaw Festival 2015 - michal91d - 17.06.2015 06:45 PM

thestranglers napisał(a):ktoś poza Miszonem był w ogóle?
też byłem


RE: Orange Warsaw Festival 2015 - thestranglers - 17.06.2015 07:00 PM

i co na plus, a co na minus? Icon_wink


RE: Orange Warsaw Festival 2015 - prz_rulez - 17.06.2015 07:47 PM

No pozytywny, pozytywny.


RE: Orange Warsaw Festival 2015 - michal91d - 17.06.2015 08:51 PM

thestranglers napisał(a):i co na plus, a co na minus? Icon_wink
wielkiej relacji pisał nie będę, ale:
I dzień:
- barierki
- zasmucił mnie widok garstki (może 30) ludzi na Wolf Alice. Zagrali dobry koncert, aż mi ich szkoda było...
- Twin Atlantic - spoko, choć nie do końca moje klimaty
- do Crystal Fighters się pewnie nie przekonam, choć można było poskakać
- plotki o wielkiej scenicznej nieśmiałości Kasi Nosowskiej okazały się prawdziwe. Zapamiętam "nooo, dziękujemy bardzo" - powtarzane po prawie każdej piosence Icon_smile
- przez cały dzień była piękna upalna pogoda...
- ... aż do końca koncertu Hey
- później zaczęło lać, grzmieć, błyskać się i w ogóle nadchodziła wielka burza. Ochroniarz mówi, żeby przy wietrze odsunąć się od barierek, bo pewnie nie słyszeliśmy co się działo w Łodzi i Wrocławiu...
- ...ale dzielnie czekaliśmy na koncert Noela
- publiczności pewnie wiele nie było, ale towarzystwo w okolicach barierek naprawdę dawało radę. Sporo fanów Oasis i tych, którzy przyszli na ten dzień tylko dla Noela
- podczas koncertu NGHFB lało, ale było pięknie i klimatycznie
- podczas koncertu The Chemical Brothers lało i było zimno, więc ze znajomymi udałem się do mieszkania

II dzień w skrócie:
- przeznaczony głównie na odpoczynek nóg
- dlatego najpierw poszedłem na Kamp! do namiotu, bo tam było zdecydowanie chłodniej i można się było schronić przed upałem
- później szybciutki marsz na Young Stadium Club, którzy pomimo początkowych problemów technicznych dali dobry koncert
- i znów marsz, tym razem na Palomę Faith - przyjemny koncert
- później w line-upie zrobiła się luka i trochę z braku laku siedziałem na Big Seanie
- DJ-set Ronsona to bardziej historia rapu niż nawiązanie do jego producenckiej twórczości
- nie zapłaciłbym za bilet, by zobaczyć go jako headlinera...
- ... ale "uptown Funk" wyszło znakomicie
- uświadomiłem sobie, że podczas występów headlinerów tych dwóch dni nad festiwalem unosił się duch The Zutons Icon_biggrin (Ktoś zgadnie czemu?)

III dzień:
- w końcu były tłumy
- przyszedłem na Benjamina Clementine, który dał dobry koncert
- miałem ciarki na "London"
- a sam Benjamin po utworach dziękował słowami "thank you" i "spasiba"
- później całkiem dobry koncert Metronomy
- Bastille dało czadu i to był chyba pierwszy tak wielki koncert na festiwalu
- podczas występu Incubus myślałem "kiedy oni skończą", choć sam koncert był niezły i solidny, ale nieporywający, a wszyscy czekali na gwiazdę wieczoru
- Muse rozwaliło system. Rewelacyjny koncert. Zagrali największe hity, w zasadzie setlista idealna i przeżyję nawet brak "New Born".
- nowe utwory zabrzmiały naprawdę dobrze
- a na "Knights of Cydonia" to było prawdziwe szaleństwo

Sam teren festiwalu oceniam na plus. Nawet dźwięki przy scenach się nie pokrywały.
- chyba znienawidzę jednej piosenki Justice, która pojawiała się przy zwiastunie jednego z filmów co 10 min w przerwie między koncertami
- ludzi mogłoby być więcej na Noelu...


RE: Orange Warsaw Festival 2015 - thestranglers - 17.06.2015 08:55 PM

dzięki Icon_wink