Maria Awaria - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Muzyka (/forumdisplay.php?fid=9) +--- Dział: Nowe albumy (/forumdisplay.php?fid=50) +--- Wątek: Maria Awaria (/showthread.php?tid=2593) |
- saferłel - 24.09.2008 10:46 PM To zdanie zdanie nie miało na celu pokazać, że nie potrafię pojąć jej ''geniuszu''. Chodziło o coś w stylu ''w głowię mi się nie mieści to co ona tam wyprawia'' Tędy właśnie droga, na każdym forum. Dyskusja i jeszcze raz dyskusja. PS - Wiem, że emocje biorą górę, rozumiem to bardzo dobrze. W każdym razie zapoznaj się z tym albumem, to po 1, a potem chętnie dalej z tobą pokonwersuje. - AKT! - 25.09.2008 01:48 PM Ale ja nie wiem o co tutaj się burzyć. To jeden z tych albumów, który albo się uwielbia, albo się nie cierpi. Ja mimo, że za Miastomanią szalałem, tej płyty nie potrafię strawić - nie jara mnie ani muzycznie, ani tekstowo. Zdecydowanie zabrnęła za daleko i teraz topi się w swoich lirycznych fantazjach. Z jednej strony podziwiam ją za teksty, bo faktycznie są pomysłowe i elokwencji w wielu przypadkach odmówić jej nie można, ale z drugiej zupełnie mnie to nie rusza. To taka płyta do posłuchania ze dwa razy, bo nie niesie ze sobą nic. Nie spodziewałem się takiej Marii szczerze mówiąc. Miałem nadzieję na coś wspaniałego po tym jak usłyszałem "Ciało", ale okazało się, że to obok "Muchomorów" najlepszy kawałek na płycie. Resztę można niestety zaorać. - Jopkolog - 25.09.2008 05:47 PM Marek napisał(a):nikt oprocz nosowskiej nie pisze tak inteligentnie-wesołych tekstow w polsce.to chyba plyta dla wytrawnych i dojrzalych ludzi-napewno tak.daje 10/10. Wybacz, ale się nie zgodzę... Inteligentnie-wesołe teksty Nosowskiej są klasyką w polskiej muzyce. Podobnie dowcipne gry słowami w piosenkach Kayah. Tymczasem grafomania Marii Peszek jest cokolwiek żenująca... "Moje miasto" było zachwycające, niestety każdy kolejny utwór z poprzedniego albumu wprawiał mnie w coraz to większe rozczarowanie. A z nową płytą jest jeszcze gorzej. Poniżej wklejam fragment przeczytanej właśnie recenzji... Jakże trafnej!!! Dziennikarze popularnych mediów zachwycają się "odważnymi", "wyzywającymi" i "wyuzdanymi" tekstami, "beztroską zabawą słowem", rzekomo przywróconym językiem miłości. No ja bardzo przepraszam, ale jeżeli ktoś mi w ogóle język miłości zabrał, to na pewno nie odda go autorka słów: Hej, hej, hej/Weź mój klej/Superglue/I love you ("Superglue"). Wątła jakość powyższego cytatu nie jest, niestety, na nowym albumie Peszek wyjątkiem, tylko regułą. Kwintesencją stylu warszawskiej artystki totalnej (wraz z płytą wydała książeczkę "Bezwstydnik") jest już sam tytuł krążka. "Maria Awaria" pełna jest częstochowskich rymów, których nie powstydziłby się niejeden kilkulatatek o średnio rozwiniętym talencie do klecenia wierszyków. - Anonymous - 26.09.2008 03:29 AM zbyszu napisał(a):Kolega Marek lubi taką "wytrawną" sztuke. jeden lubi wina wytrawne, inny słodkie, jeszcze inny "patykiem pisane". I tyle... oj zdecydowanie preferuje wino wytrawne - Anonymous - 26.09.2008 03:34 AM Jopkolog napisał(a):Wybacz, ale się nie zgodzę... Inteligentnie-wesołe teksty Nosowskiej są klasyką w polskiej muzyce. Podobnie dowcipne gry słowami w piosenkach Kayah. Tymczasem grafomania Marii Peszek jest cokolwiek żenująca...Kayah dowcipnieinteligentna??kocham ja ale gdzie niby taka jest?? maria jest o klase wyzej ale nie bede sie kłócił.nie rozmumiem czemu tyle krytyki sie leje na tą płytę,akurat ten kawałek z klejem traktuje z przmrużeniem oka jako dowcip,chyba nie sadzicie ze cała plyte nalezy brac doslownie i powaznie-nie bylo takiego założenia,zreszta artystka o ty mowila....jakas dziwna zazdrosc mi tu sie pojawia.ale skąd tyle jadu-macie dode,feel-tam sie wyżyjcie a inteligentna aktorke i piosenkarke-ARTYSTKE-zostawcie w spokoju. - Anonymous - 26.09.2008 03:36 AM Jopkolog napisał(a):Dziennikarze popularnych mediów zachwycają się "odważnymi", "wyzywającymi" i "wyuzdanymi" tekstami, "beztroską zabawą słowem", rzekomo przywróconym językiem miłości. No ja bardzo przepraszam, ale jeżeli ktoś mi w ogóle język miłości zabrał, to na pewno nie odda go autorka słów: Hej, hej, hej/Weź mój klej/Superglue/I love you ("Superglue").bardzo nietrafna recenzja zapuziałego krytyka,zreszta wiele razy tak bywało.kwestia zrozumienia tej plyty to podstawa.biedna maria mam nadzieje ze ma gdzies krytyke - Anonymous - 26.09.2008 03:41 AM to moj osttani komentarz na forum.szkoda ale to nie ma sensu.pozdrawiam wszystkich i zycze mniejszego cisnienia albo wizyty u dobrego seksuologa - Anonymous - 26.09.2008 03:51 AM chris975 napisał(a):Cytat:kompletnie nietrafiona opinia na temat plyty.jak mozesz marie do dody porownywac?? nie ci co nie słuchaja ale ci co krytykuja nie rozumiejac całego założenia i efektu.głupotą bylo oczekiwac po miastomani i manisiku czegos innego.śmiehc na sali dokladnie hehehe.... - Anonymous - 26.09.2008 05:00 AM saferłel napisał(a):Zgadzam się z Chrisem. Ale co tam - jest to o czym pisałem - wielkie kontrowersje, nawet tu, na forum. well... doda to kretynka wiec nazywanie marii "kretynka muzyki alternatywnej" to przesada gruba ale dziecko ty masz 16 lat wiec jeszcze wielu rzeczy nie rozumiesz Hitlerem sie nazywasz?? ojej...hmmm moze jakis psycholog czasem? goodbye. - Anonymous - 26.09.2008 02:00 PM przepraszam jesli kogos urazilem,jesli to mozliwe niech administrator skasuje moje wszystkie posty w tym temacie-emocje poniosly,moze dlatego ze przykro ze cos co lubie jest mieszane z błotem ale niewazne.nie znalem wogole promocji tej plytyt bo liczy sie glownie muzyka dla mnie ale wlasnie slucham wywiadow z maria i utwierdzam sie w przekonaniu ze to nie miala byc i nie jest jaksa ważna ambitna płyta-"to płyta przy której najlepiej jest sie kochac" mowi maria,wiec naturalne ze spiewa lekka erotykę przemyślana prowokacja ale na najwzyszym sczczeblu jesli pamieta sie jakie bylo założenie płyty. tak sobie mysle --po co sięgacie po tą płytę skoro zapowiedzi wyraźnie mówiły o czym bedzie? have a nice day. i love maria - saferłel - 26.09.2008 07:09 PM Oj tak przesadziłeś naprawdę :/ A po co sięgnąłem? Bo takie kontrowersyjne rzeczy często mogą okazać się genialne. Ja do Peszek źle nastawiony nie byłem. W żadnym razie. I już nie mam ochoty pisać na temat mojego porównania Peszek do Dody bo...no nie da się normalnie o tym podyskutować i nie rozumiecie mojej interpretacji tego :/ - mr.vingoe - 27.09.2008 02:20 AM Kurde, jakież tu emocje, walka... Myślę, że ta dyskusja niepowinna być powodem Twojego niepisania, Marku, na tym forum. To byłoby bez sensu. Każdy z nas ma prawo do własnej opinii i nie ma sensu w tej kwestii zachowywać się jak Don Kichot. Co do "Marii Awarii"... To jest bardzo dobra płyta. Może trzeba po prostu zrozumieć ogólny koncept. Jesli ktoś oglądał Peszek u Wojewódzkiego, to być może jest bliżej jego zrozumienia. Wszystko co na tej płycie się dzieje jest zamierzone. Ma bulwersować - bulwersuje. Wzbudzać ogólne dysputy - wzbudza. Wszyscy wiemy, że Peszek nie jest pierwszą lepszą z brzegu wokalistką. To artystka, aktorka itp itd. To co robi i tworzy to performance. Taki sam jak wetknięcie polskiej flagi w psie odchody. Twórczość Peszek wymyka się ogólnym standartom muzycznego rynku. Zatem nie mam sensu porównywanie jej do kogokolwiek, a juz tym tym bardziej do Dody. I nie ma znaczenia w tym przypadku zamysł takiego porównania. Z czystej przyzwoitości i wrażliwości nie powinno się tego robić. Jednak najważniejsze jest to, że Maria Peszek swój cel osiągnęła. Pobudziła Polaków do dyskusji. Wyruszyła tą płytą zdobywać ludzkie umysły. I udało się. Zdobyła, bez wzgłędu na to, co na jej temat owe umysły sądzą. I tylko apeluję przy okazji o wzajemny szacunek. Nie przerabiajcie się na hot-dogi - Anonymous - 27.09.2008 12:05 PM Cytat:Kurde, jakież tu emocje, walka... Myślę, że ta dyskusja niepowinna być powodem Twojego niepisania, Marku, na tym forum. To byłoby bez sensu. - Miszon - 27.09.2008 11:18 PM Jedno jest pewne - ta płyta wzbudza emocje. Jak widać - duże . A skoro tak jest, to na pewno cel artystyczny został osiągnięty. Sztuka, która nie wzbudza emocji jest cienka . - Anonymous - 28.09.2008 01:20 AM Miszon napisał(a):Sztuka, która nie wzbudza emocji jest cienka .święte słowa - chris975 - 28.09.2008 07:10 PM Hmm dziwne masz podejście Marku. Komuś się coś nie podoba co Ty bardzo lubisz i już strzelasz fochami, że niby nie będziesz pisać na forum... A sam nie zachowujesz się lepiej nazywając np. Dodę "kretynką". Może Ty w ten sposób uraziłeś kogoś tak jak Ty poczułeś się urażony tym, że ktoś skrytykował panią Peszek... O gustach się nie dyskutuje jak ktoś mądrze kiedyś powiedział więc trzeba się pogodzić, że coś co w Twojej opinii jest świetne, cudowne dla kogoś innego będzie nic nie wartym gniotem...więc trochę luzu ludziska!... - Anonymous - 28.09.2008 09:49 PM chris975 napisał(a):A sam nie zachowujesz się lepiej nazywając np. Dodę "kretynką". doda jest kretynka i to jest jasne jak slonce w kręgach ludzi inteligentnych podobnie jak britney i aguilera,jesli ktos uwaza inaczej zostaje mi tylko głłęboko współczuć....a focha kazdy moze mieć kiedy chce. - saferłel - 28.09.2008 09:59 PM Marku, muzyka Marii Peszek ma zdecydowanie zły wpływ na ciebie. Co się z tobą ostatnio dzieje!!!? - chris975 - 29.09.2008 12:27 AM Cytat:jesli ktos uwaza inaczej zostaje mi tylko głłęboko współczuć....Ja tam nie jestem fanem żadnej z tych pań ale naprawdę współczuję Ci takiego podejścia do sprawy. Jak to pisze saferłel Peszek źle na Ciebie chyba działa - saferłel - 29.09.2008 07:44 AM A ja przyznam szczerze, że dzięki odrobinie dobrej woli, przełamałem się dzięki szanownemu Panu aaktt i wysłuchałem cały album Chrisitiny Aguilery z 2006 i jest niezły. Gdyby jeszcze było to 1 CD byłoby już naprawdę NIEŹLE. Są i koszmarki i nawet jednak perełka (Mercy On Me)... - ale to tak trochę poza tematem piszę |